facet nie potrafiacy zarobic na utrzymanie rodziny to nieudacznik

Mężczyzna z klasą MUSI tyle zarobić aby jego rodzina żyła na wysokim poziomie, aby niczego im nie brakowało. Liczenie na to, że żona pójdzie do pracy jest frajerstwem :-o No sory ale jakby facet kazal mi isc do pracy to bym go zostawila:-o Ja moge isc do pracy z wlasnej woli a uwlaczajace i obrazajace dla mnie jest gdy facet mi to mowi :-o Facet to facet i on ma utrzymac dom, ma stanac na glowie jak to zrobic a jak nie moze znaczy ze nie powinien miec rodziny bo jest nieudacznikiem i zwyklum frajerem co nie ma za grosz zaradnosci w sobie - po co mi taki maz ? :-o

skoro za bardzo nie chcesz pracować?

dla mnie to ty jesteś frajerką

no tak, tak, bo kobieta to taki ułom, ktory skalac praca sie nie moze:o

ci męscy konserwatyści, ktorzy twierdzą ze facet jest od zarabiania a kobieta od zajmowania sie domerm?:p

Ja frajerka ? Wypraszam sobie !! Nie pozwalaj sobie na takie spouchwałości :-o Nie pracuję ponieważ od zarabiania kasy jest facet, tak było jest i będzie zawsze a jak komuś się to nie podoba to nie moja sprawa :-p A studia zrobiłam sama dla siebie, dla swojej przyjemnosci:-p

*domem ;)

co to są spouchwałości ?

dobre :-)

przecież to wy faceci twierdzicie że miejsce kobiety to dom.

"uwielbiamy" takie puste panny...

jak wam zagra tak tańczycie.

ja nie wyobrazam sobie codziennego siedzenia i nie robienia nic. mieszkam z chlopakiem.oboje pracujemy.ja zazwyczaj wczesniej koncze prace. po 15 jestem w domu on znacznie pozniej. posprzatam obiadek zaserwuje ;-) i czekam i czekam na niego i kurwica mnie strzela.nie wiem co by bylo jakbym miala caly dzien przesiedziec w domu. chyba bym zwariowala.

laluni.:o

cfgbf - dja spokój, takie panny mają mnóstwo zajęć wiesz ile trwa uzupełnianie zeli????? albo codzienna dawka solki???

Ty nie jesteś lalunia z klasą, co najwyżej z kasą... JEsteś w ch-uj warta, skoro zostawiasz wszystko na barkach męża! Czasy królewien się skończyły! Do roboty franco! Na miejscu Twojego faceta, bym CI dobrze przejechał po dupie, to może pod sufitem by Ci się ustawiło.! Mam nadzieję, że nie znajdziesz takiego frajera///

e tam, jakby mąż był WYSTARCZAJĄCO zaradny, powiedzmy jak Carrington np, to żona zawsze sobie coś do roboty mogłaby znaleźć. Bycie panią domu to taaaka odpowiedzialność. Panią, nie gospodynią domową.

"przecież to wy faceci twierdzicie że miejsce kobiety to dom." Miejsce kobiety jest przy swoim facecie i odwrotnie. Reszta to kwestia dostosowania do otaczających warunków.

Laluniu proponuję Ci związać się z dużo starszym mężczyzną. Juz dorobiony, bedzie Cie traktował jak damę z klasą. No i nie zostawi Cie dla młodszej a na końcu wcześnie umrze i dostaniesz spadek.

w domu mozna wiele rzeczy robic.i nie mowie tu o soprzataniu czy innych prarcaach domowych ,bo to akurat moj maz tez potrafi i robi. A ja mam czas na doslownie WSZYSTKO.Moge zajac sie soba,swoim rozwojem osobowiosci, mam czas na czytanie , na sport,na zdrowy styl zycia , bez pospiechu....itd I zadna praca u kogos nie jest mi potrzebna do szczescia :)

co się tak emocjonujecie ;) Lalunia jest jedyna, więc szanse na znalezienie tego udacznika ma spore. A potem wszyscy odpoczną :p

ze zelami w sumie to nie przepadam. wole "swoje" zadbane paznokcie

a uwłaczające jest dla faceta kiedy taka paniusia każe mu iść do pracy :O

po co mi taki maz ? Po jajco. Znowu zaczynasz? Ile jeszcze tych durnych prowokacji?

predzej czy pozniej laluni zdziadziejesz od siedzenia w domu albo szlajania sie po kosmetyczkach, fryzjerach itp:o:P

Masz rację.

Ale bzdury gadacie. wyscig szczurow? JA ZA TO JESTEMZADOWOLONA Z TEGO KIM JESTEM I CO MAM> i wiecej mi nie trzeba.

do roboty szmato!!!

Wlasnie po co taki maz .gdybym sama zarobila na dom to po co mi maz???????