lubicie jak mężczyzna

chodzi na codzien w garniturach?czy wolicie jeansy i podkoszulek? usiluje namówić mojego faceta ma 25 lat aby wszedł z bluzy i ubra sie chociaż raz w jakis fajny garniturek a on nie chce:(czy tylko jamam takei zboczenie że szalenie podobaja mi se mezczyzni w garniturach?

kojarzy mi się z zarozumiałym sztywnym Panem mądralinskim:::::::::::::::D

facet wyglada jak sztywniak fujjjjjjjjjjjjjjjjj:O

Uważam, że dojrzały i po prostu mądry mężczyzna, spełnia życzenia swojej ukochanej. Dla mnie to naturalne i oczywiste.

w garniturach jeszcze bardziej nie lubię bab, które mówią facetom, co mają robić i jak wyglądać:O A najbardziej nie lubię facetów, którzy takie baby lubią

Co dzień garnitury:O Musiałabym łazić w garsonkach..

dokładnie facet wyglada wtedy jak taki pseudo inteligencik.nie wyobrazam sbie zeby na codzien niegał w garniakach:O

jeansy i podkoszulka :D garnitur :O fujjjjjjjjjjj... tylko jeżeli zmusi mnie praca... ale mało prawdopodobne bo za głupi, mało komunikatywny, itd... na takie posady jestem

A ja wygrałem---Tobie we wszystkim do twarzy---to komplement był:Ochyba

zmień faceta jak Ci coś nie odpowiada i przestań tu jęczeć jaka jesteś biedna.

mój facet pracuje banku!Obok tych podkoszulek nosi tez bluzy z kapturami:Oostatnio go szefowa wypieprzyła do domu i kazała sie przebrać nie rozumiecie o co mi chodzi....

heh, to rzeczywiscie ;) tem Twoj facet to jakis mieogarmiety, jak ma taka prace to powimiem sie ubrac w tem garmitur, co mu szkodzi. a w tych swoich bluzach moze chodzic po robocie

Ale kolo :D podoba mi się! Nonkonformista! Imponujące! Pewnie ochrona pomyliła go z gangsterem :D

mnie si eto nie podoba:(przez to wyglada niepowaznie jak 14 letni gimnazjalista...

nie wiem, czy wiesz, ale ekipa sprzątająca do pracy istotnie powinna przychodzić w pomarańczowym kombinezonie:O Może poszukaj sobie pracy, gdzie trzeba chodzić w garsonce i zrób loda szefowi w garniaku, będziesz happy.

ja bym napisała tak we wszystkie równie beznadziejnie... zresztą nie możesz wiedzieć :D \"ostatnio go szefowa wypieprzyła do domu\" dobra... a co ma chodzenie na co dzień w garniturach lub jeansach do wymagania garnituru w banku? z pierwszego postu wynika, że chcesz go namówić na codzienne łażenie a z ostatniego, że to raczej problem z dostosowaniem się do wymagań pracy.. hmmmmmm.... :O

OK Chce aby tak własnie chodził.Na codzień w garniturze!!TAKKK przyznaje chce!!Sama ubieram sie elegencko i jak idziemy do moich znajomych wyglądamy żałośnie on w bluzie z kapurem a ja w szpilkach i zakiecie!:O

to nie jego wina, ze jesteś taka drętwa i wyglądasz jak jego stara

to moze Ty wskocz w jakies luuuźne ciuszki ;)

Lecz się! NIe jestem dretwa i nie wyglądam staro.Moje ubrania są poważne ale w młodziezowej tonacji.To nie są takie zakiety jak nosi twoja matka czy babcia:OJemu tez nie kaze nosic jakiegoś garnitura dla 50 letniego dziada.Wybralibyśmy cos razem żeby nie zatracił siebie a jednoczesnie wygladał troszke powazniej

ile cm mają szpilki, które nosisz..? a poza tym dopasuj się do niego, włóż sukienkę z czegoś połyskującego i czarnego, garsonkami nam tu nie zaimponujesz

Masz kompleks na tle "powagi" :p

Ja pracuje w sądzie.Studiuje na powaznej uczelni.Nie wyobrazam sobie chodzić ubrana jak szczeniara bo ludzie nie będą traktowali mnie powaznie.Nadchodzi taki czas że trzeba zmienić image.Co wcale nie znaczy że zatracamy siebie znam pełno facetów pod krawatem z olbrzymim poczucielm humoru i fantastyczna luzacka osobowoscia

nosze żakiety!!Do neigo jakbym miała sie dopasowywać musiałabym sie zrobić na skejtówe!

z resztą...dlaczego do znajomych w szpilkach i żakiecie??.... w koncu to znajomi - to tym bardziej na luzaczku,no chyba ze jacyś wypacykowani znajomi...

Ojej, dopasowałabyś mu coś?:O Może zatrudnij się gdzieś jako stylistka:O Współczuję chłopakowi. Ciekawe, czy wie, jaką głupią pindę złowił:D Poza tym dostosuj poziom słownictwa, do wysokości szpilek. Kobieta, która wkłada szpilki a wyraża się jak żul to inaczej kurwa

To są znajomi prawnicy,nie tylko ja sie tak ubieram.My już nei mamy 14 lat żeby ubierać sie jak gimnazjalisci.Ludzie czy wy rozumiecie co chce wam powiedzieć.On chodzi w bluzach z kapturem rodem z teledysku eminema!!!

To może po prostu nie pasujecie do siebie, albo zbyt poważnie podchodzisz do tej kwestii..? On wcale nie musi się dostosować, tak jak Ty, takż nie musisz. W związkach gdzie mężczyzna jest szefem, nie ma takich problemów, albo kobieta zgadza się od początku, bo od początku taki własnie facet jej się podoba albo w ogóle nie ma związku. U was są jakies targi i dąsy. To jest zwiastunem, ogólnego niedopasowania. Być może niewolicie się nawzajem...

Ma 25 lat pewnych rzeczy już nie pasuje.Wygląda jak szczeniak!Traci na atrakcyjnosci.To jest po prostu śmieszne

osobowościowo jestesmy identyczni.Ja tylko w tej kwesti sie z nim nie zgadzam.Tutaj sprawiłam wrazenie nudnej powaznej laski ale taka nie jestem.Dogadujemy sie rewelacyjnie nadajemy na podobnych falach mamy takie samo poczucie humoru.Tylko te ciuchy......