Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Paula ----- niestety serafia ma rację :( wyniki są b.niepokojace. Jesli jest taka mozliwość też radziłbym przyśpieszyć wizytę.Chociaż wtorek już blisko. Ale spokojnie!! W takich sytuacjach lekarze często zalecają powtórzyć badaania bo błedy laboratoriów zdarzają się dośc często. Ciąża jest b. wczesna więc nawet jeśli wyniki sie potwierdzą kuracja antybiotykiem daje dużą szansę uniknięcia infekcji u dziecka. Serafia --- dziękuję; także pozdrawiam! 🖐️ Toksoplazmoza może byc powodem najwyzej jednego poronienia wiec słusznie szukasz przyczyn gdzie indziej. Życzę by następnym razem wszystko poszło dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Równo rok tmu 19 kwietnia 2009 r. o godz. 12.54 zakładając ten topik napisałem: „W trakcie moje kafeteryjnej praktyki ginekologa-amatora kilkukrotnie stwierdziłem że zagrożenie toksoplazmozą jest lekceważone zarówno przez ciężarne kobiety jak i – o zgrozo!!! – ich ginekologów. Niedoinformowanie pacjentek jestem w stanie zrozumieć natomiast bagatelizowanie problemu przez lekarzy a tym bardziej ich ignorancję – NIE!!!” Rok istnienia topiku pokazał że słowa te są prawdziwe i aktualne. Ale przede wszystkim że chociaż toksoplazmoza w ciąży zdarza się niezbyt często to stanowi ona realne zagrożenie dla wielu kobiet a zwłaszcza ich nienarodzonych dzieci. I że tytul topiku bedący jednocześnie apelem jest jak najbardziej uzasadniony. Dziękując wszystkim którzy zechcieli się tu wypowiedzieć chcę dziś, w rocznicę powstania naszego topiku wznieść wirtualny toast wirtualną lampką szampana. Dodam, że wirtualne toasty (w przeciwieństwie do realnych) są w podczas ciąży nie tylko dozwolone ale wręcz wskazane wiec oczekujące mamy mogą się śmiało przyłączyć! ;) Wznieśmy wiec toast : ZA ZDROWIE OCZEKUJĄCYCH I PLANUJĄCYCH POPOMSTWO MAM I ICH DZIECI!!!! NA POHYBEL TOXOPLAZMA GONDIII!!! NIECH TEN WREDNY PASOŻYT TRZYMA SIĘ OD WAS W TYM PIĘKNYM ALE TAKŻE NIEKIEDY TRUDNYM CZASIE Z DALEKA!!!! |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| |_| :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Aniu! 🖐️ 🌻 :) Jeśli ktoś się dziwi dalczego przygotowa az 180 kieliszkow szampana to przedstawię male podwumownie topiku jakie go dokonalem z okzaji rocznicy: Wypowiadąao sięu nas 172 osoby (dokladniej nicki) w tym: -55 na czarno 117 na pomarańczowo W tej liczbie nie liczylem \" - siebie - takze pod nickami Stnisław Bywalski i bywalec zabanowany - trolli (1 przypadek) spamu rklamowego i innych postow nic nie wnoszących do tematu. Zdecydowana większośc uczestnikó to kobiety w ciży lub planujace ciążę. Było też 3 ojcow zatroskanych o swoje pocied=chy bedące jeszcze \"w drodze\" :) Nicki wszystkich uczesników mam obecnie skatalogowane z numerami stron n ktorych pisali co ulatwi mi zadanie jeśli pojawi się osoba ktora już pisala wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa..... zapomniałem dodać : mój post rocznicowy był 969-ym na topiku. Niedlugo więc kolejny jubileusz :) Ale prezecież to nie ilość postów stanowi o wartości topiku :) Raczej liczba osób, ktore szukały tu wsparcia i je otrzymały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kairaccccccccc
witam, w tamtym roku w maju postanowiłam zajsc w ciążę (jeszcze nie jestem). Mój lekarz od razu dał mi zalecenie badania na toxo i cytomeg. a od lipca mam kotkę, niewychodzącą. Jeszcze sie nie badałam, wiem.... błąd! ale piszecie tu o badaniach w czasie ciąży,czy nie jest wazniejsze badanie przed? i jeszcze jedno: kiedys tez mialam kota, jednak tylko badanie wskaze czy przechorowałam toxo prawda? i rozumiem,że jesli mam przeciwciała to moja kocica nie powinna mnie juz zarazic? czy jest taka mozliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kairacccc-----> Pozdrawim i witam pierwszą nowa uczestniczkę w 2-im roku isnienia topiku! 🖐️🌻 Wskazane jest by kobieta planującea ciąże zrobila kilka badań w tym antoxo i cytomegalię. Chodzi o to że jeszeli akurat stwierdzilyby one infekcję zaczekać z ciążą do czasu wyleczenia. Jeśłi kobieta jest nieuodporniona to badania i tak nalezy powtórzyć po stwierdzeniu ciązy. Jeśli jest natomiast uodopornina - teoretycznie nie ale wielu lekarzy nie dowierza wynikom starych badań i zalece je powtorzyć. Osoby ktore przechodziły toxo - poza b. szczególnymi wypadkami - ponownie nie chorują. Zapobiegają temu przeciwciala klasy IgG ktore uklad immunologiczny wytwarza po przebytej infekcji juz do końca życia. Posiadanie lub nie kota nie przenosi sie bezpośreenio na to czy ktoś przechodził lub nie infekcję toxo. Od kota nie wychodzoącego od uro\\dczenia i karmionego tylko sucha karmą nie mozna się zarazić. ale gdy np. jada on surowe mięso - wedy już tak! Planując ciążę i bedąc w niej trzeba zachować srodki ostrożnosci o ktorych pisalem na str. 1 topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia36
Witam bywalcu i witam pozostałych :) przeczytałam post AniML, i postanowiłam napisać. Ja też mam toksoplazmozę, jestem teraz w 11 tyg. ciąży, a do prof. Dziubka trafiłam w 8 tyg. Uważam to za ogromne szczęście, dlaczego? Oczywiście Toxo wykryto przy pierwszych badaniach, dostałam telefon, że wynik jest niepokojący i mam się zgłosić do swojego ginekologa, tak też zrobiła. Wizytę miałam we wtorek i dostałam skierowanie na cito do lekarza zakaźnego. Prof. Dziubek miał dyżur w środę, przyjął mnie poza kolejnością. Zobaczył badania i kazał je powtórzyć w szpitalu Wolskim. Tak zrobiłam, uprzedził mnie, że będę musiała brać antybiotyk. Powiedział, że jak nie dam rady wrócić do niego z wynikami badań - 3 godziny, to mam zadzwonić do niego wieczorem do domu i przeczytać wyniki i powie mi co dalej. Tak zrobiłam. Telefon, przeczytanie wyników i prof. powiedział że mam przyjechać do niego do szpitala, bo tam przyjmuje i wypisze mi receptę. Tak "zaprzyjaźniłam" się z rovamycyną :) Po tygodniu ponowna wizyta u profesora. W między czasie regularnie zaglądałam do Kafeterii, przeczytałam większość postów, również tych nt. p. prof. Dziubka. Dowiedziałam się z wypowiedzi że nie jest "wylewny" w mówieniu o zagrożeniach itp, więc postanowiłam pogłębić wiedzę sama, i nie pytać. No i przeżyłam zaskoczenie bo profesor sam powiedział mi o wszystkim, bez moich pytań, opowiedział o zagrożeniach, o tym co daje branie rovamycyny i że czas wczesnej ciąży i szybkiego rozpoznania to duże szczęście. Pytałam się o amniopunkcję i inne badania pomocne w zdiagnozowaniu czy wszystko jest ok. Powiedział mi o amniopunkcji ale namawiał raczej na specjalistyczne usg około 20 tygodnia ciąży. Ciesze się że do niego trafiłam. Może nie jest otwarty, i może jest trochę zakręcony, ale przecież ma swoje lata... jednak ma też coś co bardzo doceniłam... otwartość i dobroć i oczywiście ogromną wiedzę. Tak więc myślę, że mimo wieku jest jeszcze w stanie pomóc wielu z nas gdy nagle oprócz szczęscia związanego z macierzyństwem pojawi się stres pod nazwą toksoplazmoza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Sylwio, historie Ani i Twoja świadczą jak niewdzieczna jest rola lekarza. Przyrownałbym ją do roli bramkarza w druzynie piłkarskiej. Bo jeśli napastnik spudłuje kilka razy w dogodnych sytuacjach a opotem strzeli zwycieską bramkę tamte kiksy bedą mu zapmniane i zostanie bohaterm meczu. A gdy brmkarz obroni kilka trudnych strzałow ale potem puści szmatę to jego będą winić za porażkę. Podobnie gdy reżysrt czy pisarz stworzy gniot a potem wyjdzie mu arcydzieło wszyscy zapomną o pierwszym i bedą cmokać z zachwytu nad drugim. A gdy lekarz skutecznie pomoże 10 pacjentom a w przypadku 11-go popełni błąd to bedzie oceniany własnie przez jego pryzmat przede wszystkim. Postepowanie profesora w Twoim wypadku było bez zarzutu - wręcz wzorowe. W przypadku Ani mam wrażenie że się pogubił. Stąd moje krytyczne słowa pod jego adresem. Żadną miarą nie chciałem podważać jego wiedzy i zasług. Tulko z punktu widzenia Ani to wygkląda jak wygląda i trudno sie temu dziwić. Gdy dwóch utytułowanych specjalistów daje rózne diagnozy pacjent ma dylemat: komu zufać. Ja w opisanej przez Anię sytuacji zaufałbym dr Kajfaszowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze do Karoli 1988: Jeśli dotąd nie robilaś badań na toxo to je zrób! Przede wszystkim dadzą odpowiedx czy przechodzilaś juz te chorobę i jesteś w wziązku z tym uodporniona czy też nie. Toksoplazmozą mozna się zaazić na kazdym etapie ciązy i na każdym jest ona groźna dla dziecka. Dlatego ciążarne ktore nie sa uodpornione powinny siębadac przynajmniej raz w trymestrze. pod innym... sorry ale mam zasadę że w takich konkurszch głosuję tylko na prośbę tych ktorych znam z netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lody truskawkowe
witam ponownie... Bywalcu- yć może mnei pamietasz. odzywałam się w styczniu- byłąm wtedy w 33 tyg. ciązy i wykryto u mnie toksoplazmozę. Przez 5 tygodni brałam rovamycynę, na 2 tyg przed terminem porodu kazano mi odstawić. Synka urodziłam 17 marca- wygląda na zdrowego. W szpitalu pobrano mu krew i wwyniki wyszły oto takie: IgM ujemne, IgG- dodatnie 219. Dostaliśmy tez skierowanie do poradni specjalistycznje by powtórzono badania. Tam znowu pobrali synkowi krew i wysłali materiał do warszawy by poznać miana IgA. I przyszedł wynik, że IgA również są ujemne. Co to oznacza? Czy to niezaprzeczalny fakt, że mój synek urodził się bez toksoplazmozy wrodzonej? czy niestety pewne komplikacje moga się jeszcze pojawić???? dodam tylko, że bedania słuchu wyszły prawidłowe ale ze względu na toxo mamy je powtórzyć w czerwcu- i wtedy też trzeba zrobić badania oczu Mikołajka- ale to dopiero w czerwcu...... Bardzo proszę o interpretację wyników... ps. to naprawdę super że takie forum istnieje, i że autor cały czas aktywnie się na nim udziela poświęcając swój czas by dostarczyć informacji innym.... mimo, że karmię piersią wznoszę toast wirtualnym kieliszkiem szampana za dugi rok istneinia tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lody truskawkowe--------> Witam i serdecznie gratuluję Synka!!! To nasze kolejjne \"topikowe\" dziecko! Bardzo sie cieszę! :) Dziękuję też że zechcialaś nas ponownie odwiedzić i opisać co się wydarzyło. Twoje doświadczenie mioze byc b. cenne dla rodziców ktorzy w przyswzlości spotkaja sie z podobnym problemem. Oczywiście trudno byłoby pamietać mi swzystkie 173 osoby z ktorymi dotychczas tu rozmawiałem . Ale w przdedniu rocznicy zrobiłem sobie listę z adnotacją na ktorej stronie kto pisal i teraz w kilka sekund moge dotrzeć i przypomnieć sobie każdy przypadek. :) Jeśli chodzi o Twoje pytanie sytacja wyglada tak: Niewątpliwym pozytywem jest to że Mikolaj nie ma zadnych objawów. Ma jednak przeciwcioła IgG przy braku IgM i IgA. To oznaczać moze 2 rzeczy: albo 1. Doszło do infekcji i synek ma t-zę wrodzonę na razie w formie bezobjawowej. Objawy mogą się pojawić po wielu miesiacach a nawet latach zycia. Są to najczęsciej zaburzenia wzroku; rzadzij słuchu. Brak przeciwcial IgM i IgA nie potwierdza bowiem infekcji ale też (przy obecnosci IgG) jej nie wyklucza. albo 2. Przciwciała pochodzą od matki i mogą się utrzymywać w organizmie dziecka do ok. 12 miesiecy. Wobec powyższego : 1. Synek musi pozostawać pod okresową kontrola okulisty i laryngologa. Jeśli tak będzie to nawet w perzypadku stwierdzenia objawów szybko podjęte leczenie moze je bardzo zminimalizować. 2. Po ukończeniu roku musi byc ponownie przebadany na toxo. wtedy powinno juz być wszystko jasne. Pozdrawiam serdzcznie i zycę by wszystko potocylo się dalej pomyślnie! 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powracając do tematu prof Dziubka :) Nie mam zamiaru na forum negatywnie reprezentować postawy profesora. Chciałabym tylko, aby młode mamusie nie miały takiej niepewności, co ja po trzeciej wizycie w szpitalu zakaźnym. Raz się dowiaduję, że nie jest źle, a miesiąc później przy prawie niezmiennych wynikach słyszę, że jest wręcz tragicznie. W skrócie opiszę moje wizyty: Na pierwszej - prof zbadał moje węzły chłonne (było i jest OK :) ), wypytał się o moje samopoczucie (czy byłam przeziębiona) w ostatnich tygodniach, miesiącach (wszystko OK- byłam zdrowa jak ryba). Kazał powtórzyć badania. Przepisał antybiotyk. Dostaliśmy ogólne info o tokso. Lekarz nie chciał się obszernie wypowiadać, póki nie ma badań z laboratorium. Po tej wizycie nie miałam nic do zarzucenia :) Na drugiej - niby wyniki ok; wydaje się mu, ze mój układ immunologiczny jest zachwiany, mimo wszystko nie wyklucza czynnej toksoplazmozy. Antybiotyk brać. Nie miałam nic do zarzucenia :) Na trzeciej wizycie spojrzał w wyniki i powiedział, że to bardzo świeże zakażenie. Zgłupieliśmy! Wypytując się go o wyniki, czy są lepsze/gorsze w porównaniu z poprzednimi - nie dostaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Mieliśmy wrażenie, że sam nie wie co powiedzieć :| Powiedział o amniopunkcji, której nie poleca, gdyż to zabieg inwazyjny i groźny dla dziecka. Ale jak chcemy, to nie ma problemu - przepisze skierowanie. Skierował nas na kolejne badania krwi. Z gabinetu prof Dz. wyszłam ze łzami w oczach. Lekarz nie dawał ani krzty nadziei, że może być dobrze, mimo że miesiąc temu nie było najgorzej. Podsumowując... Słowa dr Kajfasza: \"Prof to zacny i dobry człowiek. Bardzo wiele mu zawdzięczamy, ale musimy wziąć pod uwagę jego wiek...\" Słowa Bywalca: \"pogubił się\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pucia18
Witaj Bywalcu, Czy jest Ci może znane badanie T.O.R.C.H? Dziś własnie odebrałam wyniki (w klasie IgM) i w zakresie Toksoplazmozy wyszły mi: intensywnosć: 17, Klasa "+ " Rzecz w tym, że nie podano wartości referencyjnych. Domyślam się, iż klasa "+" oznacza nadal dodatni wskaźnik IgM. Nie bardzo rozumiem intensywność. Pozostałe wskaźniki , np. różyczka (na którą byłam szczepiona w dzieciństwie) wyszły mi od 1 do 3 i klasa "0". Bedę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszolom80
Witaj Bywalcu! Zainteresowała mnie wypowiedź lodów truskawkowych, ciekawa jestem tylko jak dokładnie przebiegał jej przypadek. Z tego co pamiętam, w 33 tc stwierdzono tokso ale wcześniej też miała badania, które wykazały brak infekcji. Nie pamiętam jedynie w którym tc to było. Jestem ciekawa, bo także jestem w ciąży (tuż przed rozwiązaniem) i u mnie też stwierdzono tokso. Przypomnisz przypadek lodów truskawkowych??? Albo to Wy Lody przypomnijcie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia36
Witaj Bywalcu, dziękuję AniML ze napisała, ja byłam na początku w innej sytuacji, bo już na starcie było źle :( infekcja świeża, więc myślę że cała diagnoza i przepisane leczenie było łatwiejsze. To prawda, profesor jest już starszym człowiekiem, i jak pisałam trochę "zakręconym" ale ja też jestem zdania że jak się ma watpliwości to trzeba skonsultować się też z innym lekarzem, bo to prawda że różnie bywa i każda z nas jest indywidualnym przypadkiem i tak się powinno do nas podchodzić, no a już na 100% nie powinno się nas straszyć bo samo wykrycie tokso powoduje u każdej z nas duży stres wiec w lekarzu powinnyśmy mieć wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pucia 18 -------> Badanie TORCH to badanie zepolone na kilka chorob zakaźnych szczególnie groźnych podczas ciaży. Polega na badaniu krwi specjalnym zestaem odczynników. Niestety nie jestem ąż tak mocny w chorobach zakaźnych by porwać się na interpretację pojedynczych wskaźników. Tu potrabny jest doświadczony specjalista. A wogóle na podstawie wycinkowych informacji jakie podawałeś w październiku i kwietniu sadzę że mamy u Ciebie albo z jakimś nietypowym przypadkiem zaburzeń układu immunologicznego albo jest to jakieś wielkie dmuchanie na zimne. Czy oprcz wyników o ktorych pisałaś masz jakieś niepokojące objawy chorób zakaźnych?? oszolom80 ----------> rozmowe lodami truskawkowymi znajdziesz na str. 22 naszego topiku :) Sylwia ----> \"...no a już na 100% nie powinno się nas straszyć bo samo wykrycie tokso powoduje u każdej z nas duży stres wiec w lekarzu powinnyśmy mieć wsparcie \" Całkowicie się zgadzam z Twoją opinią. ale niestety zdarzają się leekarze ktorzy nie staja na wysokości zadnaia :( Dlatego chociaż nie jestem lekarzem staram się wspierać oczekujące mamy na forum poprzez spokojna ocene sytuacji, wyja śnienie wątpiwości i sugestię co do racjonalnego kierunku działania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pucia18
"A wogóle na podstawie wycinkowych informacji jakie podawałeś w październiku i kwietniu sadzę że mamy u Ciebie albo z jakimś nietypowym przypadkiem zaburzeń układu immunologicznego albo jest to jakieś wielkie dmuchanie na zimne. Czy oprcz wyników o ktorych pisałaś masz jakieś niepokojące objawy chorób zakaźnych?? " Nie mam żadnych objawów. Badanie T.O.R.C.H. było zrobione w celu wykluczenia ewentualnego zakłamania wyników w badaniach na poziom IgM. Tzn. wg informacji lekarza IgM mogłoby być już u mnie ujemne, a wyniki mogły być troche "zakłamane". Ale wygląda na to, że jednak IgM jest nadal dodatnie :( To badanie jest dośc drogie (101 zł w jednej klasie), ale daje obraz nie tylko w zakresie tokso, ale też innych groźnych chorób. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdushek
Witam! Jestem w 22 tygodniu ciąży, dopiero teraz miałam robione badania na toksoplazme. Wyniki IgG 70.30 IU/ml (powyżej 8.00 wynik dodatni), IgM 0.143 S/CO ( wynik ujemny poniżej 0.900). Mój lekarz przepisał mi antybiotkRovamycune na kuracje 10 dniową. nie wiem czy tak mało o tych przeciwciałach wiedział ale w nic mnie nie wtajemniczył! Prosze niech ktoś mnie lekko oświeci, bardzo źle te wyniki wróżą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula85
Witam Dziękuję za informację Bywalcowi1 i serafi11. Byłam już u lekarza i nie kazał mi się za bardzo denerwować wynikami. Mój lekarz skierował mnie na dodatkowe badania, które maja wykazać, kiedy przechodziłam toksoplazmozę, czy jestem na nią odporna i czy może po prostu się pomylili. Ale niepokoi mnie to, iż nie udzielił mi żadnej informacji dotyczącej moich wyników tylko zadzwonił do innego lekarza po konsultacje również nie przepisał mi też żadnych leków. To wszystko, więc trochę będzie trwało i nie wiem czy po prostu nie iść do innego lekarza żeby to trochę przyspieszyć gdyż bardzo mnie zaniepokoiła jego nikła wiedza na temat toksoplazmozy. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula85
Chciałabym się jeszcze dowiedzieć czy jest możliwość że leki które przyjmuję mogłyby z fałszować wynik gdyż długo nie mogłam zajść w ciążę i brałam bromergon. Również teraz gdy już nam się udało zmajstrować dzidziusia biorę nadal bromergon i luteine na podtrzymanie ciąży. Dziękuję za informację i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrzywa
Witam, Jestem w 12 tyg. ciąży (licząc od daty zapłodnienia 10 tydzień). Badanie na toskoplazmozę w zeszłym tygodniu: IGG 192 (norma 0-50 tzn. wtedy oznacza ujemne) nie było zlecone IGM Badanie w tym tygodniu: IGG 907 (norma taka sama) IGM ujemne Awidność mam zrobić jutro. Co oznaczają takie wyniki, IGM pokazuje że nie ma zakażenia ale dlaczego IGG tak wzrasta, Lekarz zapisał Rowamycyne i kazał przyjść z wynikami awidności. Sugerował reinfekcję i dlatego wzrost przeciwciał. Boję się, że to infekcja z początku ciąży. Czy miał ktoś może podobny przypadek? Z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene10
Witam ponownie, w celu przypomnienia pisałam na str. 31 i 32:) Otrzymała po świętach wynik IGM z Poradni Chorób Zakaźnych i tu wielkie zdziwienie, ponieważ wyszedł on ujemny (0,447 przy granicznym 0,499). Lekarz kazał odstawić antybiotyk i zrobić badanie za jakieś 2-3 miesiące. Ale ja mam znów mnóstwo wątpliwości, nie chciałabym czegoś przegapić. Zakładając, że ten ostatni wynik jest poprawny to czy ma znaczenie jego wartość liczbowa, czy tylko to że jest on ujemny i mieści się w danym zakresie? Nie wiem co robić, może powtórzyć jeszcze ten wynik za jakiś tydzien? Doradźcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Nie bylo mnie wczorajw necie i widze żezmnów mam zaleglosci. :oPostaram sie dziźś nadrobić i odpowiedzić kolejno. Pucia18 -------> To teraz juz rozumiem :) wubacz jeśli ton miojegop oprzedniego postu do Ciebie nie byl zbyt legancki ale moje ppisanie tu czasem przypomina ukladaniemocno niekompletnych puzli . Skoro badanie TORCH wykluczylo zaklamanie wywołane interakcją przeciwcial innych chotrob nadal nie wiem co powoduje, że pani dr widzi potrzebę kutacji. Infkcja miala miejsce poand rok temu. IgG spadło i utrzymuje się na mniej wiecej stlałym poziome. To jest OK. IgM rownież spadlo w poblize granicy normy dodatniej (ktorej zresztą chyba nigdy nie podalaś wrzycajac wyniki. Awidniosć masz wysoką co potierdza \"starą\" infekcję. Moim zdaniem jak już napisalem na początku kwietnia mozesz sie spokojne starać. Chyba że sa jakieś fakty o ktorych nie wiem, jakieś brakujace puzzle.... Magdusshek ------> \"...nie wiem czy tak mało o tych przeciwciałach wiedział ale w nic mnie nie wtajemniczył! Prosze niech ktoś mnie lekko oświeci, bardzo źle te wyniki wróżą?\" Mhhmmmm.... Jakby to powiedzieć ..... Wyniki są znakomite!! Dodatnie IgG mówi że infekcję już kiedys przechodziłaś i jesteś ba=na toxo uodporniana.Zdecydowanie ujemne IgM zaś o tym że miało to miejscze dość dawno, grubo przed ciażą. Wyniki wróża wiec jak najlepiej czego nie mozna powiedzieć o kwalifikacjach Twojego lekarza. Nie mozna powiedzieć że \" tak mało o tych przeciwciałach wiedział... \" On chyba nie wiedzał o nich NIC !!!!!!! Po jaka cholerę zaaplikoał antybiotyk przy tak korzystnych wynikach???? 😠 Przykro mi, ale kolejny raz musze pokazać lekarzowi mojej rozmówczyni : 🖐️ + [czerwona kartka} Za bezgraniczną ingnorancję tematu.... Kontynuuje niebawem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula 85 ------> bromergon i lutyaina nie maja wplywu na wyniki badń na toxo. Co do lekarza - skonsulkowanie sie z kolega ujmy mu nie przyynosi al jego nizdecydowanie jest dośc niepokojące. Oczywiście badania nalezy powtorzyć - najlepiej w laboratorium przyszpitalnym bo blędy zdarazją się dość częśto. ale w takich razach, jęsli ne ma możliwości wykonania badzń w trybie pilnym na ogół stosuje się rovamycynę a w wypadku nie potwierdzenia infekcji kurację się przerywa. Postaraj się wyjaśnić tę sprawe hjak najszybciej nawet jeśli wiązaloby się to ze zmiana lekarza lub wizytą u specjalisty. Nawiasem mowiąć - luteina w ciaży na pewno nie zaszkodzi natomiast z brumergonem sprawa nie jest taka prosta. Mam nadzieję że birzesz go pod okiem kompetentenego lekarza. agrzywa ------ wyniki dość nietypowe. Co prawda wzrost IgG podczas ciąży to rzecz normalna ale u Ciebie jest on b. wysoki. Z kolei ujemne IgM wskazuje , ze obecnie infekcji nie ma. Badania traeba powtorzyc wraz z awidnosciąIgG i wtedy prbować rozwiazać tę zagadkę. rene 10 -----> mam prośbę - podawaj caościwoe wynik badań ktore robisz bo na podstawie jednego parametru trydno coś wnioskować. Poprzednio czekalaś na wynik awidnosci - jaki był??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alak
agrzywa- ja tez mialam podczas ciazy stwierdzona reinfekcje i dostawalam rowamycyne 3 razy z przerwa dwumiesieczna po 7 dni. Dziecko jest zdrowe a teraz planuje nastepna ciaze i duzo na ten temat czytam i znalazlam informacje na stronie amerykanskiej mowiaca o tym ze reinfekcja nie jest grozna dla dziecka. Nie wiem ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mozliwości wystąpienia reinfekcji sensu stricte czyli infekci wtornej zdania badaczy są podzielone. Jedno jest pewne - poza przypadkami chorych na AIDS i po lub w trakcie kuracji nowotworowaych - ona się nie zdarza lub prawie nie zdarza! Natomiast z reinfekcją utozszamia się nieraz zaburzenie działania układu imunologicznego w czasie ciąży polegajace na próbie uaktywnienia się pasożyta u noisicielki biernej. Objawia się ono wzrostem przeciwcial IgG ktore uniemozliwiaja prawdziwą reinfekcję. Zjawisko to większość lekarzy uważa za niegroźnie dla dziecka jednak część zaleca dla pewności zastosowanie rovamycyny jak to miało miejsce w przypadku alak. Która opinia jest bardziej uzasadniona - nie mnie rozsądzać. Osobiścię skłlaniam się ku tej pierwszej gdyż nie spotkalem się w literaturze z przypadkiem t-zy wrodzonejspowodowanej tak rozumiana reinfekcją u matki. Ale powtóyzyć musze to co to juz tu pisalem - medycyna nie jest nauka ścisłą lecz raczej sztuką leczenia stąd rozbiezności wśród badaczy są rzeczą zrozumialą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×