prosze o porade--spozniajaca sie miesiaczka

ostatnia miesiaczke mialam 6 marca. trwala dluzej niz zawsze a ok tygodnia po niej mialam uplawy. teraz okres sie spoznia. czy powinnam juz isc do gina, czy jeszcze czekac? ile powinien spozniac sie okres, by byl powodem do wizyty u lekarza?

mam podobny problem i zalozylam dzis topic na, ktorym dziewczyny pisaly, ze tez czase sie im spoznia choc nie sa w ciazy i moze to byc spowodowane chocby stresem. ja dzis mam 36 dzien cyklu i do lekarza wybiore sie nie wczesniej niz za jakis dwa tygodnie bez wzgledu na to czy okres powroci czy nie gdyz chce poznac przyczyne tego spoznienia. nie zdarzalo mi sie to wczesniej, ale tez sie nie zamartwiam gdyz wiem, ze powodem moga byc leki, ktore bralam ostatnio i silny stres.

żebyście wiedziałi ile mi sie ostatnio spóźnił okres, to byście padły na łupiesz- 16 dni. A gin powiedział, że czasami sie tak zdarza, może sie opóźniać z różnych powodów. Jeśli sie obawiacie ciąży tozróbcie test. Jeśli nie, radze poczekać jeszzcze kilka dni i udać sie do Gina w celu nabycia recepty na jakieś tabletki wywołujące okres (np luteina, orgametril)

a powodów opóźniającej sie miesiączki może być mnustwo. Stres, klimat, odżywianie, choroby i takie tam jeszcze. uszy do góry

ciazy sie nie obawiam, ale troche mnie to zaskoczylo, bo wczesniej cykle mialam raczej regularne.