Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Emocje u faceta.

Polecane posty

Słabosć mężczyzny w dużej mierze polega na tym że nie potrafi uzewnętrzniac emocji. Był film ( nie powiem jaki gdyz onegdaj fryk zażądał ode mnie spisy lektur i filmów do przedyskutowania, i zadziałało zwykłe prwo przekory:), w którym małżenstwo zmaga sie ze śmiercią syna. Podczas gdy ona boleje krzyczy i lamentuje , on z kamienną twarza co rano ubiera garnitur i idzie do pracy jak gdyby nigdy nic się nie stało. Po jakimś czasie gdy kobieta się upsokaja i zaczyna spokojnie układac się we własnym wnęttzu, mężczyzna stacza się dosłownie i w przenośni, nie tylko pogrązając siebie ale równiez pociągając za sobą kochającą go kobietę.. na samo dno. Kamienne twarze mężczyzn w obliczu sytuacji gdzie emocje są i okazac je trzeba sa widokiem tragiczno- komicznym. Czasem wydaje mi się że jedynym przejawem emocji u panów jest owo charakterystyczne jeknięcie \" kurwa....!\", w momencie wytrysku podczas upojnej nocy u boku kobiety... dzieki temu rzecz jasna żyja krócej, no i jest ich więcej w zakładach psychiatrycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suka, zastanawiam się czy mogę ci sie odwzajemnic podobnym wyznaniem...... pomysle jeszcze chwilkę, ok...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się! tutaj trafiłaś w sedno, oni uważają emocje za niemęskie, wstydzą się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie że facet najczesciej płacze w wannie lub pod prysznicem..? ma wtedy mokra twarz.. nawet przed samym soba udaje że to nie łzy, tylko woda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez juz gdzieś o tym pisałam, ze nawet sami przed sobą się nie są w stanie przyznać :-D i oczywiście jakoś muszą odreagować, wiec albo alkohol, albo romanse, albo pracoholizm, albo inne uzależnienia a wystarczyłoby czasem szczerze pogadać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Pozwólcie, że coś Wam wkleję.:P Oczywiście w temacie. "Wyobraź, sobie, że wybrałaś sobie mężczyznę z sąsiedniej wioski, gdzie mężczyźni, tak jak i kobiety, kierują się uczuciami. Jesteś świeżo upieczoną, szczęśliwą mężatką — wtedy jednak ceremonia ślubu wyglądała nieco inaczej niż dzisiaj, o tym, że jesteś żoną, dowiedziałaś się całkiem przypadkiem. Po upojnej nocy poślubnej przychodzi dzień, w którym mężczyźni wyruszają na polowanie. Na polowanie wyrusza także i Twój świeżo poślubiony mąż. Dla niego to nowość i nigdy jeszcze nie brał udziału w polowaniu. W jego wiosce była to domena typowo kobieca. Twój mąż, jako początkujący myśliwy, idzie, powłócząc nogami (prawie jakby szedł do tyłu w stylu „moon walk” Michaela Jacksona), na samym końcu. Serce mu mówi, że nic ciekawego go nie czeka. Kiedy grupa myśliwych wchodzi do lasu, niespodziewanie znika. Ty w domu z utęsknieniem czekasz na niego, myśląc o tej pieczeni z dzika, którą mu upieczesz, bądź o tym pasztecie z zająca, którego dla Ciebie upoluje. W końcu myśliwi wracają z polowania. Wraca także Twój mężczyzna z grzybobrania. Myśl o tym, że miałby coś zabić, napawała go odrazą. Tobie niestety zostało ugotować na cały tydzień zupę grzybowa i zrobić grzyby marynowane (na wypadek, gdyby goście przybyli), a na koniec mieć nadzieję, że wyszłaś za dobrego grzybiarza, który odróżnia muchomora od podgrzybka. W następnym tygodniu sytuacja się powtórzyła. Kiedy reszta mężczyzn wróciła z polowania, Twój mężczyzna wrócił z koszem pełnym jagód. Myślisz sobie: „Miałam zrobić przetwory na zimę...”."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, znów się odwołam do psychoterapeutów, gdybyś z jakimś pogadała to wiedziałabyś już jakie problemy wynikają z takiej postawy mężczyzn... oni wewnatrz są nawet bardziej skomplikowani niz my... tylko za bardzo się przejmuja swoim "wizerunkiem" na nim chcą budowac swoje szczęście, ale wielu się rozczarowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Polaola, ależ jestem tego świadoma. A tekst wkleiłam, bo mi się podoba. Retro pisze o jednej ze skrajności - macho za wszelką cenę - jest jeszcze druga, też już opisana przez Retro - "mientka" faja. Obu typów unikam, z jednym i drugim miałam do czynienia. Niby przeciwny biegun, a jacy oni podobni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba, zę komplikujemy siebie nawzajem wzajemnym niezrozumieniem, kobiety nie rozumieją, więc pojawia się komplikacja :-) i na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Nie ma co faceta próbować zrozumieć - siebie można się starać rozumieć, a i to jest trudne, a co dopiero drugą osobę? Faceta wystarczy zaakceptować. I pokochać.:classic_cool: Tak ja myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, bardziej mi chodziło o zrozumienie zjawiska, dlaczego mężczyźni tak się zachowują, nie o indywiidualne przypadki, bo tutaj to ja juz nie wnikam ... są rózne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffff
slabosc niektorych kobiet polega na tym ze nie potrafia przyznac same przed soba ze nienawidza mezczyzn . coz gdyby ci "kamienni ojcowie " byliby bardziej czuli i wylewni dla swoich corek nie byloby problemu :o moze dobrze pomyslec o rozmowe ze specjalista ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Dlaczego? Dla kogo raczej.:P Dla kobiet oczywiście.:classic_cool: A że różnie to im wychodzi to... Ludzie ogólnie boją sie być sobą. Ale to temat-rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ludzie ogólnie boją sie być sobą. Ale to temat-rzeka." tak, myślą, ze muszą grać role, bo inaczej zostana odrzuceni a ja pytam, czy to im daje szczęście? gdyby dawało to żylibyśmy tutaj w idealnej kranie szczęsliwosci i wiekszość dyskusji na tym forum nie maiłaby żadnych podstaw :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
A ja pytam: czy istnieje spełnienie bez samospełnienia? Co do szczęścia, to uważam, że tak naprawdę nie chce nam sie go szukać - i sięgamy często po pierwsze lepsze zadowalające rozwiązanie. Zadowalające - co nei znaczy, że satysfakcjonujące. To tak, jak z optymalnością - niby jest, ale gdzie i kiedy?:P No, zmykam tymczasem.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bo teraz
ta pierniczona presja, że facet to ma być super-maczo, twardy męski itp w zasadzie jak zwykle , ale gdy jednocześnie przy większym dostępie do psychologii wiadomo ze faceci to też wrażliwe istoty, od dziecka przystosowane zeby nie odczuwac stąd w wiekszosc mezczyzni to alkoholicy, pracoholicy i bla bla bla A presja na wygląd grzecznej drobnej kobiety to już inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to męskie zachamowanie w ekspresji uczuć doprowadziło mnie do pewnego wniosku: Jeśłi facet pozwala wam zobaczyć swoje łzy, jest to z pewnością manipulacja. Łzom męskim sie nie wierzy. Widziałam płaczących mężczyzn. Słyszałam ich. Płakali mi przez telefon. Wzruszałam się. Było pięknie i prawdziwe... Tyle że na drugi dzień albo udawali że nie pamiętają, albo zrywali ze mną kontakt... Mężczyzna nie wybacza jeśłi zobaczysz jego prawdziwe łzy lub rozkleisz go emocjonalnie. Nigdy ci tego nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To my komplikujemy mężczyzn.Nie ma nikogo prostszego od faceta. Suka, na jednym z topików napisałam że budowa męzczyzny przypomina budowę cepa. Proste mechanizmy działania. Podtrzymuje nadal. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mężczyzna nie wybacza jeśłi zobaczysz jego prawdziwe łzy lub rozkleisz go emocjonalnie. Nigdy ci tego nie wybaczy.\" i co w takim razie o nich myśleć :-O kto im to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tramwaj jedzie
to albo facet udaje przed soba pod prysznicem albo rozkleja sie tobie do sluchawki ? i tak zle i tak niedobrze nieszczesliwa kobieta z ciebie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polka, hej:) ja bym powiedziała że oni za punkt honoru przyjmują aby w razie gdy robisz im krzywdę pokazać że mają cię w dupie.. jak im się to nie uda, to zawsze będzie twoja wina. Mają uczucia, ot nie ulaga wątpliwości. Ale wstydza się ich równie bardzo jak zbyt małego penisa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tramwaj jedzie tak, strasznie przeżywam jak facet płacze....:( Już taka ze mnie dobra dusza..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tramwaj, weź trochę pomyśl bardziej elastycznie :-) retro :-) możliwe ... chyba jednak my kobiety jesteśmy w lepszej sytuacji jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tramwaj jedzie
a nie sadzisz ze jesli by sie zdazylo ze jakims cudem bedziesz miala dziecko ( w sensie biorac pod uwage twoja niechec do facetow) i to bedzie chlopczyk, to to cale gowno z ciebie do plci meskiej przelejesz na niego ? i tak w kolo macieju juz wczesniej trafilam na twoje wypowiedzi i ze wszystkich wieje takim ziombem polaola- co masz na mysli elastycznie ? dlaczego skupiac sie na wadach jakis dupkow i przenosicje na wszytskich mezczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×