Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość Honek
Witam, dołączam do wątku, ponieważ w grudniu dowiedziałam się, że mam tokso. Wyniki w pierwszym trymestrze były ok. Te z końcówki II trymestru świadczą o świeżym zakażeniu. Pani doc. Małgorzata Paul oszacowała, że do zakażenia doszło we wrześniu br. Nie wiem tylko skąd ta pewność ( bardzo niska awidność ). W m-cu listopad miałam ostre powiększenie węzłów szyjnych i karkowych. Nie wiem jak objawy mają się do wtargnięcia tego cholerstwa do mojego organizmu. Rova przyjmuję od 16 grudnia - więc pasożyt miał mnóstwo czasu, żeby narobić szkód. Aktualnie w 32 tygodniu ciąży lekarze twierdzą, że nie ma sensu robić amniopunkcji i poddawać teraz mnie i dziecko tak toksycznemu leczeniu. Dostałam zalecenia co do badań po porodzie i mam szukać sobie Szpitala, który je spełni. Boże, jestem załamana. Tak się boję o moje maleństwo. Narazie w obrazie USG nie ma żadnych zmian. W przychodni żadna z ciężarnych, ani też żadna ze świeżo upieczonych mam, nie miała potwierdzonego świeżego zakażenia. Wszystkie miały wyniki wątpliwe lub wskazywały na stare zakażenie. Wiem, że wszystkiego i tak niedługo sie dowiem, po porodzie. Niewiedza i brak informacji ze strony lekarzy powoduje paraliżujący strach. Jedyne pocieszenie znalazłam czytając ten wątek. Przepraszam za to, że tak chaotycznie opisuję sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Honek, witaj. A jakie miałaś wyniki ? Powspieramy się razem. Ja jestem w 21 t.c. Dziś rano byłam na usg prenatalnym. Zwapnień nie ma, komory mózgowe niepowiększone. Żadnych wad związanych z tokso póki co nie ma, a lekarz zaznaczył, że głuchota czy głopoty ze wzrokiem to do wykluczenia dopiero po porodzie. Odnośnie moich wyników, to prowadzący uważał, że nie ma IgM - nie ma zakażenia, nie ma co leczyć. Proponował ponowne oznaczenie IgG po miesiącu. Lekarz od usg sugerował kontrolę tylko IgM, skoro IgG jest, a IgM jest ujemne. Przed chwilą wróciłam od lekarza zakaźnego, dlaktórego serokonwersja z ujemnej na dodatnią w klasie IgG oraz niska awidność świadczą o świeżym zakażeniu. Mam brać antybiotyk i przyjść pod koniec miesiąca z nowymi wynikami IgM, IgG oraz IgA. Jednym słowem niezły ze mnie przypadek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Co do amniopunkcji to chyba też bym się nie zdecydowała, choć nie wiem.. Ale skoro akurat teraz musiałam złapać to dziadostwo, kiedy uważałam (przed ciążą jadłam tatar, metki, polędwice łososiowe, całowałam koty, itp. itd. i nic) to z moim szczęściem amniopunkcja mogłaby być z powikłaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykonane w bydgoskim laboratorium : 27-07-2016 wyniki oba ujemne: IgM 0,032 S/CO ( >1,100 wynik dodatni, ) IgG < 5,0 IU/ml ( > 8,00 dodatni) 14-12-2016 wyniki oba dodatnie: IgM 6,12 S/CO ( >1,100 wynik dodatni, ) IgG 135 IU/ml ( >8,00 dodatni ) Wykonane w bydgoskim Szpitalu Zakaźnym : 28-12-2016 wyniki oba dodatnie + niska awidność: IgM 3,49 IU/ml ( norma do 0,55) IgG 833 IU/ml (norma do 4) awidność 0,054 Index ( do 0,200) Wyniki nie dają żadnej nadziei. Niestety żaden z lekarzy nie stwierdził, aby moje Hashimoto miało jakiś wpływ na wyniki. Mój nastrój jest jak sinusoida. Raz myślę sobie,że przecież cokolwiek będzie - to będzie dobrze. Raz popadam w czarną rozpacz. Zwykle mocno stąpam nogami po ziemi i nie spodziewałam się, że tak bardzo będę to przeżywała. Mam już 6 letniego syna i troska o zdrowie dziecka nie jest mi obca. Myślę, że to kwestia wyrzutów sumienia pt. co i kiedy zrobiłam nie tak ? Trzymam kciuki za Ciebie. Będę czekała na info jak kolejne USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
dziewczyny a robiłyście wcześniej iga ? honey czy homi ( przepraszam nie doczytałam dobrze nicku ) podaj swoje igm i igg i wartości jak możesz ....... gadałam ostatnio z pielęgniarka to wiele rzeczy może wskazywac na gfałszywy wynik toxo np . choroba tak jak u koleżanki wyżej , u mnie ponoć wyniki fałszować może hasimoto ( przewlekłe zapalenie taryczy ) nie wieem tez co o tym mysleć ......:( też czekam jeszcze na awidność w poniedziałek .... przedtem wyszło ze nie moga zrobić ... zobaczymy przez inne laboratorium mam nadzieje ze sie nie ździwie :( ze nagle reaguje ...... też średnio chce mi sie wierzyć ze przez 30 lat sie nie zaraziłam aż nagle przez kilka tygodni sie zaraziłam i to czym .... ? mięsa nie jem surowego - kotów nie lubie .....:( dowiedziałam sie ze w łodzi jest szpital Biegańskiego i tam na izbie przyjeć tak jak cięzarna od razu konsultuja z wynikami bo to szpital zakaźny .... jak coś twu twu to bede tam uderzać ....a tu tydzień za tygodniem zasuwa :( marzymisie a ty masz dużo podniesione to igg ? podaj wynik i wartości jesli możesz ....bierzesz juz ten antybiotyk marzymisie ? bo u ciebie tak jak u mnie jeden kazał brać drugi nie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Wykonane w bydgoskim laboratorium : 27-07-2016 wyniki oba ujemne: IgM 0,032 S/CO ( >1,100 wynik dodatni, ) IgG < 5,0 IU/ml ( > 8,00 dodatni) 14-12-2016 wyniki oba dodatnie: IgM 6,12 S/CO ( >1,100 wynik dodatni, ) IgG 135 IU/ml ( >8,00 dodatni ) Wykonane w bydgoskim Szpitalu Zakaźnym : 28-12-2016 wyniki oba dodatnie + niska awidność: IgM 3,49 IU/ml ( norma do 0,55) IgG 833 IU/ml (norma do 4) awidność 0,054 Index ( do 0,200) Wyniki nie dają żadnej nadziei. Niestety żaden z lekarzy nie stwierdził, aby moje Hashimoto miało jakiś wpływ na wyniki. Mój nastrój jest jak sinusoida. Raz myślę sobie,że przecież cokolwiek będzie - to będzie dobrze. Raz popadam w czarną rozpacz. Zwykle mocno stąpam nogami po ziemi i nie spodziewałam się, że tak bardzo będę to przeżywała. Mam już 6 letniego syna i troska o zdrowie dziecka nie jest mi obca. Myślę, że to kwestia wyrzutów sumienia pt. co i kiedy zrobiłam nie tak ? Trzymam kciuki za Ciebie. Będę czekała na info jak kolejne USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
honek a skąd jesteś ? też ryczałam jak bóbr jak sie dowiedziałam ze prawdopodobnie mam to świństwo .... bo w końcu nie wiem czy mam ....... do końca ...tez mam taką sytuacje jak ty ....... w 1 trym , oba wyniki ujemne , w drugim trym, igg dodatnie igm ujemne , awidności podobno sie nie dało zrobić bo igg nie reaguje , w poniedziałek wyniki z 2giego laboratorium osiwieje jak w ich laboratorium zareaguje ..... jestem w 28 tc , też w grudniu mi wyszło ze mam igg dodatnie ..... :( także świeta i nowy rok załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Nadziejko, za dwa tygodnie chcą mieć widzieć na patologii ciąży, żeby porobić dodatkowe badania i przygotować się do zaleceń poporodowych z Poznania. Będę w 34 t.c.i napiszę co i jak mówią lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Nadziejko z Inowrocławia - pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem. W Bdg. nie ma specjalistów od tokso, ale są dobrzy neonatolodzy, a na tym mi zależało. To straszne, że cieszę się , że jest ktoś kto mnie rozumie, bo jest w takie samej sytuacji. A przecież najgorszemu wrogowi tego nie życzę. Może to Hashimoto coś bałagani. Ja o Hashi dowiedziałam się w ubiegłym roku w listopadzie po zapaści i łysieniu plackowatym i jeszcze wielu innych dolegliwościach - zapalenie tarczycy potwierdzone bardzo wysokimi przeciwciałami. A z doświadczenia koleżanek Hashi lubi o sobie przypominać w porze jesienno-zimowej. Mam 33 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Honka, Twoje wyniki są dość jednoznaczne, jeśli chodzi o świeże zakażenie. Awidność jest bardzo niska, dlatego w sumie się dziwię, że lekarka określiła czas zarażenia aż na wrzesień.. To ja mam 37%, wysoka jest od 60%, czyli o ponad połowę drogi, a we wrześniu wszystko miałam ujemne. Strzelam, że zaraziłam się w listopadzie. Nadziejko, nie miałam jeszcze badania IgA, zresztą niewiele labów je wykonuje. Ale podjęliśmy z mężem decyzję, że wydamy jeszcze kupe kasy, ale zrobię IgM, IgG i awidność metodą western blot. Polecę od razu w poniedziałek. W sumie mogłabym w sobotę, ale po co ta krew ma gdzieś leżeć dzień dłużej. Czas oczekiwania na wynik ponoć 13 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
trzymam za Nas kciuki :) również moje wahania nastrojów mnie wykańczaja raz sobie tłumacze ze wszystko bedzie dobrze po czym za godzine mam doła i becze ... ale jak jedna z koleżanek napisała ze jakiś znajomy lekarz prowadzi ciąze co duzo pacjentek ma toxo i od 5 lat nie widział powikłań ... więc wierze ze u nas tez tak bedzie :) tym bardziej ze w usg wychodzi wszystko dobrze ...bubusia chyba pisała o tym .... także dziewczynki trzeba brać antybiotyk i czekać do rozwiazania i być w dobrej myśli :) napisze w poniedziałek lub wtorek może tez bede brać antybiotyk sie okaże , trzymam za nas kciuki i wierze ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Kochane, tylko nie wiem, czy choroby autoimmunologiczne nie fałszują tylko p/c IgM. Jeśli doszło do serokonwersji w IgG to chyba coś jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Dlatego, że wyniki są jednoznaczne to kluczowe może być dla mnie określenie momentu zakażenia. Bo w przypadku tokso ogromną różnicę robi zakażenie w 15 czy 24 t.c. Lekarzem to ja nie jestem - ale może Pani doc. przyjęła u mnie książkowe 4 m-ce wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Lekarz na prenatalnych mówił, że sam ma cztery pacjentki z tokso obecnie i wszystko jest w porządku jak dotąd. Najważniejsze, żeby wiedzieć na czym się stoi i po porodzie przebadać malca, a potem ewentualnie wdrożyć leczenie. Najgorzej, że co lekarz to inna wizja. Mój inaczej, ten od usg inaczej, zakaźnik inaczej. Ale - tylko zakaźnik nie upierał się, że brak IgM przy zmianie serokonwersji IgG wyklucza zakażenie. Ciekawa jestem tego western blota..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
metodą western blot. - co to za metoda ? no ja też wydałam w ch...kasy przez ta toxo , za sama awidność płaciłam 92zł X2 w tym miesiacu iga coś koło 60zł o wizytach u ginekologów i dodatkowych usg nie wspomne .... wiadomo nie o pieniądze chodzi ale w dzisiejszych czasach nie masz grosza to jesteś nikim ;( każdy ma cie w du ... a wiadomo człowiek by oddał ostatnia złotówke zeby wszystko z dzieckiem było dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Dziewczyny, jak ja Wam dziękuję za tę rozmowę i słowa pocieszenia... dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
też jak wróciłam od lekarza z dodatnimi wynikami to pół nocy spędziałm szukając jakiś informacji na ten temat i natrafiłam tutaj też sie ciesze ze jest ktoś ( hm zeby nie powiedzieć ze w takie sytuacji jak ja ) tylko z podobnym problemem i "troszeczke" jest w temacie ..... bo sam człowiek to by sie zamęczył ....... głowy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Honek, dobranoc ;-) Nadziejko, to ze strony dr Wielkoszyńskiego cytuję: "Wykonanie badania techniką immunoblot (rutynowo w klasach IgM i IgG wraz z oceną awidności IgG) pozwala więc na precyzyjną ocenę fazy zakażenia, co nabiera specjalnego znaczenia u kobiet ciężarnych w ocenie ryzyka wertykalnej transmisji toksoplazmozy. Potwierdzenie ostrej fazy pierwotnego zakażenia wymaga podjęcia leczenia przeciwpierwotniakowego u ciężarnej oraz wymaga podjęcia diagnostyki i ewentualnego leczenia u jej dziecka. Badania techniką immunoblot są obecnie jedyną możliwością potwierdzenia pierwotnej infekcji, gdyż techniki biologii molekularnej (PCR) wykonywane z krwi obwodowej charakteryzują się niewystarczającą czułością diagnostyczną (wyniki fałszywie ujemne!), a wykonanie ich z innego materiału (płyn owodniowy) wymaga inwazyjnych procedur diagnostycznych." http://www.wielkoszynski.webity.pl/zakres-c59bwiadczen/choroby-pasozytnicze/toksoplazmoza/ Wielkiej nadziei sobie nie robię, ale może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
a powiedz marzymisie do szpitala nie chca cię klaść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Nie, nikt nic o szpitalu nie mówił. Zresztą też w sumie nie wiem, po co mieliby to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiatoxo
Honek ja też jestem z Inowroclawia. Do tej pory nie słyszałam żeby ktoś miał świeżą to co. Rozmawiałam z moim gin i powiedział że w zeszłym roku były bodajże 3 kobiety z to co a dzieci po urodzeniu nie wykazały zarażenia toxo. Też byłam u doc. Paul. Jakie masz zalecenia co do badań dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiatoxo
Miało być toxo a wyszło to co. Sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Caly watek przeczytalam. Bylko kilka takich przypadkow podobnych, jak moj. Ide na tego western blota jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honek
Marzymisię, ja też próbowałam przebrnąć przez wszystkie strony w poszukiwaniu takiego przypadku jak mój i ....się poddałam. Jeśli to badanie ma rozwiać Twoje wątpliwości to trzeba je zrobić, orientujesz się jaki jest koszt tego badania? Asiatoxo, Witam inowrocławiankę . Otrzymałam wytyczne co do badania u dziecka mającego na celu wykrycie toksoplazmozy Cytuję:Konieczne wykonanie porównawczego profilu immunologicznego swoistych przeciwtoksoplazmowych u matki i noworodka w 1 tygodniu życia dziecka w 3 klasach przeciwciał. IgA, IgM, IgG referencyjną technika immunoblottingu Western-blot. Badanie ma istotne znaczenie dla ustalenia ostaecznego rozpoznania klinicznego i podjęcia dalszych decyzji terapeutycznych. Diagnostyka noworodka na Oddziale Neonatologicznym. Pytałyście, czy miałam robione IgA - więc odpowiadam, że nie. Jaką wiedzę daje IgA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
marzymisie - a długo bedziesz czekać na te wyniki ? oczywiście daj znać :)co i jak ...... a własnie jeki koszt tego badani ? ja jutro dzwonie czy jest moja awidnośc z innego laboratorium i jak coś to gnam po nie 35 km ... honek ja miałam robione IGA - w sumie to tez nie wiem co to badanie ma na celu - a w necie są bardzo rozbieżne informacje w tym kierunku więc zapytałam gina , powiedział mi tylko tyle : że ono też wykrywa infekcje i świeże zakażenie - a ze ja mam ujemne mam sie nie martwić , ale ja już nie wierze nikomu ani lekarzom ani laborantką..... każdy ch..j na swój strój ..... jak awidność jednak wyjdzie to gnam do zakaźnego szpitala na konsultacje .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
tyle ze antybiotyku nie biore ..... dodatnie igg wyszło na początku stycznia więc zakżenie jakny doszło to pewnie koło wrzesień -pażdziernik , na koniec marca rodze zaraz połowa stycznia wiec jesli sie okaże ze mam to świństwo to nie wiem co da ta kuracja ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka2407
dodatnie igg wyszło na początku grudnia ( a nie stycznia ) przepraszam za pomyłke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Badanie w Alabie kosztuje ok. 665,00 zł. Oznaczają IgM, IgG oraz awidność. Podobno pozwala precyzyjniej ocenić fazę zakażenia. IgA też mam zrobić zgodnie z zaleceniem zakaźnika - ono również powinno pojawić się przy nowym zakażeniu. W necie czas oczekiwania 13 dni, zapytam jutro czy faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina0805
witam ! dziewczyny orientujecie sie gdzie w Poznaniu lub okolicach wykonuje sie western blota ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzymisię
Macie chyba w Poznaniu siec laboratoriow Alab :-) To jedno z niewielu, gdzie to badanie znalazlam. Zostawilam dzis gruba kase. Babeczki nawet nie wiedzialy, ze maja takie badanie. Myslaly, ze mowie o boreliozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×