Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gupol

czy ja jestem chora psychicznie?

Polecane posty

Gość gupol

od jakiegos czasu wyrywam sobie włosy z głowy,tzn od grudnia.strasznie to wygląda.nie moge sie powstszymac.pomuzcie mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakas choroba, był tu topik o tym, kurcze nie pamietam jak sie na zywa, chyba cos na t...., taka dziwna nazwa, moze ktos skojarzy i pomoze. Nie jest to choroba psychiczna na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie jestes.To jest jakas choroba-nie pamietam nazwy i muisz koniecznie zglosic sie do lekarza-trzeba to leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgvf
Włosy licencja: Creative Commons Określone geny mogą zwiększać prawdopodobieństwo kompulsywnego wyrywania włosów, nazywanego trichotillomanią. Zaburzenie dotyczy od 3 do 5 procent populacji. U osób z trichotillomanią występuje znaczna utrata włosów, a nawet łyse placki. Towarzyszy ona różnym zaburzeniom psychicznym, takim jak zespół Tourette'a, depresja, lęk czy zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Badanie objęło 44 rodziny, w których jeden lub więcej ich członków chorowało na trichotillomanię. Naukowcy z Centrum Medycznego Duke University odkryli, że osoby z tym zaburzeniem mają dwie mutacje w genie SLITRK1. Nie odnaleziono ich w rodzinach, w których nie występuje trichotillomania. Gen SLITRK1 odgrywa pewną rolę w tworzeniu się połączeń między neuronami. Mutacje mogą powodować, że powstają wadliwe połączenia, a skutkiem tego jest trichotillomania. Badacze podkreślają jednak, że mutacje genu SLITRK1 odpowiadają za mały procent trichotillomanii. Odkrycia zespołu opisano w październikowym wydaniu Molecular Psychiatry. Jak do tej pory, nie ma specyficznej metody leczenia trichotillomanii. Niekiedy skutkują leki antydepresyjne i przeciwlękowe. Uważa się, że za trichotillomanię odpowiada nadaktywność układu serotoninergicznego. Odnotowuje się podwyższony poziom 5HIAA (kwasu 5-hydroksyindolooctowego). Zaburzenie może się pojawić w każdym wieku. Małe dzieci przechodzą je łagodniej. Pojawiają się dodatkowe symptomy, np. zachowania regresywne (m.in. moczenie nocne), a także koszmary senne. Przed 5. rokiem życia częściej chorują chłopcy, później dziewczynki oraz kobiety. Uważa się, że u dzieci trichotillomania jest przejawem lęku, tak jak ssanie kciuka czy obgryzanie paznokci. Włosy są wyrywane z dowolnych części ciała, najczęściej jednak z głowy, brwi, rzęs, przedramienia oraz owłosienia okołoodbytniczego i łonowego. Wyrywanie przyjmuje postać krótkiej czynności lub wielogodzinnego "procederu". Po usunięciu włosy są rolowane, łamane, żute czy zjadane. Czasem wyrywanie łączy się z sytuacją stresową, ale zdarzają się osoby usuwające włosy w sytuacji odprężenia, na przykład podczas oglądania telewizji. Ponieważ trichotillomania jest traktowana jak zaburzenie kompulsywne, wyrywaniu towarzyszy uczucie ulgi, a zaprzestanie wyrywania wzmaga napięcie. Anna Błońska źródło: Forbes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlldlaakaka
Trzeba to leczyć - ale rokowania są kiepskie, to się ciężko leczy, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brew
a jak sie wyrywa brwi to tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupol
ale nie przejdzie samo?jak sie bede powstrzymywac? niewiem dlaczego to mam,jakie to zycie straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaaaaaaaaaaa
pieknaaa mam pytannie a na jakiej diecie bylas, ze tyle schudalas>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdgvf
Trichotillomania (z gr.) - obsesja na punkcie owłosienia, niemożność powstrzymania się od wyrywania włosów. Czynność wyrywania włosów poprzedzana wzrastającym napięciem, a po jej zakończeniu następuje uczucie ulgi lub zadowolenia. Niekiedy przymusowi wyrywania włosów towarzyszy trichofagia, czyli przymus ich zjadania. Może się łączyć z bólami głowy, zaburzeniami snu, osłabieniem uwagi. Nie diagnozuje się trichotillomanii jeśli wyrywanie włosów wiąże się z zapaleniem skóry lub jest wynikiem urojeń czy omamów. Na trichotillomanię mogą cierpieć zarówno małe dzieci jak i dorośli. Szacuje się że ok. 2-3% całej populacji. Przeważnie są to kobiety. Objawy na ciele to: łyse miejsce na głowie, rzadkie rzęsy, brwi lub ich brak i inne. Prawie w każdym przypadku osoba cierpiąca na trichotillomanię ukrywa swój problem, a zmiany na ciele stara się ukryć i nie przyznaje się przed otoczeniem, że wyrywa włosy z różnych części ciała. Taka osoba powinna być skierowana na leczenie psychiatryczne lub/i farmakologiczne (np. prozac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenia23
Ja zjadam włosy od 4l nawet na łyso sie obciełam ale to mi nie pomogło nic i jem je nadal i wyrywam ja od tego jedzenia to waże 49kg a mam wzrostu 169 i boli mnie często głowa i to mocno co mam zrobić by to wyleczyć to jest choroba Trichofagia tak sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfg
hahaha zjadac wlosy jezu. sorry ja tez mialam jakas manie wyrywania sobie wlosow np podczas nauki fizy:D i wiem o czym mowa bo to trwalo kilka lat(doszly inne przedmioty) ale zeby to zrec boze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfg
chyba nie chcesz tak skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goosiak
Moja choroba zaczęła się gdy miałam 19 lat...dzisiaj mam 31...gdzieś kiedys przeczytałam,ze to samo ustępuje po około 15 latach...faktem jest,ze nasilenie nie jest takie jak na początku aczkolwiek nie radze sobie z tym i nie umiem oderwać rąk od włosów chociaż marze o tym by były długie i równe.Początkowo była to trichotilomania,która się przeobraziła albo raczej połączyła w trichofagią.Nauczyłam sie robić tak zeby nie było widać ubytków...zazwyczaj wyrywam włosy spod spodu.Nie wiem czy jest dla mnie jakaś nadzieja,męczy mnie to bo jestem osobą,która poradziła sobie z papierosami,a to mnie przerasta.Jeszcvze jak pomyślę o tym,ze jest to choroba i powinna być leczona u psychiatry to w ogóle robi mi się słabo...Czy ktos z Was sie z tego wyleczył???Jeśli tak to jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avers
Ja od 15-tu lat cierpię na tą chorobę też wyrywam i zjadam własne włosy i też nie wiem jak sobie z tym poradzić! Choroba nasila się w momencie gdy się czegoś boje gdy mam jakiś problem wtedy czuję wewnętrzny niepokój i niesamowitą potrzebę wyrywania włosów nawet tego nie mogę kontrolować ręce same idą mi do głowy robię to i nie mogę przestać! Bardzo chciałabym się z tego wyleczyć ale czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij brac magnez, wspomaga układ nerwowy. Wiele depresji i nerwic powstaje z niedoboru. A jak pijesz dużo kawy to chyba ze dwie tabletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avers
biorę magnez uwierz mi nie pomaga nad tym się poprostu nie panuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lysa13
JESTEM MLODA 30 LATKA JESTEM MAM 4 SYNKOW WSPANIALYCH DZIECI MOJ PROBLEM ZACZAL SIE JAK ZASZLAM W CZWATA CIAZE PRZED CHOROBA MIALAM PIEKNE ZAWSZE ZADBANE WLOSY -POMOCY PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maraaa
witam ,mam 16 lat . od ok. 4-5 lat wyrywam włosy i zjadam je .Jestem osobą nerwową więc pewnie dlatego jestem chora na tą chorobę. gdy czasami stoje przed lustrem dotykam rzęs i po prostu lekko ciągne po czym one pojedynczo wypadają . Brwiami zaczełam sie zajmowac od 14 roku życia . Teraz wyglądaja one tak ,że mam je do połowy oka ,jako tako przydałoby się posiadac brwi wiem o tym ,ale gdy sie uczepie ich pęsetą to nie moge przestac . Nie chche sie nikomu przyznać ,że zjadam własne włosy (mama i tata wiedza tylko ze je wyrywam) . boje sie ich reakcji :< kiedys miałam okazję iśc do lekarza jednak wolny termin był dopiero za 4 mies. i to mnie chyba przerosło ,że musze tyle czekać ,więc się nie zgłosiłam . Teraz byłabym leczona od roku gdybym jednak poszła. Wszystkim z Was którzy mają ten problem polecam jak najszybciej oddac sie w ręce lekarzom ,ktorzy sie na tym znaja i wylecza Was z tej okrutnej choroby ! Nie zwlekajcie tak jak ja ,bo potem moze byc za pozno i tylko sposobami chirurgicznymi bd mozna Was doprowadzic do stanu w jakim byliscie przed chorobą i zdacie sb sprawę ,że było warto :) a tutaj podsyłam Wam link ,który znalazłam w internecie i myślę ,że ja już takie kamienie posiadam we własnym brzuchu :< http://kopalniawiedzy.pl/trichofagia-wlosy-zjadanie,3786 RATUJCIE SIĘ KTO MOŻE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu jak dobrze myślałam że tylko ja mam taką obsesję mam prawie 16 lat i wyrywam włosy od roku albo i dłużej mam na lewej stronie tak krótkie włosy że się wstydze tego i na przodzie głowy tylko spinek używam chciałbym mieć piękne gęste i długie włosy ale nie potrafie :( ogólnie wyrywam z głowy włosy takie hmm dziwne są one tak jakby szorstkie no nie wiem jak to nazwać nie wiem ale niektóre mam takie włosy na głowie i mam obsesje ja ich szukam i wyrywam a później tak jakby wkładam je do buzi i przejeżdżam na zębach. Bardzo prosze o zrozumienie i nie śmianie się. Lecz po tym wywalam (NIE JEM) i tak kolejne i kolejne garściami je wyrywam. ale wstydze się przyznać mamie lub komuś. No bo jak to brzmi wyrywam sobie włosy ;c jezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×