O co chodzi z tymi piankami?

Nie wiem, nie znam sie i nie mogę zrozumieć:) \"Człowiek o jego pozycji, dosyć - przyznajmy to od razu - mizernej, nie mógł sobie pozwolić na wynajęcie zbirów, którzy pobiliby kochanka żony w ciemnej ulicy, sam też nie mógł tego zrobić, bo na pewno zostałby przez niego dotkliwie poturbowany, musiał więc działać sposobem. Miał cały czas w pamięci to, jaką wielką miłością ów kochanek darzy swój wielki samochód. Samochód ten stał często nocą i za dnia także na parkingu strzeżonym nieopodal domu naszego bohatera. Było to auto ubezpieczone. Są jednak rzeczy, za które ubezpieczyciel nie odpowiada. Nie można bowiem odpowiadać za rzeczy, które się nie zdarzają, bo są całkiem nieprawdopodobne. Nasz bohater postanowił znaleźć jakiś nieprawdopodobny sposób na swojego wroga. I znalazł. Kupił w składzie budowlanym trzydzieści pięć pianek montażowych. Wydał na to sporo, ale opłaciło się. Kochanek jego żony zawsze zachowywał pewną nonszalancję jeśli chodzi o samochód. Nie musiał się zbytnio martwić o auto, bo inni się martwili, płacił im za to. Zostawiał na przykład uchyloną boczną szybę. Wystarczyło wpuścić do środka zawartość wszystkich pianek montażowych i gotowe. Nie ma się czym przejmować, winnych nie ma, ubezpieczenia się nie odzyska, a samochód do kasacji. Zemsta jest piękna.\" http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=10853

Pianka jest najpierw konsystencji bitej śmietany a potem pęcznieje osiągając twardość bezy. Używa się jej do montażu okien i drzwi oraz do uszczelniania różnych otworów

nikt sie na tym nie zna?

no wiem jak wygladaja takie pianki-bezy po utwardzeniu:) ale to mu tak zapaskudziło samochód?

http://www.husky.pl/grafika/instalacja/instalacja_blok/husky_instalacja_blok_1_pianowanie.jpg

spróbuj sobie poplamić ubranie a dowiesz się wszystkiego:)

piana montażowa "puchnie" po opuszczeniu puszki a potem sztywnieje. Zapewne 35 dużych opakowań wystarczy, by piana wypełniła szczelnie całe wnętrze samochodu z jego wszystkimi zakamarkami. Można ją wprawdzie cierpliwie wykrawać po kawałku, ale pozostaje problem z czyszczeniem powierzchni, do których mocno przywiera. Tapicerka na pewno do wymiany, a co do reszty, też wątpię, czy da się usunąć.