Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna wkurzona nauczycielka

Jestem wkurzona na moje maturzystki!!!!!!!!

Polecane posty

Gość tyre
czy ty jesli bedziesz duzo cwiczyć malowanie obrazow zostaniesz Picasso ? Watpie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę
nie wiem, ja uważam że z dziećmi/uczniami nie powinno się dyskutować na pewne fundamentalne tematy- skoro raz im pozwoliłaś nie pisać, moim zdaniem poczuły władzę "to my tu będziemy dyktować warunki" - to bardzo nie dobrze, jak już z dyrektorką ustaliłaś nie robienie tego testu, to trzeba się było tego trzymać! co do zawodu- fakt nauczycielski ma teraz kiepski prestiż- bo nauczyciele zarabiaja psie pieniądze- pewnie dla tego tak trudno jest im pokazać swój autorytet- ale przecież to bardzo ważny zawód- ja podziwiam tych, którzy się niego decydują..... akurat moim zdaniem, nauczyciel języka ma i tak zdecydowanie łatwiej niż taki powiedzmy historyk- bo język jest wszedzie potrzebny- na głupich tłumaczeniach czy korepetycjach można nie źle dorobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie placa od kazdego 100% na maturze, czy co? Jesli ktos sie nie chce uczyc, to juz jego problem, jakby te laski byly mniej zdolne, to poszlyby na jakies dobre korki (prywatnie, indywidualnie). Skoro im nie zalezy, to chociazbys sie posrala na niebiesko, to nic nie zmienisz. Szkoda nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyrektorka nie ustalala tego ze mna, tylko w lagodnych slowach polecila, zeby testu m nie robic i sprzeciwic sie raczej nie moglam, a co do ich zdolnosci to ich im nie brakuje, bo na poczatku chodzily na fakultet regularnie i widzialam u nich postepy, wiem na co je stac i dlatego tyle od nich wymagam, bo wiem ze potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym pozwolilam im nie pisac tego ostatniego testu, to bylo zaledwie tydzien temu a za tydzien jest juz pozegnanie maturzystow, machnelam reka, bo to byl wlasnie ostatni test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę
wymagasz- ale widać nie skutkuje- musiałaś je czymś zniechęcić po prostu.... moim zdaniem właśnie zbyt ostrym traktowaniem i własną niekonsekwencją (wiem, że jesteś w ciązy i pewnie hormony buzują i czasem ciążko się opanować, ale niestety nastolatki są bardzo wrażkliwe, pamietaj że im też buzuja hormonki :) ).... teraz będzie bardzo trudno to odkręcic- bo zostało bardzo mało czasu..... jedynym sposobem, moim zdaniem (wiem, że ci się to nie spodoba ale...) jest odpuszczenie im teraz, chwalenie, prowadzenie zajęć w miłej atmosferze i liczenie na to, że im przejdzie i się wezmą do nauki przed maturą pozdrawiam powodzenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na sile - dzieki ale teraz to ja juz pasuje, zostal im tydzien nauki, ja teraz akurat jestem na zwolnieniu, zaraz przed matura pisemna robie ostatni fakultet nie sadze, zeby raczyly przyjsc. byc moze je czyms zniechecilam, oj hormony czasem daja mi we znaki, ale nie tak dawno jeszcze chwalilam gdy nie bylo za co i ochoty do nauki nie nabraly. mysle, ze jednak jak piszecie nic na sile, ja swoje zrobilam a odpowiedzialnosci z anie brac nie moge, one najwyrazniej maja aspiracje, zeby zdac jako tako ta mature i moze stad ta ich niechec przed czyms wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×