Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Swiat roi się od słabych facetów.

Polecane posty

retro - Ty mienisz się mianem odważnej kobiety o silnym charakterze? I dlatego łkasz na tym forum płaczliwą i histeryczną agresją atakując wszystkich facetów? :D Jestes podobnie słaba, jak wiele pozornie silnych kobiet, które nie są silniejsze psychicznie od mężczyzn, a tylko dobrze tę siłe symulują... Kobiety potrafią dosonale udawac pewne cechy, bo są bardziej niż faceci wyrachowane.... Ile to ja znałem pań tzw biznesłumen, które faktycznie, na gruncie zawodowym wydawały sie lwicami, twardymi graczkami, bez choćby śladu kobiecych ułomności charakteru, bez współczucia - chodzące personifikacje słowa \"bezwzględność\"... a gdy zdejmowały w domu maskę macho-woman :P wieczorami łkały w poduszke, zalewając swoje żale tequillą, bo nienaturalne dla nich zachowanie powodowało tak ogormny stres i tak wielkie obciążenie psychiczne, że znieść go można było tylko odurzając sie alkoholem... Co do słabych mężczyzn.. Nie chce sie powtarzać po frk, ale niekóre kobiety myslą, że siła charakteru, to swoisty wyścig zbrojeń... że jelsi one staną sie twardsze, to faceci będą jeszcze twardsi itd... przeciez to smieszne... ktoś musi ustąpić... chcecie władzy, to ją bierzcie, ale nie miejscie pretensji, że są poddani... wszyscy rządzić nie mogą ... Krytykujesz retro tych złych, chamskich facetów, ktorzy krzywdzą kobiety, dla samej przyjemnosci lub po prostu dlatego, ze maja je gdzies.. Ale to wlasnie są silni faceci... Bo do tego prowadzi eskalacja mocy charakteru - do bezwzględności własnie.... Gdy nie mozna dominować za pomocą stanowisk, ekonomii, gdy intelekt nie jest w cenie, bo pierwszymi dwoma czynnikami mozna go stłamsić (co kobiety uwielbiają robić), do głosu dochodzi brutalna siła, połączona z agresją i brakiem skrupułów... To faceci bronią swych pozycji w jedyny dostepny im już sposob... Pisałem juz kiedys o tym, że wiele kobiet zachowuje sie jak lud w rewolucjach plebejskich... A mianowicie, gdy kobieta \"dorywa\" się do władzy i pieniedzy, równa wszystkich facetów z ziemią, głowy spadają i leją sie rzeki krwi... Oczywiscie w przenośni, gdyby ktoś nie załapał... Mści sie za krzywdy otrzymane i wyimaginowane, na całej męskiej rasie... Dziwicie sie męskiej frustracji? Przez tysiące lat to my bylismy przewodnikami stada, to my dyktowalismy warunki... Facet ma być dominującą częścią w związku i jest to głębiej w naszych genach zapisane niż miłość do piwa i piłki nożnej :P Co czuje zatem osoba, którą strącono z piedestału, a na dodatek jeszcze próbuje się upokorzyc poprzez przejecie dominacji? Właśnie frustracje... i ostatnia uwaga :D kazda kobieta, z kotkiem mruczkiem włącznie, chętnie napisze ze teraz nie ma juz facetów z charakterem... ale jednoczesnie broni i pociesz takie surogaty męskości jak cream, Tomuś itp lebiegi, udzielajac im rad ktore pozbawiaja ich resztek testosteronu... czy nie potraficie napisac czasem coś szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk -09 i cale szczescie ze juz nie ma tych "podzialow" i tego ze kazdy znał swoje miejsce.... trzeba walczyc z takim mysleniem..."ze ktos ma miec swoje miejsce" kazdy sam sobie ustala gdzie jest jego miesce na tym swiecie rozumiem ze utracilo na kobiecosci panie bo co? nie siedza w domach? za same potrafia sobie ze wszystkim radzic? od zawsze tak było tyle ze mezczyzni mysleli ze to oni ze wszystkim sobie radza ale to tylko i wylacznie moje zdanie :) wiec mowie tylko za siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kazdy sam sobie ustala gdzie jest jego miesce na tym swiecie" to jest anarchia :) jesli obalisz rząd, nie spowodujesz sytuacji w ktorej kazdy bedzie decydował o sobie, tylko doprowadzisz do tyranii jednostki, bądź grupy oligarchów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pytanie, czy ideał Cię zechce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra... dobra.... wiadomo przeciez o co mi chodzi ;) napewno nie o anarchie ... tylko aby zaden facet nie gadał "kobieta powinna znac swoje miejsce...." ino tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobieta powinna znac swoje miejsce...." to symboliczne okreslenie - facet tez powinien je znac, tylko ze jesli kobieta tak powie, jest uznawana za wyzwoloną, a jelsi facet, to szowinista :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś widziałem wywiad z żoną Lecha Falandysza, Barbarą. Ona wprost powiedziała, że on, mężczyzna miał w ich związku rolę wiodącą, był rzeczywistą i niekwestionowaną głową domu, rodziny. Mówiła to spokojnie bez tonu prowokacji. Ona kobieta atrakcyjna i wykształcona, nie miała żadnego problemu z uznaniem autorytetu mężczyzny, konkretnego mężczyzny. Oczywiście, że uznała jego autorytet (nie wyższość!!!) bo on go miał, zarówno jako człowiek, mężczyzna jak i fachowiec w swojej branży. Gdy się poznali on ostro popijał. Podobał jej się bardzo, więc gdy zbliżyli się do siebie, ona z rozmysłem postawiła go przed alternatywą, albo ona albo picie. Miał rozum i wolę, więc wybrał ją i w postanowieniu wytrwał. Pani Barbara ZAIMPONOWAŁA mi NIESAMOWICIE! Rozumna, bez kompleksów, bez fałszywych wyobrażeń. Te kobiety, które powyżej świetnie opisał komiczne, silące się na pozy znamionujące siłę, nie stać na skonstatowanie prostych psychologicznych faktów. Walczcie o władzę, bierzcie ją całą :D (świetnie powiedziane, komiczne) i ponoście konsekwencje, jak prawdziwi mężczyźni, bez skargi i zgorzknienia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka samo stwierdzenie: że ktoś jest u boku czyjegoś wyraża cherarchię zwróć uwagę: kobieta wychodzi za mąż ZA! to nie wzięło się z niczego oczywiście możesz wymazać tysiace lat kultury możesz powiedzieć, ze taki podział był niesprawiedliwy i będziesz miala wieleeeeeeeee racji ale był on naturalny zatem pewnien jego rys powinien pozostać atawizmy, są poniżej warstwy kultury, obyczaju, są niezmienne można je jedynie ukrywać, maskować co budzi frustracje ale każdy zrobi jak zechce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk a czy pani basia rowniez zaimponowala by ci gdyby uznala ze kocha swojego meza itd ale ona dominuje...i nie uznaje wyzszosci meza????????????????????????????????????????????????????????????????? watpie.... nie chodzi o walke ....to ty zle pojmujesz....i sie cieszysz złudnie ze my kobiety o cos "walczymy" chodzi tylko o rownosc....a nie jakies piepszenie ze ktos nad kims dominuje lub o jakis wyzszosciach nad kims..... to nie sredniowiecze .... kobieta - mezczyzna nie ma ze ktos jest lepszy z racji bytu konkretna plcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że mężczyzna idzie przodem nie znaczy, że prowadzi.:P Też jestem za tym, aby to mężczyzna dominował, ale jednostka dominująca dominować musi potrafić, żeby jednostka zdomonowana chciała być zdominowana. Oczywiście namieszałam, ale wiadomo, o co chodzi. Wtedy owszem, miejsce kobiety jest za mężczyzną, ale tylko wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem za tym, aby to mężczyzna dominował, ale jednostka dominująca dominować musi potrafić, żeby jednostka zdomonowana chciała być zdominowana. Krótko i na temat. Dlatego tak podkreśliłem rolę autorytetu. frk a czy pani basia rowniez zaimponowala by ci gdyby uznala ze kocha swojego meza itd ale ona dominuje...i nie uznaje wyzszosci meza???????????????????????????????????????????????????????? ????????? :D nie rozumiesz nie bo takie deklaracje są powszechnie spotykane, kobiety się przechwalają, tym jak manipulują swoimi meżczyznami jej odwaga poległa na tym, że powiedziała prawdę niepopularną szkoda słów p.s. powtarzanie po wielokroć tych samych rzetelnych argumetnów jest nudne. Dyskutowć trzeba umieć, jak powiedział jeden z czterech aktorów u Bogusława Schaffera. Wiele kobiet, na bazie czysto emocjonalnej (przecież muszę wykazać, ze nie tylko jestem równa ale jeszcze lepsza, wazniejsza /komiczne też już to pisał/) formułuja swoje "zdanie". Gdy wykazuje się lichość logiczną, merytoryczną tego zdania, słyszy sie jedynie uparcie powtarzane deklaracja o równości. A kto tu do cholery powiedzial, że kobieta jest gorsza??? Nie jest gorsza! Tylko jej sytacja biologiczna a za tym emocjonalna i w kosekwencji materialna, uczyniła ją podległą mężczyźnie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie nawołuje do powrotu do patriarchatu! Zwracamy tylko uwagę, ze emancypacja kobiet nie jest w próżni zawieszona i MUSI skutkować zmianą relacji pomiędzy płciami. Nie można mieć silnego mężczyzny i konkurować z nim na każdym polu (to jest uogólnienie nie odnoszące się konkrtenie do którejś Pani na tym forum, ale ogólna tendencja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
znowu ty......nic innego nie robisz jak przed komputerem siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda, że wielu facetów jest słabych (też słyszałam ostatnio o nasilonym zapotrzebowaniu na porady psychiatryczne, tyle, ze nie wiem jak to się rozkłada pod względem płci) jednak większość mężczyzn nie dopuszcza do siebie myśli, że w ich - nazwijmy to umownie - osobowości w ogóle może się znaleźć miejsce na słabość (nie mam tu na myśli wpisów niektórych użytkowników kafeterii, to pewnie jakiś wybryk natury ;-)) wpojono im jedną reakcję: dla nich wstydem jest wszystko, co \"tradycyjnie\" niemęskie, z jakąkolwiek słabością na czele dlatego też popadają we frustracje i w różnoraki sposób próbują odreagowywać swoje emocje związane z nieustannym udowadnianiem sobie i innym tej \"wymaganej\" męskości i siły (chociażby łatwość popadania w nałogi)... a że raczej nie da się kontrolować siebie non stop, to jest jak jest :-) ja myślę, że kobiety nie mogą wymagać od mężczyzn nie wiadomo jakiej siły, bo są tak samo (jeśli nie bardziej) podatni na zranienie jak i one inna sprawa, że niektórzy przybrali taktykę pt. atak jest najlepszą obroną, są silniejsi fizycznie, z kolei wiele kobiet (w ogólnym niezrozumieniu wzajemnym) godzi się na przemoc ... i koło się zamyka... ale dobrze, ze jest kafeteria, może się czegoś tutaj wszyscy nauczymy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk.... ....jak mozna byc z kims takim... chyba ze twoja ukochana (o ile taka w chwili obecnej posiadasz) nie jest wtajemniczona w twoje teorie :/ co to ma znaczy? \"Też jestem za tym, aby to mężczyzna dominował\" przeczysz sam sobie.... kiedy jest rownosc to nie ma dominacji... piszesz ze \"kobiety się przechwalają, tym jak manipulują swoimi meżczyznami\" a z tego co pamietam to zapytalam czy bys dumny z pani basi gdyby powiedziala ZE TO ONA DOMINUJE rozrozniasz....dominacja od manipulacji????????? \"miales\"odp czy bylbys dumny z tej drugiej postawy... a tutaj nadrabiasz widocznie swoje zakompleksione ego jak to retro stwierdzila \"ciezkim jezykiem\" swirując i myslac ze w ten sposob ukazesz swoja \"inteligencje\" pusząc sie ze jesli cie ktos nie rozumie to jest głupek i koniec.... skoro jest tak nudne powtarzanie tych samych argumentow to po cholere ciagle krytykujesz takie postawy jak retro???? jak sie spotyka takich ludzi jak ty to az mam ochote \"kochac tylko kobiety\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Happy femina, bardzo mi sie podobał twój wywód , mysle że sama lepiej nie podsumowałabym frk i jego filozofii. Niekonswkwencja jesty jedną z dominujących cech u facetów choc cały czas oskarżają o nią nas, kobiety. Dzwoni taki jeden jednego dnia i twierdzi że strasznie kocha, a za dwa dni już nie pamięta co mówił... ! Nie znacie tego z włąsnego doświadczenia, dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, samica, zaraz tam ciągle.. Robię przecież przerwy na posiłki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niekonsekwencja jesty jedną z dominujących cech u facetów" Nie zawsze: - Jak piją, to konsekwentnie, do zgonu. - Jak zdradzają, to idą konsekwentnie w zaparte aż im sie wprost nie udowodni. - Jak są maminsynkami - to do śmierci rodzicielki. - Jak piszą na forum dla kobiet, to dotąd, aż którejś nie wyrwą do realu. - Jak nie mają pieniędzy, to ich nie będą mieć. - Jak biją żonę, to aż do rozwodu, apotem nastepną też. - Jak wymyślają bajki dlaczego jeszcze się nie ożenili, mająniekończącą się konsekwentnie wymówkę, modyfikowaną tylko wraz z wiekiem I moje ulubione - podczas seksu prawie zawsze konsekwentnie kończą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też długo miałam. I widzisz co się stało...? :) Czasem wkurzenie się jest sprawą honoru. Tak to widze na teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie.... ha hahahaha, wyborne wyborne....!:) całkiem całkiem.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×