Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co zrobic ... pomocy

Co zrobic z psem podczas wakacji ...? prosze o pomoc

Polecane posty

Gość nie wiem co zrobic ... pomocy

Mói rodzice nalegaja abym wyjechała z nimi na parę dni zaraz po zakonczeniu roku szkolnego. mamy pieska i niestety nie mozemy go zabrać. wolalabym nie jechac i zostać z nim bo boje się go gdziekolwiek zostawiać ... jednak jest pewien pan od którego wzięliśmy naszego pupila, przez cale wakacje mieszka na dzialce ma kilka piesków, w tym mamę naszego. rodzice proponują aby tam został mój zwierzak podczas wyjazdu ... jak myslicie czy pieska mozna oddać w obce ręce? oczywiscie wczesniej bedzie tam przebywal co jakiś czas zeby poznał otoczenie ... ale czy po powrocie wybaczy nam to ze go zostawilismy? czy to nie wplynie na jego psychikę? boję się o niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbitek
zorientuj się jakie będzie miał warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge go wziac za drobna
oplata. kocham pieski napewno bylby w dobrych rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hotel dla psów
sa hotele dla psow, ale za to sie placi, przewaznie opiekunem jest psycholog zwierzecy, poszukaj, moze cos znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co zrobic ... pomocy
pies ma juz okolo 2 lat. caly czas jest z nami, jest traktowany bardzo dobrze, bardzo go kocham, ale jedziemy zwiedzac i nie ma jak go wziac ze sobą. najchętniej bym zostala ale mojemu tacie bardzo zalezy na tym zrebym jechala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ktoś ze znajomych luz z rodziny by go wziął do siebie na parę dni ? ktoś, kogo pies zna? będzie się czuł trochę bezpieczniej na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ktoś ze znajomych albo z rodziny by się nim zaopiekował parę dni? ktoś kogo pies zna, wtedy będzie się czuł bezpieczniej na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co zrobic ... pomocy
on tego Pana zna, mysle ze tam byloby mu najlepiej, ciagle na swiezym powietrzu z innymi pieskami, szczegolnie ze tam sie urodził i ten pasn go przez pierwszy miesiąc wychowywał. naprawde chce dla niego jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amiga2
Ja nie mialabym serca zostawic pieska:( Ostatnio musialam wyjechac na 10 dni, to zostal z nim tata, ale i tak codziennie dzwonilam i musial mi mowic, o ktorej wychodzi, co pies zrobil, czy jest wesoly, co je itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co zrobic ... pomocy
ja takze nie chce go zostawiac :( ale nie chce też sprawic przykrości tacie ... wiem ze tam moj pies mialby raj, bardzo dobrze by mu tam bylo ... najwazniejsze pytanie: czy pies wybaczy to ze zostawimy go na kilka dni, czy ogolnie psy potem cieszą się z powrotu właścicieli i czy chcą z nimi wrócić ... czy mozna zostawiać tak psa bez urazu psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można oddać na przechowanie
POD WARUNKIEM ŻE SIĘ PO NIEGO WRÓCI Sąsiadka z bloku obok zostawia u mnie swojego psa na tydzień jak wyjeżdża od czasu do czasu służbowo. Najpierw naucz psa, żeby jadł od tego pana, bo pies tak z nienacka zostawiony może odmawiać jedzenia z tęsknoty. Może zróbcie raz próbę na jeden dzień : zostaw psa na cały dzień u tego człowieka i wróć po niego po dobie. Pies nauczy się, że wracasz po niego i będzie wiedział że wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można oddać na przechowanie
Najlepiej żeby go przechował ktoś ktro jest z psem zaprzyjaźniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefiyefoiygorehb
to chore. bierzesz psa to sie opiekuj i ponos konsekwencje. ja mam cale zycie psa, jestem jedynaczką a moi rodzice nigdy nie zotawili psa. w takich sytuacjach nie jedzie sie cala rodzina.ktos musi zostac. pies nie przedmiot. ;/ jeju brak odpowiedzialnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh tez problem
czemu nie mozesz go wziac ze soba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Tobie powiem , że miałam przypadek psa , który mieszkał w bloku a na wakacje poszedł do znajomego na ogród i bawił się z jego dwoma psami czy jednym nie wiem.. w każdym razie właścicielka musiała iść do szpitala a po powrocie gdy chciała zabrać psa znów do domu, do bloku pies nie chciał iść wolał być na ogrodzie , tam było mu lepiej. potem był smutny i długo się przyzwyczajał do życia w mieszkaniu zamiast ogródka i do samotności bez drugiego psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można oddać na przechowanie
Bez przesady - przecież nie zostawia go na rok. Ktoś kto lubi tego psa może się nim zaopiekować. Ja tak robię i dobrze sobie z tym pieskiem żyjemy. Sama kiedyś miałam psa i chętnie opiekuję się psem sąsiadki jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można oddać na przechowanie
Pies jest zachwycony i szczęśliwy jak wraca jego pan czy pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie cepy :O jaki brak odpowiedzialności idioci :O Dziewczyna kocha psa, to widac po jej wypowiedziach!! owszem pies nie jest przedmiotem ale przecież nie zabierze go ze sobą jadąc zwiedzać zabytki, etc do Krakowa na Wawel, pomyślcie troszkę. Pies nie moze zajmowac calego naszego zycia, nie mozemy przez psa rezygnowac z wyjazdów itp. jakby dziewczyna trafila do szpitala to też byłby brak odpowiedzialności?:O Autorka napisala ze pies na kilka dni będzie na swiezym powietrzu u czlowieka GDZIE SIĘ URODZIŁ i ktory ma kilka psów ... zacznijcie czytac ze zrozumieniem idiotki bo to zaczyna sie robić żenujące :classic_cool: ja takze pare razy nie wyjechalam na wakacje z powodu psa, troszke żałowałam ale balabym sie zostawic psa samego, chociaż wiem ze byłby pod doskonałą opieką. musisz to przemysleć bardzo dokładnie. nawet nie chodzi tu o psa, bo jeżeli twój piesek będzie znał nowego \"opiekuna\" itp to nie będzie problemu. wiekszy problem moze być z Twoją psychiką na wycieczce, będziesz cały czas o nim myśleć i zadręczać się myślami, czy piesek czuje się dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym widac że autorka to mloda osoba i jest na wychowaniu rodziców. pozostaje też kwestia ojca. moze zyje pod presją taty ... nie dziwcie się ... nie wicie jaka ma sytuacje rodzinna. wiele ojców pragnie zapewnic rodzinie rozrywke i chce aby rodzina wyjezdzala kompletna ... nic dziwnego, takie wyjazdy sa normalne, jestem pewna ze wzieliby psa gdyby nie fakt zwiedzania i przebywania w miastach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, że pies się gdzieś urodził i tam jest jego mama, nie ma najmniejszego znaczenia dla psa. Mama będzie dla niego kolejną suką ze stada, pozycję na obcym, "zajętym" przez inne psy terenie musi sobie wywalczyć (co nie musi oznaczać rzucania się sobie do gardeł), jeśli tam są PIESKI. Nie myślcie kategoriami ludzkimi. To już rzeczywiście lepiej oddać go komuś z rodziny, kogo zna, gdzie nie ma psów - wcześniej, oczywiście, obie strony przyzwyczajając - pobyty tam, zabawki, miska psa, wspólne chodzenie na spacer, zostawianie z tą osobą najpierw na chwilę (wyjść do drugiego pokoju), potem na dłużej, aż do całego dnia. Albo zostawić psa w domu, niech ta osoba do niego codziennie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra no to ja
zabierz go ze sobą! Albo zawieś do dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka1530
nie zgadzam się z niektórymi wypowiedziami ja np. tez mam taki sam problem tyle że ja wyjezdzam na miesiąc do pracy i nie mam gdzie zostawić psa. po rozwodzie rodziców sytuacja materialna sie diametralnie pogorszyła a dodatkowo ojciec nie chce płacić alimentów i nie da sie tego on niego wyegzekwować bo nie ma pracy więc czy ja też jestam złym opiekunem bo chcę zostawić gdzieś psa i nie mam gdzie aby wspomóc mamę finansowo bo jest naprawdę ciężko !!!!!! ja nie chcę jej zostawiać ale moja mama charuje codziennie od 5 rano do 22 (ma 2 prace) i co ja mam zrobić jak nie mam gdzie psa zostawić a jak wiadomo nie stać mnie na hotel POMOCY !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józio
zrób zgodnie ze staropolską tradycją. przywiąż do drzewa. i ucieknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józio
w zwiazku ze zła sytuscją materialną raczej trzymaj tego psa i podtucz. nigdy nic nie wiadomo , jest kryzys więc może będzie jak znalazł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CMSN
Z kotem przeciez jest taki sam problem jak z psem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×