Balsam do biustu jako balsam do ciała?

Tak się zastanawiam czy nie stosować balsamu do biustu jako balsam do ciała. Właściwie taki preparat do biustu tez ujedrnia i napina cialo, zatem dlaczego go nie stosowac na cialo? Skoro mozna odwrotnie: ogolny balsam ujedrniajacy stosowac na cialo, czyli i na biust, to przeciez balsam do biustu nie spowoduje wyrosniecia kolejnych sutków na udach:) Chyba sobie kupie balsam do biustu, Soraya: http://www.sanusmarket.pl/ujedrniajacy-balsam-pielegnacji-biustu-ciala-soraya-p-3724.html Wczesniej nie stosowalam zadnych specjalistycznych balsamow na biust, bo nie mam z nim problemow. W ogole wydaje mi sie, ze wyroznanie balsamu do ciala i balsamu do biustu jest tylko chwytem marketingowym. Co o tym sadzicie?

No jasne, że tak. Cała tajemnica balsamów ujędrniających polega na intensywnym wmasowaniu. Jeżeli zwykłego balsamu użyjesz na biust, ale będziesz mocno masować przez 15 minut efekt murowany. Nie ma co przepłacać. Jeżeli nie masujemy wtedy balsam ujędrniajacy działa jak zwyczajny balsam. Nie dajmy się zwieść każdej reklamie.

Soraya- do dupy :O kup jakiś inny...

Skoro Soraya jest kiepski, to jaki wybrać?