Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Swiat roi się od słabych facetów.

Polecane posty

ja mam wrażenie że oni przede wszystkim nigdy nie dorastają. Jakby nie mieli jakiegoś genu. Do pewnego momentu jakiś rozwój postępuje, a potem nagla nagła stop, i ni hu hu. Ani w prawo ani w lewo.. Szarpiesz się z takim, do rozumu przemawiasz. I efekt zerowy. Tragic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja się śmieję moja droga ? Nie, raczej nie. Masz rację retro. Jesteśmy jakimś podgatunkiem. Od małp różnimy się tylko większym IQ, innymi zabawkami i mniejszym owłosieniem. Kobiety bardziej emocjonalnie podchodzą do różnych spraw i bardziej uczuciowo do ludzi. Faceci nie... i to jest rzeczywiście smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Herakles, mów co chcesz ale tak własnie jest, nawet jeśli piszesz to ironicznie... to 80% twojego postu jest słuszna. ( wykasowałabym fragment o małpach, mimo wszystko....:) Dlatego własnie wszelkie przejawy męskiego emocjonalnego "rozlazu" są tak trudne do zniesienia.. nie zostaliście zaprogramowani by się emocjonalnie rozłazić. To nasz przywilej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koiety są bardziej emocjnalne i otwarte na ludzi, bo jak jej żywiciel zginął w czasie polowania to musiała mieć wcześniej zorganizowane więzi z reszta stada, żeby ktos ją przygarnął i dał cos na przeżycie także Herakles, nie jesteście winni, to wszystko ten ciagle przytaczany prze frk-09 atawistyczny czynnik :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaola > zgadza się i dochodzi jeszcze jeden czynnik : to kobiety rodzą i stają się matkami, więc muszą inaczej postrzegać świat. W przeciwnym wypadku byłoby naprawdę żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wiecie, z nimi by było wszystko ok, gdyby się po prostu od nich wymagało tyle ile należy. A oni rozpuscili się jak dziadowski bicz.. Dlatego ja sobie mogę wymagać, co z tego, jak każdy i tak pójdzie do innej, tam gdzie mu łatwiej i wygodniej... Coś się zaczyna wymagać od nich to się obrażają, jakby sie im wileka krzywda działa... Co tej babaie odpierdala..???? to już nie wystarcza że mam penisa...??? No kurwa, nie, Nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samica "I taka jest prawda ze to faceci zmieniają kobiety" Ale przed chwilą napisałaś, że (...) "lubie facetów,ale do pewnego momentu.Potem sie gubię ...." czyli co? Jak się pogubisz, to zmieniasz na następnego? Bo z tego nie ma oczekiwanych korzyści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejze retro
poczytalam sobie topik i co tu duzo mowic, trudno sie z toba nie zgodzic, jakos podobne mam odczucia do twoich, nie chce mi sie odnosic do detali-skonczy sie biciem piany, co tu duzo mowic-twoi oponenci jakos powierzchownie podeszli do twoich slow-mam wrazenie, a przekaz w nich zawarty byl calkiem jasny-niestety nie dla kazdego-coz moze na tym m in polega urok roznorodnosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci zmieniają kobiety z bardziej wymagających na mniej wymagajace. Kobiety zmieniają z mało wspierających na bardziej wspierających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to kobiety rodzą i stają się matkami, więc muszą inaczej postrzegać świat. W przeciwnym wypadku byłoby naprawdę żle." myślisz? no to właśnie, jako przedstawiciel płci potencjalnie "silnej" pozbawiasz nas tutaj ostatnich złudzeń, wtedy to już wszystko do d.. .. i do potęgi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"frk.... ....jak mozna byc z kims takim... chyba ze twoja ukochana (o ile taka w chwili obecnej posiadasz) nie jest wtajemniczona w twoje teorie :/ co to ma znaczy?\" do happy f. dla Twojej inf. moja ukochana, nie ukochana ale z pewnością bliska i cenna, nie tylko dokładnie wie jakie mam zapatrywania ale sama, myśli podobnie, jej postawa jest bliska, postawy Barbary Falandysz. I miedzy innymi dlatego się jej podobam, ze jestem pewny siebie i dominujący a przy tym wrażliwy. Ładne zestawienie, ale nie dla zgorzkniałych i nieciekawych intelektualnie kobiet :p \"przeczysz sam sobie.... kiedy jest rownosc to nie ma dominacji...\" Nie ja przeczę sobie tylko Ty nie rozumiesz myśli bardziej złożonej chociaz wyłożonej jasno. Równość intelektualna, nie stanowi wprost o równości w relacjach. W ogóle brednią jest założenie, że istnieje coś takiego jak absolutna równość w relacjach. Istnieją różne formy dominacji i zależności od łagodnych, opartych na wzajemnym rozumieniu swoich potrzeb, gdzie dominacja wyraża się prowadzeniem w związku do stosowania przemocy i manipulacji. Jest wiele związków w których kobiety dominują. Związków rzetelnie partnerskich bardzo mało, bo to jest model najtrudniejszy. Sytuacja w której kobieta dominuje (odróżniam manipulację od dominacji) jest powszechna, obecnie chyba nawet częstsza w związkach niż kiedyś. Taka sytuacja jest najczęściej niezdrowa wychowawczo. Brak wzoru ojca, męża jako odpowiedzialnego i konsekwentnego lidera rodziny. Potem się dziwicie, że nie ma mężczyzn, są tylko chłopcy. Owszem takich jest dużo i będzie więcej. Kobiety przejmując meskie role, spychają meżczyzn do niedookreślonej psychologicznie sytuacji. Jedni uciekają w hedonizm inni przyjmują narzuconą rolę mężczyzny-bez właściwości. Kluczem do zrozumienia tej sytacji jest to prost stwierdzenie, wrećz konstatacja faktu: zwracamy tylko uwagę, ze emancypacja kobiet nie jest w próżni zawieszona i MUSI skutkować zmianą relacji pomiędzy płciami. Nie można mieć silnego mężczyzny i konkurować z nim na każdym polu (to jest uogólnienie nie odnoszące się konkrtenie do którejś Pani na tym forum, ale ogólna tendencja). Być może jest tak, że problemy, które poruszacie sa dla was za trudne, więc zarzucacie mądrzejszym od was niezrozumiałość. Retro poczytaj jakąś książkę o przemianach kulturowych i ich konsekwencjach, może przebrniesz przez tytuł, bo dalej będą już zdania wielokrotnie złożone i wielość wątków, które trzeba będzie śledzić jednocześnie. A dlaczego tak się rozpisuję a/ bo mam coś do powiedzenia i dokładnie wiem co b/ bo miewam dużo czasu w pracy i czymś się muszę zjąć (ostentacyjnie nic nie robić nie mogę) c/bo drażni mnie bezmyślność, którą wynosi (retro) do rangi głębokich przemyśleń i obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inteligent
Hahaha! Retro! Ale się uśmiałem! Jesteś żałosna tak samo jak reszta ludzi, którym coś się stało i od razu uogulniają jakiś przypadek. Podobna do np. tych ludzi, którzy raz spotkali jakiegoś opryskiliwego policjanta i teraz wszędzie wrzeszczą: CHWDP! No poprostu brak słów na ten durny temat. Piszesz, że Faceci nie dorównują ci np. inteligencją? Hehe. Ja nie spotkałem jeszcze dziewczyny. która dorównała by mi. Chcesz to możemy kiedyś razem pójść na jakiś test sprawdzający nasze poziomy inteligencji, i sprawdzimy czy został na tym świecie jeszcze przynajmniej jeden inteligentniejszy od ciebie facet. Nie no, wogóle nie ma co się tu więcej rozpisywać. Retro.. mam do ciebie prośbę. Zastanów się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×