Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość myszata_m
Witam, pisałam jakiś czas temu, iż moje wyniki z 30.08.2013 wyszły dodatnie (IgG >200, IgM 2,29 (przy dodatnim 0,6)). Zaczęłam przyjmować Rovamycine w dawce 2x6 mln aby "przyspieszyć" koniec infekcji, gdyż byliśmy z mężem na etapie starań o dzidziusia. W momencie otzrymania wyników oczywiscie starania te zaprzestaliśmy jednak wychodzi z tego, że przewrotny los sprawił coś, co wydawało się niemożliwe przez ostatnich kilka miesięcy - najprawdopodobniej jetem w ciąży. Moje pytanie. czy któraś z Was przyjmowała lek przed 12 tc? Nie wiem co w takiej sytuacji robić - ja przyjmuję Rovamycine od ponad tygodnia (czyli wygląda na to, że mniej więcej zaczęłam ją przyjmować kilka dni po poczęciu) i zastanawiam się co dalej w takiej sytuacji. W przyszłym tygodniu planuję powtórzyć badania IgG, IgM oraz awidność. Ale do otrzymania wyników i wizyty u lekarza chyba zwariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
Myszata ja przyjmowalam rovamycyne od 9tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Jestem w ciąży i wyniki na tokso mam ujemne. Staram się dbać o siebie. Nurtuje mnie jedno pytanie czy tokso można zarazić się przez kupienie wędliny w mięsnym gdzie obok leży surowe mięsko, a sprzedawczyni przecież podaję i kroi tymi samymi rękami zarówno wędline jak i waży surowe mięso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda b
witam wszystkich,bywalcu bylam na wizycie u spec.chorob zakaznych,powtorzylam badania,igg 46 dodatni,igm ujemny,awidnosc 0,565 pow 0,300 wysoka,wiec zagrozenia nie ma,mam powtorzyc za 4tyg jeszcze raz igg i igm dla kontroli,a o dziwo wyniki z maja okazaly sie bledne!dlatego robcie badania w labo.przy szpitalach zakaznych,bo te prywatne lubia sie mylic!na igg,igm i awidnosc czekalam 2dni wiec sie sprezyli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda b
edzia400...mi tez wzroslo z 64 do 76 w przeciagu chyba 3tyg,na lekarzu nie zrobilo to jakiegos wrazenia,powiedzial ze tak moze byc,takze mysle ze nie masz sie czym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_
do gościa z 19:33 WItaj ja mam te same wątpliwosci. Tez nie mam przeciwciał i jestem w ciąży. I po prostu przestałam kupować wędliny ze strachu. I jak jestem u kogos tez nie jem wędlin. Wole kupic kawałek schabu czy boczku i sama sobe upiec zeby miec na kanapki. Pewnie przesadzam i za bardzo panikuje ale wole to niz potem sie zamartwiac. W domu sie zemnie śmieją i pukają w czoło... Wiele razy widziałam jak w sklepie mięsnym babka najpierw jednemu klientowi wybiera i nakłada mięso a potem tymi samymi rękami innemu wędline. Miała rękawiczki ale co z tego jak ich nie zmieniła. Tak samo jak jest kilka sprzedawczyn i duzo klientów i małe zamieszanie to jedna ukroi nożem cos surowego a potem patrze a następna wzieła w pośpiechu en sam nóż i ciach nim komus kiełbase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorka_ Ja również do dostrzegłam i nie ukrywam że przeraziło mnie to, my możemy dbać o higienę, wszystko dokładnie myć, a wystarczy przyjrzeć się w mięsnym jak podawane są wędliny. Mam nadzieję że jest to małe prawdopodobieństwo zarażenia się, ale zawsze jest. Jak ktoś ma pecha to i może zarazić się również w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_
No właśnie moze wypowiedziałby sie ktos kto ma jakies pojecie czy w taki sposób mozna sie zarazic. Ja usłyszałam ze przez 28 lat zycia jadłam wszystko i nie uwazałam i sie nie zaraziłam to dlaczego teraz raptem tak histerycznie do tego podchodze. Tylko ja wole czasem przesadzic niz sie potem zastanawiac czy aby przypadkiem jakims cudem sie nie zaraziłam. Mi lekarz tłumaczył zeby nie jest surowego mięsa, myc dokładnie owoce i warzywa ale nikt nic nie wspomina o takich sytuacjach które są w sumie od nas niezależne. A jeszcze w przypadku wędlin albo takie zwykłej kiełbasy to one czasem nie są robione z surowego mięsa a potem tylko wędzone? Czy jedzenie ich jest bezpieczne? Bo tak naprawde niewiadomo w jakiej temperaturze sie je wedzi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witam, ja tez byłam na wakacjach:-)nad polskim morzem w tym roku pogoda nawet na początku września była PLAŻOWA!!!!ach wspomnienia:-) a potem kazało się że złośliwość rzeczy martwych jest wielka i padł nam internet a nie było czasu i sposobności go naprawić. piszę więc jak obiecałam ale po dłuższej niż myślałam pauzie. A u mnie jak myślałam, Rovamycyna cały czas tzn. do następnych badań krwi w nadziei że się wyniki zmienią a potem okazuje się że po staremu i dalej biorę. tutaj tzn. w Czechach mam badaną krew w związku z toksą co 3 tgdn. jak do tej pory. jutro właśnie mam się dowiedzieć najświeższych wyników. oprócz psychicznego buntu fizycznie dobrze znoszę to "plugastwo"osłaniam się narazie tylko jogurtami ale przymierzam się do zakupu czegoś aptecznego:-) Dla bardziej załamanych spożywaniem Rovy niż ja napiszę tylko,że w poprzedniej ciąży jadłam prawie 6 m-cy i córeczka urodziła się zdrowa, potem była kontrolowana i na szczęście nie ma toksy. jest pięknym zdrowym i radosnym skowronkiem. zawsze kiedy już wywraca mną jak mam połknąć tabletkę Rovamycyny myślę że to dla dobra dziecka i ....oczywiście łykam :-) pozdrawiam wszystkie mamusie i kotki nasze kochane- ja napewno mam toksę od kotów bo je uwielbiałam i to się nie zmieniło, nawet po diagnozie- toksoplazmoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, mam taki mały problem. Od 3 miesięcy zażywam Rovamycyne i okazuje się nagle, że zaczyna jej po prostu brakować, obkupiłam już wszystkie okoliczne apteki i koniec, nie ma nigdzie. Czy też macie taki problem?Czy słyszeliście o jakimś zamienniku, lub lekarz zalecił Wam coś w zamian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZOKU
BYWALCU PORADZ!!! od stycznia borykam sie z tym paskudztwem. moje wyniki po przeleczeniu biseptolem (10 dni) i rovamycyna (30 dni) byly nastepujace: MAJ (srodek) Igg ok 1700 IU/ml gdzie >=8 IU/ml dodatnie Igm = 11 IU/ml gdzie >=0,55 IU/ml dodatnie CZERWIEC (koniec) Igg=1006 IU/ml gdzie >=8 IU/ml dodatnie Igm nie robione LIPIEC (koniec) Igg=280 IU/ml gdzie >=8 IU/ml dodatnie Igm = 4 IU/ml cieszylam sie ogromnie ze to najgorsze juz za mna do czasu kiedy nie zrobilam ostatnich badan. WRZESIEN (koniec) Igg ponad 2400 IU/ml gdzie >=8 IU/ml dodatnie Igm = 2 IU/ml badania byly przeprowadzone metoda ELFA. Co moglo spowodowac az taki skok Igg i to w ciagu zaledwie 2 miesiecy? Jest gorzej niz w bylo w najbardziej aktynej fazie zakazenia. Za tydzien ide zrobic badania na konsultacje do gina. niestety do zakaznego jestem zapisana dopiero na listopad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaania
Witam dziewczyny napiszcie czy też macie problem z dostępem do rovamycyny, u mnie nie ma w całym mieście, w aptekach mówią, że są braki w hurtowniach. Już nie wiem gdzie mam szukać. We wtorek jadę do Poznania może tam się uda, czy któraś z was zaopatruje się w Poznaniu? Czy też macie taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana do bywalca
Drogi bywalcu dziękuję Ci za rozmowę telefoniczną. Niestety Pan doktor, który jest tutaj bardzo chwalony opowiada się za opcją brania rovamycyny przy niskiej awidności bez względu na wyniki Igm i Igg. (awidnośc niska zakażenie do 20 tygodni) Ja natomiast konsultowałam moje wyniki jeszcze gdzie indziej i stwierdzono, że antybiotyk nie jest potrzebny ponieważ są niskie miana IGg i Igm. Poza tym moje wyniki po ponad miesiącu pozostały bez zmian IgG 30 IgM wątpliwe nadal bardzo niskie. W związku z tym uważam to za rozsądne i antybiotyku brać nie będę. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i radzę wam konsultować się z wieloma specjalistami, wiem to z doświadczeń które już przeszłam wielokrotnie, głównie z moimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana do bywalca
Zmartwiona mogę odsprzedać Ci kilka opakowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaania
Dziewczyny napiszcie proszę gdzie kupujecie rovamycynę, bo już nie wiem gdzie mam szukać, dzwoniłam po kilku aptekach w Poznaniu i też nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a apteka nie moze Ci zamowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogalik12345
Czuję się w moralnym obowiązku uprzedzić Was kochane toksoplazmowiczki i ostrzec przed lekarką Wandą Kocięcką, która skutecznie zburzyła w ciąży moj spokój i radość. Zaczęło sie niewinnie. Dwie kreski, ginekolog, podstawowe badania i ciach! Sczęście runęło. Wyrok - toksoplazmoza! Miałam bardzo wysokie IGG - około 1500, a IGM w granicy 1,50 także w miarę w miarę. Zostałam skierowana przez mojego ginekologa (Bogu ducha winnego) do tej lekarki, przyjmującej prywatnie w Medicorze w Poznaniu. Tak pojechałam z wynikami. Na dzień dobry powiedziała, że ona tych wyników nie będzie odczytywać i mam zrobić sobie nowe badania w poleconym przez nią labolatorium. Zdążyła mnie także nastraszyć, że mogę mieć też CMV, czyli wirusa Cytomegalii, w związku z tym pojechałam - awidność, IGM, IGG, CMV - koszt tych badań wyniósł ponad 300 zł, plus wizyta 110zł. Było to dla mnie wtedy zupełnie normalne, że musze powtórzyć badania i nie mam o to do niej pretensji. Co się okazało. Awidność ponad wszelką wątpliwość wyszła bardzo wysoka, nie miałam żadnych objawów ostrej toksoplazmozy, IGM spadało (choć bardzo wolno). CMV - ujemne w obu mianach. Pojechałam ponownie z badaniami. Byłam prawie pewna, że nawet nie będę musiała brac Rovamycyny i jest wszystko w najlepszym porządku. Bardzo dużo na temat toksoplazmozy wiedziałam, z publikacji medycznych i oczywiście z tego cudownego forum no i przede wszystkim dzięki bywalcowi, który jest skarbnicą wiedzy na ten temat. Wizyta u Dr potoczyła się zupełnie niespodziewanie. Awidność w ogóle nie stanowiła dla niej żadnego znaczenia. Przeliczyła sobie, że mam jeść 4x1,5 mln jednostek przez miesiąc potem kontrola przerwa i tak w kółko. Wizyta za wizytą, laboratorium, za laboratorium... Każda wizyta polegała na wnikliwym macaniu moich NIEPOWIĘKSZONYCH węzłów chłonnych i podsycaniu mojej niepewności co do zdrowia mojego chłopczyka... Dlaczego to piszę? Otóż byłam wczoraj w Poznaniu u Dr Małgorzaty Paul, która przyjęła moje wyniki z szczerym zdziwieniem, oznajmiając mi, że cała terapia Rovamycyną była bezcelowa, ponieważ Tokso przechodziłam przed ciążą! PRZED CIĄŻĄ! Niepotrzebne były tak częste badania krwi, niepotrzebne wizyty, niepotrzebne nerwy, niepotrzebnie wydane tysiące złotych... Pozytywy? Jestem mądrzejsza o szereg informacji na temat toksoplazmozy w ciąży, chłopczyk jest zdrowiutki i śliczny! Nie było od samego początku zagrożenia dla mnie, czy dziecka... W związku z powyższym ostrzegam. Moje wyniki stanowiły OCZYWISTĄ OCZYWISTOŚĆ, dla każdego parazytologa, który by na te wyniki spojrzał, oprócz Pani Dr Kocięckiej. Mam nadzieje, że popełniła po prostu błąd. Bo jeśli żerowała na moim nieszczęściu, łzach i obawie o zdrowie ukochanego dziecka, żeby przytulić trochę pieniążków, to będzie za ten błąd odpowie po drugiej stronie tęczy bardzo słono... Jedyne czego pragnę, to dobro Was, kochane dziewczęta i dobro Waszych dzieciątek. Proszę Was - nie idzcie do tej kobiety, bo ona Wam nie pomoże... Polecam z całego serca, Panią Dr Małgorzatę Paul, z Katedry i Kliniki Chorób Tropikalnych w Poznaniu. Buziaki ode mnie i od Tomusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaania
apteka nie może zamówić bo są braki w hurtowniach jak już wcześniej pisałam, dlatego jestem ciekawa czy w innych rejonach też jest ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionaania
do Rogalik - We wtorek mam właśnie wizytę u P. Dr. Paul. Dzięki Twojej wypowiedzi mam do niej większe przekonanie. Mam nadzieję, że i w mojej sprawie konkretnie się wypowie, bo do tej pory (18 tc) mam wrażenie, że nie jestem pod wystarczająco fachową opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge i ja opisać moj przypadek?i prosić o poradę? Pierwsza ciąża 6 lat temu igG ok 400,igm ujemne leczenie Rovamycyną,potem powtorka igG i ten sam poziom leczenie odwolane i nie potrzebne jak powiedziala Pani dr Druga ciąża(2,5 roku temu) igG ok 500,igm ujemne na tym sie skonczylo. Teraz 3 ciąża igG 1498,igM ujemne. Lekarz cos wspominal telefonicznie ze czeka mnie wizyta u specjalisty,ale czy to konieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana do bywalca
Asiula - Leczenie bezpodstawne Igm ujemne, nie ma powodu do zmartwień. Jeżeli któraś potrzebuje mogę odsprzedać rovamycynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogalik12345
Miałam u niej jedną wizytę, ale widziałam na korytarzu 3 brzuchatki, zadowolone z konsultacji... Bez obaw, jest bardzo dobrym specjalistą. Zna się na rzeczy... Jest na bieżąco z najnowszą wiedzą na ten temat. Na pewno nie naciągnie i z pewnością postara się pomóc. Żałuję, że nie trafiłam od początku do Niej... Jeszcze raz przestrzegam tylko nie do Dr Kocięckiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogalik12345
Asiula - dziewczyno kochana! Jesteś zupełnie zdrowa, nie ma sensu ani nigdzie łazić, ani dzwonić! No i po cholerę te badania w kolejnych ciążach? Bardzo wiele osób ma wysokie IGG. Moje jest na poziomie 1500! To tylko Twoj atut. Skoro IGM jest ujemne, nie ma się co bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaszek
ASIULA,sluchaj Rogalika.Jestes zdrowa,Igm ujemne wiec nie ma o czym.mowic:-) ciesz sie ciaza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za pocieszenie:D Wiecie jak to jest,każda z nas sie martwi i panikuje(?):D Każda z nas chce miec zdrowe dzieciaczki,tak więc dziękuje za odpowiedzi...Miłego dnia toksoplazmoforumowiczki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danka092 i Steam jesli pojawicie sie na forum wielka prośba o kontakt cama82@interia.pl jestem w tej samej sytuacji toxo wykyte w 22 tyg, amniopunkcja- wynik dodatni, biore daraprim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybieosci
Rogalik --->Hej, z żoną mamy ten sam problem pisałem kilka razy już na forum wyjaśniła Ci lekarka dlaczego igm jest wysokie mimo że przechodziłaś już toksoplazmę ? Bo u nas żona igg ma na poziomie 650 a igm 0,87 awidność wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pourlopowo! 🖐️ :) Przeczytałem wszystko napisane na wątku podczas mojej nieobecności i postaram się sukcesywnie ustosunkować do postów które tego wymagają. o edzia400 -----> Wzrost IgG podczas ciąży (nawet znaczny) to zjawisko czeste i budzące obaw. Najważniejsze że IgM jest ujemne a to oznaza że zagrożenia t-zą nie ma! :) o zmartwiona -----> istotnie rumień guzowaty może - ale nie musi! - być objawem toksoplazmozy. Jeśli dobrze pamiętam to infekcję u Ciebie stwierdzono więc rovamycynę musisz brać do końca ciąży. o m1979 ----> w mojej ocenie Twój przypadek jest typowy i zagrożenia nie ma. Infekcję toxo przechodziłaś ponad rok temu, IgM powoli spada - to jest prawidłowe. Żadne działania w tej materii nie są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywalcu,z ciekawosci,kim jestes z zawodu/jakie studia skonczyles?o ile mozna wiedziec?bo masz duza wiedze na temat toxo. Tak sie zastanawiam,czy przypadkiem nie jestes kolega po fachu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula2323 -----> skoro t-zę przechodziłaś przed kilku laty obecnie zagrożenia nie ma. Poziom IgG nie ma tu znaczenia - podczas ciąży potrafi wzrosnąć ale to nic niepokojącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×