sa u was jakie sdziwne powiedzonka w regionie / miescie /wiosce

i oczywscie wychodzi sie na pole, nie na dwór, kurde nie wiedzialam ,ze dla kogoś to cos dziwnego :-) Na Ślasku ładnie mówią na to, ale mi się zapomniało jak - moze ktoś przypomni?

Mowiac isc na pole wyorazam sobie kogos z motyka i koszykiem

-u mnie jak jest nudno to mowi sie"ale dżuma" -na impreze alkoholowa "melanż -na cos smiesznego"zbita"

MNIAM09- jesteś z lubelskiego :-)

a i na mazowszu mówią na borówki, ze to są jagody - a jagód jest przecież wiele rodzajów, nawet maliny to są jagody ;-)

tak, jestem :D

smieszy mnie nazwa kolaczyk na slodka bulke :), kojarzy mi sie jakims wilekim kolaczem :D baka ziemniaczana jest pyszna, szczegolnie polana kwasna smietana a wiecie co to znaczy lelak?

tak wlasnie:P u nas tez mowi sie borówki a nie jagody :P aaa i mowi sie ziemniaki a nie kartofle:P

Ostatnio wsrod znajomych z pd-wsch Polski slysze slowo franca i za cholere nie wiem co to znaczy. Ktos mnie oswieci?

a u nas sie na siusiaka czyli meskiego czlonka mowi KARGIL

śmieszne jest to, że śmieszy nas to czego nie znamy i przykre jest to, że tak łatwo wysmiewamy innośc A to wszystko to nasza polska spuścizna. Ślązacy gdzie wy wychodzicie?? Bo wiem, że nie na pole i nie na dwór - tak ładnie jakoś to mówicie...

franca czyli wredna baba

franca to jakas malpa, w sensie zla kobieta :P

Dzieki :)

no jagody to przeciez takie male czarne w lesie a borowki sa wieksze!

Homerkowa, ty to pewnie wiesz, ale powtarzam do reszty: a wiecie co to znaczy lelak?

Franca to innaczej pizda , cipa coś od tego :)

jeszcze sie mówi piżgnąć coś czyli rzucić

franca teraz to się mówi na kogoś złośliwego na przykład A wzięło się to prawdopodobnie od tego, że chorobe weneryczną kiedyś nazywano francuzką czyli francą Jeszcze kilkadziesiąt lat temu słyszało sie, że ktoś "złapał francę" czyli weneryczną

MNIAM09- hahaha , wiadziałęm te powiedzonka łącznie z brejdakiem i ciapami naprawde rządzą , chodziłem do szkoły w Lublinie tą zbite do tej pory pamietam . Urodziłem i przez wiele lat mieszkałem w tym miescie, ale zaskakujace jest ze jak przenosiś sie w inne miajsce i ludzie nie kojarzą tych powiedzonek jest konsternacja , kiedys do kumpla z Białegostoku wyjechałęm z "sara" i nie wiedział o co chodzi albo powiedziałem do córki koleżanki z Gdyni tak po młodzieżowemu "niezła zbita " i pamiętam popatrzyłą sie na mnie jak na idiotę :-D

a ja mam babcie starsza na wsi kista grzysi-co sie stalo :-D krotki śpic-cos nie wyszlo ,nie udalo sie:-D ancykrysie-ty chuju inaczej hehehehe w gorale zamiast np.ide do ciebie to gadaja-ide do Tobie :-o na moj dusioł-przysiegam :-0

sam juz nie wiem- nie mam pojecia co to znaczy lelak. Kiedys kiedys slyszalam jak kolezana z okolic Suwalk tego slowa uzywala

U nas na kapcie mowi sie papucie

ide bez pole-ide na dwor

a jeszcze jest interesujace to ze nieraz mowi sie pierdziec czy tez prykac a nieraz...prukac a u was jak jest?

ancykryscie - nie znaczy ty chuju, twoja babcia tak brzydko by nie mówiła :-P to znaczy antychryście czyli niewierzący w Chrystusa, to tak jak goj u Żydów, czy giaur u muzułmanów - ale też nic pochlebnego

Rodowici Bialostoczanie mowia zasynac, czyli zasypiac. Slyszalam tez ze ludzie mowia ze ktos sie opil, czyli po prostu zalal robaka :D Opity=pijany

okąpać się = wykąpać się

Homerkowa :D :D strzal w 10 :D jesli chodzi o Suwalki, to slowko rodem z Suwalk i znaczy glupek, duren, jest tez czasownik: lelaczyc sie :D

Justynaaaa- mozae znaczyć synonim obczaić ale niekoniecznie -zalezy od kontekstu