tragedia w Kielcach...

Chora psychicznie jest ta osoba, która zaatakowała dziecko, była już kiedyś w wariatkowie, bo WŁASNEGO OJCA raniła w brzuch nożem. Dlatego właśnie się dziwię, że tak chodzi na wolności. Wiecie co, strach mieć dzieci. Podziwiam was, mamy, musicie mieć nerwy ze stali!

droga chora na grypę jak sama powiedziałaś jesteś nieletnia więc nie masz pojęcia jak wygląda życie młodej mamy, nic nie wiesz co znaczy wstawanie noca do płaczącego maluszka a mimo to oceniasz tą kobietę...nie masz do tego prawa bo nie wiesz co znaczy być mamą takiego malucha i jaka to ciężka acz wspaniała praca!!!! Nie możesz też porównywać opieki nad 4latkiem z opieką nad noworodkiem-zrozumiesz to jak sama będziesz mamą!!!! Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale to nie daje Ci prawa do tego aby wyzywać kogoś od pseudo matek!!!!!!!! Jesteś młodziutka więc niewiele wiesz o życiu. A własne zdanie możesz wyrazić, ale nie musisz oceniać innych!!!!!!!!!!!!!!

zabiła bym ta malpe co zucila tym dzieckiem!!! Powinna byc torturowana az zde..nie

Ike, wczoraj poniosły mnie emocje, poza tym ja słyszałam, że ta matka przebywała dłużej w aptece, dzis okazuje się, że tylko zajrzała tam. Słyszałam też, że ludzie tylko biernie się przyglądali, nikt nawet nie zatrzymał tej wariatki, odeszła POWOLNYM KROKIEM. Kto taką wypuścił z wariatkowa?! Policja najpierw zatrzymała mamę (za brak opieki), wariatkę zatrzymano dopiero dzisiaj.

droga chora na grypę jak sama powiedziałaś jesteś nieletnia więc nie masz pojęcia jak wygląda życie młodej mamy, nic nie wiesz co znaczy wstawanie noca do płaczącego maluszka a mimo to oceniasz tą kobietę...nie masz do tego prawa bo nie wiesz co znaczy być mamą takiego malucha i jaka to ciężka acz wspaniała praca!!!! Nie możesz też porównywać opieki nad 4latkiem z opieką nad noworodkiem-zrozumiesz to jak sama będziesz mamą!!!! Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale to nie daje Ci prawa do tego aby wyzywać kogoś od pseudo matek!!!!!!!! Jesteś młodziutka więc niewiele wiesz o życiu. A własne zdanie możesz wyrazić, ale nie musisz oceniać innych!!!!!!!!!!!!!!

Nie zmienia to faktu, ze pietnuje sie tu kobiete, ktora prawdopodobnie przezywa najwiekszy dramat , jaki moglby sie stac jej udzialem.

mało znasz życie......... mój były mąż tez jest chory psychicznie i kiedy mi wywalal drzwi do domu gdzie przebywał mój 4 letni synek policja- jechała ponad pół godziny bo im się nie spieszyło- kiedy były mąż ich zobaczył zaczal uciekac- i myslisz że co? pobiegli za nim??? w życiu przyszli najpierw spisać protokól- co się stało;)

i jeszcze ci dziewczynko powiem- że żadne sprawy nic nie dały- mąz poleczył się wyszedł i dalej mnie nachodził - pan policjant powiedzial szeptem że jak mam wyjście to powinnam wyjechać za granicę bo oni są bezsilni złotego środka i idealnego prawa nie ma i pewnie nie będzie

droga same matki idealne masz rację-bo najlepiej oceniać innych,gdyby tragedia dotyczyła kogoś z rodziny tych oceniających na pewno broniliby mamy!!!! Jednak są tu też osoby które trzymają kciuki za życie i zdrowie maluszka i jego mamy-oby starczyło jej sił na przejście przez to piekło które teraz ma i zniesienie głupich komentarzy!!!

Dajcie mi juz spokój, ja jej nie piętnuję (teraz już nie, naprawdę nie), spróbowałam wczuć się w jej sytuację. To okropne, że pośród zwykłych ludzi chodzi WARIATKA, wygląda całkiem normalnie - i może zaatakować dziecko. Dlaczego nie zaatakowała dorosłego, tylko bezbronną dzidzię?! Dlaczego nie zamykają psychopatów?

Ja rozumiem , ze mozna "linczowac", matke alkoholiczke, ktora nie zauwazyla, ze jej 2 letni synek wyszedl z domu zima na boso i niemal stracil stopy, taka, ktora niemowlaka zostawila na mrozie w wozku...i zapomniala zabrac, taka ktora ruszyla w trase, a w domu zostawila trojke dzieci z ktorych najstarsze mialo 5 lat i dopiero po kilku dniach ktos z sasiadow zainteresowal sie tym, ze z mieszkania wyplywaja fekalia. Ale ludzie! wysylac do wiezienia matke, ktora weszla na kilka minut do apteki i miala nieszczescie, "spotkac" na swej drodze chora psychicznie kobiete?????????

wiesz - pewnie o ile dziecko przeżyje - mama dostanie "zawiasy" ciekawe czy podadzą co z tym biednym dzieciaczkiem co do zaduszenia takie osoby- fakt- czlowiek ma czasem mysli zabójcze- mój ojciec zginąl na zielonym swietle bo jakiemus palantowi zachciało się jechać przez miasto 100 na godzinę i nie zwolnił na zakręcie- ludzie na pogrzenie szeptali- że to był biedny mlody gówniarz:O szeptali zmarłego pochowć a żywego ratowac- a to był mój tato nie jakis tam zmarły- też bym chyba takigo rozszarpała

Ja mysle ze to byla zwykla chwilowa bezmyślnosc i ze ta kobieta juz i tak dostatecznie cierpi :( strasznie jej wspolczuje. Mam nadzieje ze to bedzie nauczką dla innych mam bo niejednokrotnie sie spotkalam z tym ze mama zostawia dziecko bez opieki i sobie godzies odchodzi... Dla mnie to dziwne ze ludzie pilnują komórek, dokumentów, torebek, portweli a wlasne dzieci zostawiają samopas jak pieski... przed sklepem... Spotkalam sie z tym w świeto zmarłych na cmentarzu. Kobietka z dzieckiem okolo 4-5 letnim i wózeczkiem z dzidziusiem podjechala. zaparkowala wozek, wziela torebke i to chodzace dziecko i poszla sobie w gląb cmentarza palic znicze na grobie... nawet jej nie bylo zza grobów widac a maluszek spal w wozeczku. Ludzi na cmentarzu pelno sciska jak nie wiem... wystarczyla chwila... widocznie kobieta poprostu nie zdawala sobie z tego sprawy. Mam nadzieje ze maluszek z kielc wyjdzie z tego wszystkiego i bedzie mial szanse na normlany rozwój i życie. Nietsety takich wypadków jest cale morze...

nie od tego by przewidywać różne sytuacje i nei dopuszczać do takowych

A dlaczego gapie (było ich wielu) nie ścigali tej wariatki?! Ludzie tylko patrzą, nie pomogą. Gapią się biernie, potem obgadują. Wariatkę naszprycują jakimiś miksturami, poddadzą elektrowstrząsom i wypuszczą za dwa lata (takie są fakty). Matka będzie do końca życia więźniarką własnych wyrzutów sumienia, albo i ona zwariuje, nie mogąc unieść ciężaru rzeczywistości. Chyba że dzieciątko wydobrzeje i wszystko się ułoży, czego gorąco życzę.

czlowiek dorosly....przewidzisz sto sytuacji i nie doposcisz, zyby stalo sie cos zlego, a 101 okoze sie nie do przewidzenia i co???? to jest zycie!

ta sytuacja była do przewidzenia i nie ma o czym mówić

ech dziewczyny tak sie tylko mówi... do przewidzenia jest ze jak sie przechodzi przez ulice nie na pasach to mozna wpasc pod auto... a czy ktoraś z was nigdy w swoim zyciu nie przeszla przez ulice nie na pasach? niestety nieraz czerwone swiatelko ostrzegawcze gaśnie :(:(

Pamietam tragedie sprzed kilku lat. Facet zamordowal 9- letnia corke sasiadow. Dziewczynke ktora znal od urodzenia, ktora nazywala go wujkiem, z ktora czesto sie bawil. Normalny facet, dobry, opiekunczy...nic nie wskazywalo na to, ze rodzice powinni przewidzec, ze nalezy dziecko trzymac od niego z daleka.

jak mozecie pisac ze to wina matki???? Kobieta weszla zobaczyc czy jest kolejka w aptece doslownie zajzala na sekunde odwraca sie i widzi jak tamta wyszarpuje jej 6 tygodniowe dziecko z wozka i rzuca nim oziemie. Nawet nie uciekaly przeszly na druga str ulicy i sie pszygladaly akcji. Nie wiem jakim cudem takie osoby sa wypuszczane z zamkniecia. sama mam dziecko i zabilabym ja gdyby mnie to zrobiono. A co do naszego spoleczenstwa to panuje ATRASZNA ZNIECZULICA NIKT NIE ZAREAGOWAL NAWET NIE PROBOWANO JEJ ZATRZYMAC.STRASZNE. A dzieciatko lezy w szpitalu z ciezkimi obrazeniami glowki :(

ta sytuacja nie byla do przewidzenia!!! NIKT NIE MA PRAWA DOTKNAC CUDZEGO DZIECKA!!!!

rzuciła:O oczywiście, że nikt nie ma prawa tak samo jak nikt nei ma prawa bić nikogo czy gwałcić ,a jak jest w życiu widzimy wszyscy na codzień dlatego trzeba przewidywać różne sytuacjei dziecka samego w wózeczku nie zostawiać przed apteką przecież równie dobrze ktoś mógłby je porwać

no ale to chyba nie wina matki ze debile chodza po ulicach.

no oczywiście, że nie, w tym nie ma winy matki i to jest chyba dla każdego oczywiste, ale nie powinna zostawiać malca samego, bo mówię, ze jeśli nie ta wariatka, to ktoś mógłby chociażby porwać dziecko, a taka sytuacja chyba jest bardzo do przewidzenia, prawda? w ogóle uważam, że to właśnie ktoś kto nie dopilnował tego, że osoba niezrównoważona psychicznie chodzi po ulicach powinien za to zapłacić

a dlaczego ten temat akurat wzbudził takie wzburzenie? dlaczego wszysyc dyskutują o tym wypadku i współczuja matce a inne przypadki, w których dziecku dzieje się krzywda, bo matka na moment zostawiła dziecko nie wywołują aż takiej burzy? dla mnie jest jasne - czy ktoś wyjmie dziecko z wózka, rzuci nim, porwie je czy dziecko zostawione samo w domu wypadnie z okna czy poparz się wrzątkiem - ten sam kaliber. przypadek losowy, któremu możnaby było zapobiec, gdyby nie niefrasobliwość rodzicielki kobiety, które same zostawiły dziecko w domu/na podwórku i uległo ono wypadkowi są chyba oskarżane o zaniedbanie, mają prokuratora na karku a moze i nawet opiekę społeczną (czy aby nie jest to rodzina patologiczna). interesuje mnie czy w tym przypadku też tak będzie, bo jakby nie było - matka zostawiła dziecko bez opieki. i niech nikt mi nie pisze, ze "nikt nie ma prawa tknąć obcego dziecka" czy tym podobnych farmazonów - prawo prawem, ale złodzieji, morderców i psycholi nie brakuje. zostawić na uliby dziecko bez opieki to jest jak dla mnie skrajna nieodpowiedzialność. bo co z tego, że duze okna, ze widać - trzeba coś kupić, zapłacić - nie ma się ciągle na oku wózka/dziecka. ja psa pod sklepem nie zostawię, więc już totalnie w głowie mi się nie mieści takie postępowanie z dzieckiem.

w zasadzie na samym początku napisałam że w dzisiejszych czasach trzeba być ostrożnym- nie zostawia się samego dziecka w wózku- ba jak ja byłam dzieckiem to w pierwszej klasie klucz na szyję i idź dziecko do szkoły- dziś w klasach 1-3 jest wymóg przyprowadzania i odbierania dziecka- chyba że ktoś napisze oświadczenie , że dziecko będzie wracać na rodzica odpowiedzialność samo ja jestem z wózkiem- za każdym razem wjeżdżam wyjmuję małą tacham ją do szatni i czekam na syna. teraz jak jest ciepło czekam przy wyjściu ze szkoły- a i tak nauczycielka pierwszy raz małemu nie uwierzyła na słowo i przyprowadziła go do mnie nikt nie mówi że matka jest całkowicie bez winy- popelniła straszny błąd- inaczej przeciez nawet by nie miała postawionych zarzutów- ale ludzie popełniają błędy- nie jest to powód żeby ją wyzywać od pseudomatek, matek wygodnickich itd. fakt pozostaje faktem- zrobiła bezmyslnie

ktoś tu wcześniej napisał, że właśnie ta psychopatka już wcześniej zdradzała objawy choroby psychicznej, bo ugodziła kogoś nożem nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak było, to ten kto nie dopilnował nadzoru nad osobą niezrównoważoną powinien za to zapłacić

matka odwrocila zajzala na sekunde do apteki czy jest kolejka,nie siedziala tam nawet10 sekund. Ale ja bym wolala tachac wozek nawet po schodach niz zostawic dziecko. Nie raz tak robilam.

zgadzam się ike to nie jest powód by matkę linczować, to prawda choć postąpiła lekkomyślnie, ale NIE Z PREMEDYTACJĄ, a to ogromna różnica

niestety takie pojeby chodza po naszych ulicach. To straszne.