Czy są jeszcze tacy faceci ?

Hmm nie seks i ogólnie jakieś takie bardziej odważne zabawy będą po ślubie :D To przede wszystkim kwestia religii. Co do seksu przed ślubem mam bardzo twarde zasady. Ale co do antykoncepcji już nie podchodzę tak stanowczo i jednoznacznie. ;)

a tak w ogóle to witam wszystkich, bo dopiero tu zajrzałem rzeczywiście, często nie są pewni siebie nie są pewni, czy dziewczyna, która ich zainteresowała nie ma przypadkiem męża nie ma przypadkiem narzeczonego nie ma przypadkiem chłopaka i w ogóle statystycznie rzecz biorąc wydaje im się, że rozpoczęcie rozmowy i tak sprawi, że ujawni się któryś z powyższych stanów faktycznych

W sumie Romantyk ...wiesz w sumie masz rację bo ciężko poznac wolną dziewczynę :(

Romantyku, ale przecież dopóki nie porozmawiasz z tą dziewczyną to nie dowiesz się jak jest faktycznie, więc warto zaryzykować i zaczynać rozmowę :D bo jeśli trafiłeś na nieśmiałą dziewczynę to możesz być pewnie, że ona nie zacznie sama z Tobą rozmawiać. Trzeba ją do tego zachęcić :D

Właśnie, zmierzam do tego, że mało jest wolnych dziewczyn Czasami zaczynam rozmowę, a dziewczyna sama któreś ze zdań zaczyna od słów "a mój chłopak..." czasami też nie zdążę zacząć rozmowy, a ta dziewczyna rozmawia z inną dziewczyną o swoim narzeczonym w sumie ilekroć zagaduję jakąś dziewczynę, przeważnie okazuje się, że snuje ona już jakieś plany np. o ślubie z narzeczonym itp. Nie wiem, to chyba nie jest specyfika tylko Mazowsza. Szybko ludzie biorą ślub, szybko

Ale to mnie wlasnie dziwi, seks po slubie, bo nakazuje religia, ale antykoncepcje dopuszczasz. Tak czy inaczej, grzeszysz.

Malo jest wolnych dziewczyn, a im atrakcyjniejsze, tym jeszcze gorzej :( trzeba miec szczescie i sile przebicia, zeby "wygrac" z innymi konkurentami.

Tak owszem grzeszę, ale jednak zakaz stosowania antykoncepcji to coś wymyślonego przez kler a nie zapisane w Piśmie Świętym. To duchowni podciągnęli antykoncepcję pod zabijanie. Jeśli antykoncepcja byłaby zabójstwem, to tylko komórek płciowych, bo przecież do zapłodnienia nie dochodzi. Więc taki grzech kobiety popełniają co miesiąc, ponieważ nie dopuszczają do zmarnowania komórki jajowej.

o ile wiem, to w Pismie jest napisane, ze antykoncepcja jest zla. A gdzie jest napisane, ze seks tylko z mezem i zona?

:] Gilotynka, na temat religii sie nie bede wypowiadac bo jest mi to obce... Jednakze mezczyzni, zarowno tu obecni jak i inni powinni wiedziec ze tekst \" a moj chlopak to...\" czesto wcale nie swiadczy o tym ze kobieta ma tego chlopaka :P

Cr. tez mi sie wydaje ze nic na ten temat tam nie ma.

no to oczym świadczy niby ten tekst ???

No seks tylko z mężem i tylko z żoną, bo jednak przykazanie nie cudzołóż to reguluje. A poza tym jest o tym napisane, że po złączeniu dusz w czasie ślubu potem następuję pełne złączenie ciał i stają sie jednością

wiesz... ja przez nie cudzoloz rozumiem ze nie mozna uprawiac seksu z osoba z ktora sie nie jest. Poprostu.. do innego (CUDZEGO)lozka niz swoje sie nie wchodzi :P c.r.e.a.m o tym ze kobieta jest nie zainteresowana, sama z tego nie korzystalam, ale z opowiesci kolezanek wiem ze to jest powszechnie stosowane - slyszysz " mam faceta", to myslisz " no trudno, zajeta, szukam innej". A to moze porpostu oznaczac " nie podobasz mi sie'"

ten tekst miałby niejako świadczyć o tym, że dziewczyna chłopaka nie ma, ale próbuje swego rozmówcę odwieźć od podrywania wówczas rozmówca zawsze może zapytać o szczegóły dotyczącego tego chłopaka i obserwować niewerbalne zachowania rozmówczyni Powiem Wam, że przeważnie dziewczyny nie kłamią (zwłaszcza, gdy za chwilę ów chłopak się pojawia)

cudzolostwo to wg slownika «stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem» moge do tego dodac, z cudza dziewczyna/chlopakiem czyli mowiac inaczej mam dziewczyne, a sypiam z inna, to dla mnie cudzolostwo. Jesli sypiam z MOJA dziewczyna, to nie widze w tym grzechu.

WyjdźStąd ... w sumie masz rację to jest grzecznościowa forma odmowy :)

WyjdźStąd ale biorąc pod uwagę, że religia dopuszcza tylko stosunki małżeńskie to jednak tylko z mężem można legalnie :P Ale ja nikogo nie będę namawiała na takie poglądy. Każdy żyje zgodnie ze swoim sumieniem ;)

Cr. no wlasnie o tym samym mowie, tylko gorzej mi wychodzi wyslawianie siie po 10 godzinach pracy.

Mimo wszystko chyba lepiej uslyszec to niz, "nie jestem Toba zainteresowana". Gilotynka, nikt nie tweirdzi ze nasz zmuszasz do zycia w celibacie :P

sa tacy ktorzy potrafia i szanuja kobiety, sa troche niesmiali ale i zarazem zwariowani, oczytani, inteligentni...no tak, ale nie zawsze wierza w Boga (co ma sie to do szacunku do drugiego czlowieka) no i nie zawsze czekaja z seksem do slubu, tutaj niektorzy wola sie dopasowac zeby uniknac ewentulanych problemow w przyszlosci

No właśnie słownik nie podaje w definicji chłopaka/dziewczyny, więc z góry jest założone przez kościół, że nie ma takiej opcji żeby to się działo poza małżeństwem

Gilotynka, ale ze z cudza zona nie mozna, nie oznacza ze ma sie miec wlasna :P mozna z wolna prawda?:P na logike tak.

Ale tutaj nam jakoś dziwnie rozmowa schodzi na religię a ja tu podobno miałam zostać wyswatana :P

koniec rozmowy o religii:)

no tak, ale w swoim poscie zapytalas w jednym punkcie czy sa tacy ktorzy wierza w Boga i pozniej wymienilas inne...no wlasnie co ma sie Bog to tych innych cech - nic...ale jak chcesz wierzacego z tymi wszystkimi cechami to faktycznie bedzie trudno

Jak dla mnie to Kościół nie dopuszcza stosunków seksualnych poza małżeństwem, więc każdy inny akt płciowy nie ze swoją ślubną połową jest grzechem

teraz mozecie wyslac mi swoje zdjecia a ja stwierdze czy do siebie pasujecie :D

ja jestem zdania, że znajdę takiego faceta i wcale nie musi być super wierzący. Wystarczy, żeby poczekał na seks do ślubu :P

ja nie wysyłam fotek na kafe :)