Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypalony w związku

Czy można sie wypalić w związku ?

Polecane posty

Gość wypalony w związku

Jestem ze swoją dziewczyną już ponad rok czasu. Bywały wzloty i upadki ale generalnie było dobrze. Spotykaliśmy się bardzo często. I tak jest do dziś z tym, że u mnie powoli mija radość z tych spotkań. Często wychodzę wcześniej zasłaniając się różnymi sprawami. Ona mnie kocha, świata poza mną nie widzi a czy ja ją kocham ? Sam nie wiem... Na pewno kochałem i to bardzo. Czy to może być wypalenie ? Co robić ? Nie chce jej skrzywdzić bo to dobra dziewczyna:-( Nawet nie wiem jak z nią porozmawiać bo nie wiem co mówić i tu jest dramat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to początek końca
jak nie wiesz tzn że nie kochasz Jak sie kocha to się to wie i nie ma sie takichdylematów :O po roku 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po dwóch takich
sytuacjach, też jestem dziewczyną. jeden chłopak był ze mną 1,5 roku. Odszedł. Potem chciał wrócić i się zgodziłam. Potem znowu odszedł. teraz 3 lata jest sam, nie ma nikogo, mówi, że mnie kocha, że na mnie czeka, odwaliło mu:O Drugi spotykał się ze mną długo, ok. 7 miesięcy. Bardzo mu zależało, nagle mnie olał. I powiem Ci jedno: cokolwiek uważasz, powiedz tej dziewczynie prawdę. najgorsze kurewstwo to olać kogoś do tego stopnia, żeby nawet nie powiedzieć mu, o co chodzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
To chyba przez to , że ostatnio zaczął mi się podobać cieć z mojego osiedla , pan Zbysio . Mówię wam! Takiego tyłeczka i intelektu nie ma nikt! Dzis widziałem jak nonszalancko sączył drinka z winka "Wiśniowy procent" , czuję że powoli tracę głowę dla tego amanta . Nie mogę spać , jeść , nie mogę się już dłużej powstrzymywać i zamierzam rzucić się w wir namiętności , czy dobrze robię?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów jej tylko o tym zwalisz to na jej barki podejmij decyzję nie wiem jaką i nie obchodzi mnie to to twój problem i ty musisz się określić nie ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można spędzić życie
z przyjacielem można dobrać pannę młodą do sukienki :O tylko po co??? zmarnujesz życie nie tylko sobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghj
może przechodzisz kryzys, to się też zdarza powiedz jej że pogubiłeś się i czujesz się przytłoczony - zróbcie sobie przerwę ( ale bez wariacji ) wtedy okaże się czy ci na niej zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Zgadzam się z tobą że to hamstwo aby tak bez przyznania racji powiedzieć że to koniec. Ale ja sam nawet nie wiem co miałbym jej powiedzieć. Jest niby fajnie, ale jakos ostatnio przestało mnie to bawić i zauważyłem że szukam pretekstu by jej unikac, by nie doszlo do spotkania. A to wyjde gdzies z kolegami, a to w domu musze cos zrobic, a to przy aucie pogrzebać... A ona za mną szaleje. Ja zwyczajnie sie boje :-( na dodatek ona jest bardzo atrakcyjna a mnie do atrakcyjnego daleko, ot zwykly szary facecik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kochasz jej....
:(( :( :O 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Mnie sie wydaje ze kocham ja. Ona bardzo sie stara ja zreszta tez ale nie wiem, mam jakies chwile zwatpienia. Nie wiem jak jej o tym powiedziec i co powiedziec. Nie chce tego konczyc tylko skad takie mysli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna zasada i tajemnica
udanego związku to spotkać odpowiednią osobę!!! Dlaczego tak mało jest par gdzie ludziom po latach się najnormalniej w świecie chce??? Ale są takie pary więc można tylko trzeba umieć powiedzieć sobie-to nie to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Ale jak mam to powiedzieć ? Poza tym ja sam nie wiem czy chce ja zostawic. Nie wiem co robic a dodam ze dla niej to bylaby pewnie tragedia :-( Nie chce jej krzywdzic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadam na twoje pytanie stanowcze TAK można wypalić się będąc w związku. Ja byłam z mężczyzną 7 lat i uwierz mi o conajmniej 3 lata za długo-sytuacja była podobna:nie czekałam na kolejne spotkanie a nawet męczyły mnie jego częste wizyty, gdy byliśmy w swoim towarzystwie nagle robiłam się nerwowa, wszystko mnie drażniło, marzyłam o tym aby odpocząć od niego, uciec gdzieś daleko ale sama więc planowanie wakacji było koszmarem!!! Po 4 latach zrozumiałam, że nie potrafie być sobą w jego towarzystwie, że nie potrafię się bawić, śmiać a pomimo tego nie wyobrażałam sobie życia bez niego...do czasu kiedy na swojej drodze spotkałam kogoś innego-dopiero wówczas zrozumiałam, że nie mogę uszczęśliwić kogoś, sama nie będąc szczęśliwą.Nie zmuszałam się do uczucia, powiedziałam co czuję, były łzy, złość, żal ale dopiero teraz wiem czym jest miłość prawdziwa. Moja rada - zorganizuj jakiś wspólny wypad, przestań zadręczać się myślami tylko żyj chwilą - jeśli wrócisz i stwierdzisz, że nie potrafisz już cieszyć się każdą chwilą z nią jak dawniej to nie ciągnij tego związku tylko dlatego, że nie chcesz jej zranić bo zapewniam cię że i tak to zrobisz za miesiąc, rok czy dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
mówisz że ona jest atrakcyjna a ty nie więc może tu chodzi o twoje kompleksy i to że źle się przy niej czujesz bo uważasz że jesteś gorszy? kolego zacznij patrzeć na życie inaczej bo szkoda marnować związku i trochę pewności w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
zastanów się czy jak ją zostawisz i po pewnym czasie ona znajdzie innego czy będzie ci to obojętne ? myślę że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Jedno co mnie martwi to to, ze ja ja wciagam w wiek, jest coraz starsza a czas jaki spedza ze mna moglaby wykorzystac na poznanie innego. Ale ja nie wiem czy chce ja zostawic, normalnie nie wiem :-( Czuje sie jakby mi sie swiat na glowe zawalil. A jakis czas temu nie wyobrazalem sobie zycia bez niej... Nie ma zadnej innej kobiety zeby bylo jasne. No i nie wiem co robic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
my ci nie powiemy co masz zrobić ale powiem ci że potrzebujesz przestrzeni i trochę czasu dla siebie na spokojnie wszystko przeanalizuj czy warto być z nią -czy bez niej sam musisz zadecydować jak na moje oko to ty się dusisz bo nie czujesz sie komfortowo to zło siedzi w twojej głowie bo sobie coś wmawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda...
Minęła chemia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurorasnow
można. to by było w temacie. i przemyśl to sobie, czy na pewno tak czujesz, czy tylko ci się tak wydaje. trudno zacząć taką rozmowę, tym bardziej wtedy, kiedy widzi się, ze ta druga strona nadal kocha. ale nie można robić nic wbrew sobie, bo potem to tylko frustracja przychodzi. ja mam już to za sobą, tzn rozmowę - teraz zycie toczy sie dalej, bo druga strona nie chce dopuścić do siebie myśli, ze to moze być koniec. ale pamiętaj - nie mozna sie do niczego zmuszać i robić wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile macie lat skoro uwazasz ze jej czas leci? ... Ja jestem za ta przerwa. Dajcie sobie pare dni,tygodni na przemyslenie czy to w ogole ma sens. Pomysl czy to jest wlasnie ta osoba z ktora chcesz byc i czy jestes w stanie sobie wyobrazic to ze jej juz nie ma.Jesli chcesz z nia byc i nie wyobrazasz sobie tego to znaczy ze jednak cos zostalo.. Sam najlepiej wiesz co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Chemia byla ogromna... Ale dlaczego zniknęła ? Myslicie ze sie dusze ? Dlaczego ? Nie spotykamy sie tak czesto i mam swoja przestrzen. Ale jakos meczy mnie ten zwiazek a bylo tak cudownie... Co sie wiec stalo ? Co to moze byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po dwóch takich
Kochany, bo Wy- faceci- jesteście zje.bani:D U mnie nawet ŻADEN nie pofatygował się, żeby cokolwiek powiedzieć!!!!:O Żeby w ogóle przyznać, że to koniec. Doszli do takiego stadium jak Ty- tzn. odechciało im się, mieli inne zajęcia, nagle zaczęli ich mieć 4 razy tyle, co wcześniej. sama musiałam wykazać się jajami i stwierdzić, ze jak im się nie chce i nie podoba, to wypad z baru:O Nie rozumiem, jak można być takim dupkiem i nie powiedzieć komuś, że ma się go dość:O Ty się zastanów, czy byś chciał być z kimś, kogo kochasz, a on ma cię gdzieś i tylko czeka, aż Ty się znudzisz, albo az na horyzoncie pojawi się ktoś ciekawszy od ciebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Ale przepraszam dlaczego mnie obrażasz ? Czy ja ją olewam ? Martwie sie jak ona to przyjmie poza tym sam nie wiem czego chce w tym momencie :-( najgorsze jest to ze wciaz mowie jej ze ja kocham bo tak niby czuje ale sam nie wiem... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna zasada i tajemnica
aurorasnow i co będziecie to ciągnąć??? czas płynie a im dłużej tym gorzej :O ja wiem jedno jak się już pojawiają myśli o odejściu to zaczyna się koniec związku i można się jeszcze długo z tym "godzić" ale to przeciąganie tylko utrudnia :O Czasem trzeba powiedzieć zdecydowane NIE i nie wracać do tego co już umarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
ale skoro bylo tak dobrze to dlaczego teraz jest tak zle ? nikt z nas nie zdradzil, nie poznal innej osoby wiec skad to sie wzielo ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna zasada i tajemnica
wypalony mylny tok myślenia żadna kobieta nie będzie szczęśliwa u boku faceta który nie jest pewny swoich uczuć. Kiedy się kocha prawdziwie to się to wie i nie unika się kontaktów, spotkań tylko leci się na skrzydłach... Piszesz że chcesz ją ochronić a tak naprawdę unikasz odpowiedzialności przed powiedzeniem prawdy!!! Ale tego nie da się ukrywać w nieskończoność!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Ja bylem pewien swoich uczuc, bardzo ja kochalem wszystko dla niej robilem a teraz... Skad to sie wzielo, skad takie watpliwosci ? Co ja takiego zlego zrobilem ? Mowie ze nie chodzi o zadna dziewczyne wiec co sie stalo ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna zasada i tajemnica
nie wolno mylić zauroczenia z miłością życie jest jakie jest po czasie znika zauroczenie a przychodzi normalność z problemami dnia codziennego. Nie da się stworzyć szczęśliwego związku bez miłości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypalony w związku
Ja jestem pewien ze to nie bylo zauroczenie a milosc. Zauroczenie konczy sie szybko a u mnie to trwalo baaardzo dlugo, ponad rok wiec to nie zauroczenie. Dlaczego mnie krytykujecie czy ja cos zlego robie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurorasnow
jedyna zasada i tajemnica na razie robimy sobie przerwę. potem zobaczymy - ale w sumie to ja wiem, ze raczej nic ztego nie będzie, mi się nie odmieni już (na co on liczy). ale niestety ciężko tak uciąć związek kilkuletni, szczególnie kiedy ta druga osoba nic nie zrobiła. i kiedy tę drugą osobę się lubi nadal. czasem chciałabym być taką egoistką, która umie myśleć tylko i wyłącznie o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×