Dostałam ciuszki, dla mojego dziecka z lumepksu!!

ja pierdziele....no to spal te ciuchy i nie zanudzaj bo zal dupe ściska :O

a to k...a twoje dziecko czy twojej matki...??

od rodzicow dostalam wszystko lozeczko zlota branzoletke, elektr termometr, ubranka firmowe reczniki wszystko markowe. WOW! Szczególnie ta "branzoletka". :D

autorko !! jesli zdecydowalas sie na rodzine dziecko to nie wymagaj od rodzicow pieniedzy tylko licz na siebie jak ci pomoga to ciesz sie bo oni takiego obowiazku nie maja

Ja nie rozumiem tego że uważasz że należy ci sie pomoc. Ja bym sie wstydziła na twoim miejscu. Niczego nie chciałam od rodziców, kiedy poszłam na swoje-chciałam byc samodzielna?? To jestem i sama na siebie zarabiam. NIe stać cie zkładac rodzine- to poczekaj a nie zwalasz wine na matke

musztarda dla dziecka branzoletke z imieniem:)

brandzoletka to taki sprzet do brandzlowania, nie wymadrzaj się musztardo jak nie wiesz ;)

Taaaa.... koniecznie. :)

dw....cos tam??/ Ze co prosze???? trzeba pomagac, nowozencom??? o czym ty piszesz? Obowiazkiem rodzica jest wychowac, wyksztalcic dziecko, a nie sponsorowac je przez cale zycie!!! Jezeli jestes na tyle dorosla, aby zalozyc wlasna rodzine, to ty, a nie twoi rodzice za nia odpowiadaja. Owszem moga pomoc, ale to nie jest ich obowiazek!!!

a co wam zal dupe sciska??? dwqdwdwqde - zobacz jakie sie znalazly!!!

musztarda masz szczescie tyle prezentow wow ja tylko wozek gleboki dostalam ale i tak sie ciesze fajny byl

no jakie? słucham?

a złotej obroży nie dostałas???????? mojej małej głównie ubranka kupowała moja becna teściowa i siostra- i oczywiście my sami- moja mama ma mniej pieniędzy- może nie mało- ale całe życie bylismy bardzo biedni- dziś skro nie ma juz w domu dzieci- stać ją na trochę luksusu i w końcu do cholery jej się to należy- żeby chociaz na starość ubrać się jak człowiek, kupić jakies lepsze kosmetyki- więc sama jej powiedziałam że ubranek mam naprawdę dość i żeby niczego nie kupowała chyba ze znajdzie coś okazyjnie bedąc tak niewdzięcznym , niedobrym dzieckiem, żeby wprost na forum pisać o tym że nie nawidzisz własnej matki- powinnaś dostać absolutnie nic

patrzcie jacy sie znalezli!!! Nie chodzi o to za MAJA DAC chodzi o to ze jak maja dac to niech daja cos konkretnego:) a nie z lumpeksu wstyd az

emka>>> to cytata była. :) Nie pamiętam co dostałam, nie liczyłam na Moich Rodziców, choć zawsze dawali, ile mogli. Dołożyli nam do pierwszego mieszkania, w miarę możliwości odciążali jak mogli. Ale nigdy nie wymagałam niczego. Czasem mnie nawet krępowało to, że Oni nam pomagają, a nie my Im.

Wstyd to pisac, ze obowiazkiem rodzica jest sponsorowanie swojej doroslej, zamezniej corki:O:O:O

ike jak ci sie cos nie podoba to wylacz kompa hahah

Ale wyszperanie w lumpeksie fajnych rzeczy zajmuje sporo czasu, więc liczą się chęci a nie wartość materialna produktu. Nie rozumiem Twojego podejscia. Ja bym się bardzo cieszyła z lumpeksowych ciuszków, to znaczy, ze ktoś nie poszedł na łatwiznę i nie kupił czegoś z wystawy tylko trochę za tym pobiegał.

Wstyd, to kraść i z dupy spaść. Takie motto.

Ja bym sie wstydziła tak mówić. To nie wy decydujecie o prezentach dla swojego dziecka...ale skoro jesteś taką princessą to zrób listę w jakich sklepach twoje dziecko sie ubiera i wywieś na drzwiach. A skoro taka z ciebie cwaniara to powiedz mamie co masz na myśli a nie inkognito obrażasz ją przed masami

Uh ale jazda, dziewczyny co z Wami??? Ja też mam dla dziecka zlota branzoletke i co z tego??? Kupili mi rodzice na chrzest, i co mam ja wyzucic??? Dlaczego sie nasmiewacie \"zlotej obrozy\" Ci nie kupili nie rozumiem:(

już widzę cię jako tą lepszą matkę-fakt materializm dziecku przekażesz

Jak mne drazni taki roszczeniowy sposob bycia mloych rodzicow!! dziadk sa ro rozpieszczania a nie wychowyania czy utrzymywwania!! oni juz swoje dzieci wychowali i ubrali i karmimli przez dluuugi czas Moge zapytac utorko ile masz lat ?

w sumie Cię rozumiem, ja od mojego ojca tez nic dobrego w zyciu nie dostałam, zawsze tylko jakieś stare niepotrzebne mu rupiecie, pożółkłe i smierdzace, dla dziecka nie dostałam od niego nic. Domyślam sie ze nie chodzi Ci o to zeby Cię utrzymywała ale zeby pokzala, że Cię wspiera i wnuka też, powiedziałabym, że nie potrzebuje takich ciuszków, ale że np przydałby mi recznik kąpielowy albo cos innego :) zawsze można zasugerować....

elenasss- nie chodzi o fakt posiadania- ale o wielkie chwalenie się tym faktem;) wypisujesz na topikach jakie to "cuda" dostajesz? ;)

A złote bransoletki to amerykański wymysł, całkowicie zbędny. Tam wszytskie dzieci w rodzinie mają takie same bransoletki. Może nie dotyczy to wszytskich , ale właśnie w Stanach spotkałam się z tym pierwszy raz.

to chyba jakis regionalny zwyczaj jest z ta bizuterią wydaje mi się, że nie jest popularny w Wielkopolsce ale byłam na chrzcinach gdzie cześc rodziny była ze Śląska i dziewczynka dostała bransoletkę, kolczyki, srebny dzwoneczek i łyżeczkę zastanawiałam się na co jej to wszystko ????

ani z lumpeksu ani używanych po innych dzieciaczkach bym nie przyjęła/kupiła/chciała.

nie wychwalam sie poprostu mam i tyle:) Zreszta to nie ja tylko mój syn:)

Haris to pomysł ściągnięty ze Stanów i zapewne pojawia się w regionach gdzie wiele ludzi było na emigracji i po powrocie chcą swoją Amerykę w Polsce budować :P