Czemu faceci wola chude laski!!!!!!!!!!!!?????????

storczyk grzecznie się pytam, skąd Ci się wzięło 90 i do tego DD??:P:P

Ja też jestem normalna, znaczy się szczupła

Agniecha:) niepokoisz mnie erotycznie

No to teraz mnie zaniepokoiłeś:)

bronek-nie wiesz co mowisz chlopcze...170/50 kg to normalnie? Moze sa takie kobiety, ktore wygladaja dobrze przy tej wadze, ale wiekszosc na pewno bedzie nieco zabidzona.

tak mi mowi uroczy pan Wiesio, chwiejąc sie na nogach i trzymając w ręce ulubiony trunek a ja wierzę panu Wiesiowi bo to mój guru!

wiemy, wiemy, pod biedronką. :o

ja warzę 120 kg i pan Wiesio muwi że jestem prawdziwom babą, och, uwielbiam jego komplemęty.

oczywiscie ze nie warze 120 kg, stanelam na wadze i okazuje sie ze warze jurz 129 kg, w koncu kohanego cialka nigdy za wiele.

Pewnie że 50/170 to normalne wymiary. Lubię najbardziej takie kobiety.

To wszystko zależy od gustu, a o gustach sie nie dyskutuje:) Z regóły faceci wolą niskie laski, nie chudzielce ani nie otyłe.Najlepiej jesli laska ma duza pupe, biust ktory da sie zauważyc i przyjemna twarz. Chude laski czyli 180 i waga 52 sa piekne tylko na okladkach, a w życiu codziennym ( czytaj w łózku )faceci pragna poczuć nasze ciała, a nie zachaczac sie o nasze wystajace rzebra.Kobieta ma być KOBIECA!!!a nie aseksualna, pozbawiona okraglosci. Trzeba jenak pamietać, że nie do konca o tym decydujemy!Ktos moze byc gruby i je nie wiele ale ma to uwarunkowane genetycznie, a ktos je jak kon i wyglada jak wieszak. Nie nalezy sortowac kobiet, to jest nie ludzkie!!!Na cale szczescie faceci sa różni i kochają kobiety wyskie, małe, chude, grube, piegowate,z krzywymi nogami, z faldami na brzuchu, z cellulitem,z malymi piersiami i wszystkimi malymi niedoskonalosciami(!)i zycze powodzenia tym ktozy szukaja idealu!!

Ja nie lubie chudych - brzydze sie koscmi i szkieletorami. Kobieta powinna miec zaokraglone to i owo. Takie udka do kąsania, pupcia okrągła (ale nie ogromna), pierś też by się przydała. Ale przede wszystkim ładna buzia. Bardzo grube też odpadają. Coś po środku jest idealne.

Jedni lubią pająki , a inni wolą za coś potrzymać. Ja należę do tych drugich.............. więc dziewczyny nie odchudzajcie sie na siłe, ale o brzuszek warto zadbać;)

Ja osobiście nie znam faceta który lubiłby chude dziewczyny. Każdy z moich znajomych uważa podobnie jak ja ze kobieta powinna być zgrabna i kształtna, ale nigdy chuda. Przez chuda nalezy rozmieć wystające żebra i obojczyki. A nic mnie tak nie odpycha jak chude patykowate nogi z wystającymi kolanami. Kobieta powinna miec krągłe biodra i piersi ale jednocześnie nie powinna być gruba w pasie bo wtedy wygląda jak kołek ciosany. Jeśli kobieta mając powiedzmy 170 cm wazy między 55 a 65 to jest jak najbardziej ok.

wiecie, kochanego ciałka nigdy za wiele :) wole te ktore maja troszke wiecej niz te z ktorymi czujesz kosci wbijajace ci sie w cialo a potem siniaki :/ wiec niech zyja pulchniutke :) chetnie z ktoras sie spotkam ;) jest jakas ?

A ja spotkalam jzu w zyciu kilku facetow(moze kilkudziesieciu) i co czlwoiek to inny gust jedny lubia takie inni owakie, generalnie wola szczuplejsze dziewczyny. Bylam z facetem ktoremu moja waga nie przeszkadzala a bylam tez z takim ktory wieidziem ze lubi chude i sugerowal bym schudla, bedac na sluzbie nie raz zaznalam głód za kare albo by schudnac

czego wy sie zawsze czepiacie tych chudych... czy wg was kazda chuda musi byc na diecie typu salata .... nie koniecznie... ciezko wam sieogodzic ze niektorzy juz taka maja ze jedza a nie tyja tak samo jak grubaski jedza malo ale i tak beda tyc bo taka ich budowa....

ja ma 172 cm wzrostu a moje wymiary to 85-60-86 chuda?? tak ale nie glodna:) a kosci miednicowe tez mam i uwazam ze sa seksowne mi sie one podobaja...

Ja osobiście lubię chude dziewczyny. Sam nie jestem jakimś tam patyczkiem 183 cm 80 kg ale po prostu coś jest w chudych takiego pociągającego. Na przykład taka Keira Knighlty. Jak dla mnie ideał ;] Ładna buźka, zgrabne ciało. Czego chcieć więcej? ;]

liczą się proporcje, to jest najważniejsze..

wszystko musi byc w normie. ja np. nie lubie tuszy, ale wystajacych kosci tez nie. sam niestety jestem chudzielcem i nie mam powodzenia u kobiet, przyciagam niestety tylko te pulchne :( a tak bardzo chcialbym wreszcie kochac sie ze szczupla drobniutka laseczka.

Czytam i jestem pod wrażeniem...głupoty jaką przejawiają co poniektórzy .Dzielenie ludzi na chudych i grubych,świadczy nie tylko o niedojrzałości emocjonalnej ale i o braku jakichkolwiek odruchach człowieczeństwa.Na szczęście większość z tego wyrasta,bo w przeciwnym razie mielibyśmy świat pełen dupków zapatrzonych w siebie.

18:19 [zgłoś do usunięcia] zalezy o jakim stopniu kraglosci mowa kobieta jesli ma zalozmy tak jak podalas 170/50 kg wyglada ok szczuplutko dodaj do tego z 10 kg juz ma cialka i tak moze pozostac wiecej juz nie Poprawka: 170/50 nie wygląda szczuplutko, tylko anorekciutko, 170/60 wygląda szczuplutko, 170/65 wygląda normalnie, 170/70 wygląda seksownie, ale okrąglaj, 170/80 - nadwaga, ale nie drastyczna, 170/100 - wieeeeelka baba W szkole mieliśmy koleżankę z ktorej wszyscy się śmiali, bo wyglądała na zagłodzoną. Wciąż nie mogę sie przyzwyczaić, że teraz podobne laski uznawane są za normalne, a przynajmniej atrakcyjniejsze od lekko! zaokrąglonych.Nie tolerują lasek, u których najgrubszą szęścią ciała jest czaszka...

MADRZE PISZE

Pierdoli.... bo wiele zależy od rozłożenia tłuszczu, budowy kośćca i wieku. Barany....

LALA MOZE BYS TAK TROCHE PRZYSTOPOWALA Z TYMI EPITETAMI.

ja malem tak.....na poczatku byla szczupla,po dzieciach zawsze tyla,teraz znow jest szczupla....ale ma jeden mankament.....w lato ma zimne rece .....a co dopiero w zimie...... wole jednak troche przy kosci.....

najgorsze jak dziewczyna ma grube uda! to jest porazka! pewnie podobnie dziewczyny moga powiedziec o mnie: 'najgorsze jak ten chudzielec ma takie chudziutkie nózki! poracha' i dlatego pewnie ku**a bede do konca zycia sam. bo nie mam zamiaru ozenic sie z laska, ktora mnie nie pociaga tylko po to zeby byc z kims. i niech ci bedzie, kolego z kilku postów wyżej, żem nienormalny bo dziele ludzi na 'chudych' i 'grubych'. prawda jest taka, ze wiek XXI to wiek wygladu zewnetrznego. kiedys nie bylo az takiego parcia na to, a teraz co drugi chlopak wali na silowni, zeby podbudowac mase miesniowa, a co trzeci wali koks zeby miec szybciej efekty. a dziewczyny: co druga chodzi na solarke, co trzecia na aerobik i sie odchudzaja. nie bójmy sie do tego przyznac: XXI WIEK TO WIEK WYGLADU ZEWNETRZNEGO !!!!!

TAK CHUDZIELCU; WIEK XXI TO WIEK WYGLĄDU ZEWN. I DLATEGO ROZUMIEM TWOJE KOMPLEKSY :o JESTEŚ CHUDZIELCEM, WIĘC ANTYFACET. NO CÓŻ...

Witam niestety ja budowe odziedziczyłam po Tacie.Jem bardzo mało a odkąd pamiętam zawsze byłam okrąglejsza raz mniej raz więcej ale...Teraz mam 164-70kg jak do tej pory czuje się z tym dobrze pewnie że bym chciała schudnąć choć pare kilo ale u mnie to jest nietety genetyczn.... i coż nic na to nie poradze ale mam ładną bużke sporego cyca,okrągłą pupe a facetom to się podoba choć są gusta i gusciki !!!