Mam obsesję, że wypadną mi wszystkie włosy i będe łysy.

A wtedy to się rzucę z pałacu kultury, albo mostu świętokrzyskiego. To będzie dla mnie tragedia. Doszło do tego, że licze ile mi wypada włosów dzienne, zrobiłem wykres w excelu, prognozuję przyszłe wartości. Używam masę środków i szamponów, boję się ich dotykać, żeby jakiś nie wypadł. To jest koszmar. Łykam z 5 preparatów na włosy. Czy muszę iśc do psychologa?

idz do dermatologa:) poleci ci moze cos skutecznego na te wlosy:)

jejkus facet...ja uwielbiam łysych :)

byłem, ale on mi powiedział, że mi włosy wcale nie wypadają.

dzisiaj np. wypadło mi 68 włosów. Rano przy myciu aż 40. Reszta w ciągu dnia. To jest już okropne. Cały czas o nich myślę, że mi wypadną. Nie daje sobie z tym rady.

no ale przeciez to normalne;)

ja na prawdę chyba powinienem iśc do psychologa, bo to już mnie do szału doprowadza. Jakiś tydzień temu przez 3 dni to włosy mi się po prostu sypały, byłem na skraju depresji. Wypadało mi ich aż 90 dziennie. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego.

ja za to czasem wyrywam po 2-4,to smutne ale...przynosi ulge

Ja też uwuelbiam łysych:D powaga

ja bym nie umiała policzyś włosów przy myciu:D ściemniasz koleś:D

Łysina jest sexy;) Serio. Jak zaczną wypadać Ci włosy, to je zgół na łyzo lub bardzo krótkiego jeża i zapuść brodę:) Tylko sam się nie zapuszczaj:) Dbaj o siebie, o zdrowie i o kondycję, np. zapisz się na siłownię. Naprawdę, utrata włosów to nie koniec świata, a męskość nie polega na zaczesywaniu resztek włosów, albo na potrząsaniu grzywą, ale na tym, że się umie przyjmować świat takim, jaki jest i radzić sobie z tym.

zetnij na 3 mm to się wzmocnią i nie będziesz w stanie liczyć :) łysiejesz bo faceci łysieją i już...męska łysina jest super sexy...hmmm...a takie zakola to już w ogóle prowokują grzeszne myśli...bycie łysym to żadna tragedia.

ja uwielbiam facetow z lysina,zakochalam sie w facecie kompletnie nieatrakcyjnym,z brzuchem,wlasnie lysiejacym i kazdy mi sie dziwi a ja go kocham za jego osobowosc,wiem ze masz to pewnie w dupie ale nie wiem jak moge cie pocieszyc

naprawdę liczę je. To mnie już doprowadza na skraj rozstroju nerwowego.

Człowieku, wyluuuzuj :D Ciągły stress przyśpieszy tylko placki na twej czaszce

ogol głowe , no powiedzmy nie na łyso tylko zostaw tak ze 4 mm. Przestaniesz liczyć, bo tak któkich się nie da. Włosy odpoczną od tych twoich zabiegów i się wzmocnią. A może polubisz nowy wizerunek i tak już zostawisz. No szczególnie , że sporo babek lubi łysych i ogolonych.

chciałbym wyluzować, ale nie potrafię. Nawt sny mam o tym ,zę wypadaja mi włosy i jestem łysy. To jest coś okropnego. Jak będę łysy to nie pogodzę się z tym w życiu, nigdy. Najgorsze jest to, ze ukrywam to przed bliskimi. W szafie w pokoju mam całą półkę z różnymi preparatami zakrytą ubraniami.