Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julia bez nadziei

czy mozna wyleczyc nerwice psychoterapia bez leków

Polecane posty

Gość julia bez nadziei

udało sie to komus???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania g
musisz stać się terapeutką sama dla siebie,sama sobie tłumacz dzień w dzień aż do bólu pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
ponoc leki zwalczaja tylko objawy a nie lecza w takim razie udało sie komus wyleczyc psychoterapią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
aniu co mam sobie tłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia - masz rację-można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
można??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania g
ja bardzo długo chodziłam do psychologa,ale nic mi to nie pomogło.Może dlatego ,,ze byłam państwowo,prywatnie może bardziej starają się,ale ile to kosztuje?Staram się sama sobie tłumaczyć że nie powinnam w niektórych sytuacjach denerwować się co prawda ze słabym skutkiem,ale nie widzę innego wyjścia,wejdz na goole i znajdz FORUM LOGOS tam jest mnóstwo ludzi takich jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
jakie masz objay aniu ? bierzesz jakies leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania g
brałam seroxat,ale nic mi nie pomogło,obecnie dorażnie biorę tabletki na uspokojenie typu alprox.Cierpię na fobię społeczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
jakie maszobjawy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam z tego swinstwa
Porobilam mase badan , aby upewnic sie , czy jestem zdrowa. Badania ok, a wiec nerwica , taka uslyszalam diagnoze. Trafilam do neurologa, dostalam lek pzreciwlekowy, jakis nowej generacji i udalam sie do psychologa, oczywiscie prywatnie. I tak mi kobieta pomogla, ze na kolejnej wizycie u neurologa, powiedzialam lekarzowi---koncze kuracje i nie chce nic nowego, ja z tego wyjde sama. Udalo sie, pomogla mi Rodzina , a szczegolnie maz, to On byl moim domowym psychologiem. Minelo juz kilka lat, jestem handlowcem, caly czas mam kontakt z ludzmi, chodze do sklepu , Kosciola i wszedzie , gdzie chce a byl to najwiekszy moj problem. Z tego MOZNA WYJSC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam z tego swinstwa
Aniu G, a co na to Twoj maz? Czy On Cie wspiera jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam z tego swinstwa
ZArty jakies? Co ty myslisz, ze jakis materac wyleczy fobie? ZAstanow sie co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania g
mąż wie jako jedyny omojej nerwicy,moi rodzice już nie nie zrozumieliby,mąż mnie wspiera bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za.gubiona
ja mam nerwice lekową i sama odstawiłam sobie leki - nie widziałam żadnej poprawy. Do psychoterapii nie mogę sie przełamać - może dlatego ze sama studiuje taki rzeczy i jakoś nie wierzę że mi to pomoże. Nikt nie potrafi mnie zrozumieć nawet mój narzeczony sama siebie nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia bez nadziei
ja brałam 2 tygodnie prozac ale odstawiłam bo z kazdym dniem byłam coraz gorsza byłam w proszku byłam na 1 spot.z psychologiem i zaleciła trening relaksacyjny nie tak to sobie wyobrazałam nastepne spotkanie za dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadajcie tarczyce
przynajmniej podstawy:TSH fT3 i fT4 i wpiszcie te wyniki na forum o chorobach tarczycy na gazecie!!!! Trzeba wiedzieć, ze dopiero analiza wszystkich 3 wyników jest miarodajna, wyniki mogą być w normie a tarczyca nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam z tego swinstwa
No i super, ze maz CIe wspiera, wyjdziesz z tego..... Musisz pomalu sie przelamywac, sprobuj gdzies sama isc, chocby sama , gdzies blisko, ale sama.....Powoli przelamiesz strach i uwierzysz, ze to wszystko co sie z Toba dzieje siedzi w twojej glowie, w twojej psychice....Ja tez pamietam i nigdy nie zapomne swoich pierwszych sukcesow, sama w duzym markecie, chocby na chwile , ale sama.....Aniu G, musi sie udac, najwazniejsze to wsparcie drugiej osoby....Bierzesz jakies leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyszlam z tego swinstwa
Nie doczytalam , cos bierzesz.... Wiesz leki to zamkniete kolo, one wycisza , ale przyczyna dalej jest....Cos kiedys musialo sie w twoim zyciu wydarzyc, cos siedzi gleboko i tylko psycholog i to dobry psycholog ci pomoze....Sprobuj , to jedyne rozwiazanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briget
zamów sobie w internecie płytkę z afirmacjami Louizy Hay- "przekraczanie lęków" i słuchaj przez miesiąc przed zaśnięciem. Zafunduj książkę tej samej autorki- " Możesz uzdrowić swoje życie". Szczerze polecam. Dodam na marginesie,że leczyłam się od ponad 2 lat na nerwicę, a okazało się ,że chora jestem na tarczycę. 19 marca br byłam operowana z powodu guza, a hormony miałam w normie. Zbadaj także tarczycę i zrób usg. Zyczę zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briget
podaję stronkę gdzie można zamówić płytkę CD i książkę www.foley.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
To chyba oczywiste ze tylko psychoteria wyleczy nerwice,chemia przeciez nie leczy tylko daje w włeb spłaszczajac twoje uczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczy proceder
Hey mam nerwice lekarz stwierdził że jest to silna nerwica przepisał mi sulpiryd 400mg i paromerck a puziniej powiedział że psycholog czy dzięki temu uda wyleczyć mi się z nerwicy??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można za darmo
tylko wysiłek fizyczny powoduje że wytwarza sie hormon szcescia,a kto leci na wygode próbuje prochy i sprzedaje dusze diabłu.Zapisz sie na joge albo inna gimnastyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyleczylam sie tylko psychoterapia, nie bralam zadnych lekow, ale nie dlatego ze nie chcialam , poprostu nie mialam takiej mozliwosci, w sumie kazdy lekarz umywal rece i mowil ze to przejdzie i mam sie uspokoic, poszlam na terapie prywatnie, po 6 tyg czulam sie jak normalny czlowiek, 0 zawrotow glowy, 0 atakow paniki, brak dusznosci, bolu serca itp..pewnie wiecie o czym pisze..od tej pory minely 2 lata a ja czuje sie dobrze i co najwazniejsze nauczylam sie olewac wszystko dookola, stwierdzilam ze nic nie jest warte mojego zdrowia, i malymi kroczkami sie udalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W niektórych przypadkach farmakoterapia jest niezbędnym elementem leczenia nerwicy. Powoduje ona zmiany w wytwarzaniu neuroprzekaźników, które pozytywnie działają na nastrój - współistniejąc z psychoterapią, ta druga staje się skuteczniejsza. Ale może to być bardzo długi proces, zwłaszcza, kiedy pacjent nie ma zapewnionego odpowiedniego wsparcia bliskich. Dlatego wg mnie lepiej rozważyć ewentualność zażywania leków pod ścisłą kontrolą lekarza (nie można takich leków samemu odstawiać z dnia na dzień!) i udać się na terapię. Wydaje mi się, że w naszym społeczeństwie istnieje stereotyp "psychiatra? leki? wariatka!". Poddanie się jemu i unikanie leków nie jest dla chorych dobrym rozwiązaniem. Co spowodowało, ze nie chcecie zażywać leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijklmnop
Nerwica to nie jest choroba ciała. LUDZIE. Macie objawy somatyczne, owszem. Ale to nie jest choroba tego typu, ze bierzesz leki, w mozgu robi Ci sie i Twoj mozg jest przestrojony na zdrowie. Nerwica to jest wasza osobowosc, postawa, stosunek do siebie, innych ludzi, do zycia, do seksu, rodziny itd. Paradoksalnie, nerwica jest UCIECZKĄ przed czymś. Choc moze sie to wydawac szalone, bo ktos kto cierpi na nerwice nie wyobraza sobie, ze moze byc cos straszniejszego od jego objawow. A wyobrazcie sobie, ze cos was w Waszym zyciu przeraza Was tak bardzo, ze "wolicie" sie meczyc z nerwica niz stawić czoła prawdziwemu/realnemu lękowi. Dlatego moim zdaniem TYLKO PSYCHOTERAPIA, leki mogą być czasem potrzebne jako dodatkowa pomoc. Ale bez psychoterapii nie zmienicie sie ani trochę. Ja poszłam na grupową, państwowo. Nie była jakos szczegolnie chwalona za profesjonalizm itp. ale pomogło mi to ogromnie. od 8 miesiecy zyje sobie spokojnie i nie przewiduję nawrotów. Planuje jeszcze indywidualną za pół roku, czekam na termin. Głowa do góry, dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×