nadaje sie tylko na męża?

sory... ale pasztetem nie jestem... sporo kobitek mówiło/mówi mi że jestem przystojny...

\"Jeśli jesteś pasztetem, to Twoje zalety nic nie znaczą.\" Nieprawda, każda może mieć inny gust, poza tym nie wszystkie lecą na wygląd i kasę.

Z tym ostatnim stwierdzeniem się zupełnie nie zgadzam. Jeśli facet nie jest totalnym potworem to ma szanse nawet u ładnych kobiet. Ale musi posiadać odpowiednie cechy charakteru i osobowość, która przyciąga kobiety.

Wyglad jest niewazny? To wyobraź sobie, że autor wygląda tak: http://www.uglypeople.com/uploaded/18609/ugly17.jpg i proszę napisz mi czy byłabyś w stanie związać się z nim. Nie pisz że jakaś kobieta na pewno, napisz czy TY byś mogła.

Powiem Ci tak. Ten chłopak nie jest zbyt piękny, ale wygląda na bardzo sympatycznego i mogłabym się z takim spotkać :) Gdyby mnie zauroczył swoją osobą, to uroda zeszła by na dalszy plan. Akurat mój narzeczony nie należy do pięknych, jest niewysoki, ma brzuszek, łysieje, z twarzy zupełny przeciętniak. Ale nigdy nie wymieniłabym go na innego.

Czyli rozumiem że patrząc na zdjęcie wyżej, jestes sobie w stanie wyobrazić (gdyby byl fajny i sympatyczny) to, jak go calujesz, jak on całuje ciebie, jak pieścisz go, jak robisz mu loda, jak kochacie się i widzisz jego twarz nad sobą. Zgadza się?

Tak :)

W takim razie współczuję niskich wymagań. Nie istnieje coś takiego jak wspaniałomyslność i patrzenie na wnętrze. Istnieje tylko obniżanie poprzeczki bo samemu się jest nieciekawym.

Królowej sam nikt nie bierze. Królowa decyduje, czy sobie kogoś weźmie :)

a mi się zdaje że ja znam już tego ktosia który umie wszystko....

to ile was w końcu jest , bo jużsie pogubiłem ;)

no i narobily nadziei i uciekły :( ehh....

ja zostanę zawsze i będę chciała takiego jak Ty;)

czyli tak gdzieś do 30 zostane sam, a później jak jakiejś sie odwidzi "brutal" w mig przyleci do mnie jak odo idealnego męża, tak ? :o

a podniose sobie temacik ;)

;)

no i chyba tylko tam w niebie takich chcą :o tu na ziemi chyba sie nikomu nie przydam :(

dziwne, normalnie ludzie mają wady, ile kosztuje (nerwów) facet z samymi zaletami? w związek wnosi się wszystko, wady też, to nie kwestia bycia brutalem, ale realnej biografii

każdy ma wady... mam i ja ... tylko że nie są one tak wielkie żeby zagłuszyć zalety

jeżli nim jesteś to ci współczuje...

No, to już nie wiem, to nie jest kwestia wad i zalet, ale czy w ogóle szukasz dziewczyny, daj losowi szansę i szukaj aktywnie - i to raczej w realu;) Trzymamy kciuki:)

jasne że szukam dziewczyny... szukam w realu, raz częściej raz rzadziej...

to nasz kawaler do wzięcia się pochwalił co potrafi to teraz niech powie czego oczekuje od swojej przyszłej kobietki że znaleźć nie może

no i oczywiście jakie ma zainteresowania bo bez tego ani rusz jak chcesz kogoś poznać to przede wszystkim trzeba znaleźć wspólny język

poprostu żeby była... nie była jakąś pustą lalunią, obtipsowaną z kilogramem tapety na twarzy... musi być normalna... a reszte sie zobaczy jak ją poznam...

to życzę powodzenia bo mi jakoś ciężko na normalnego chłopa trafić :( no ale mam nadzieje że sie doczekam

ali a skąd jesteś ?

ze Śląska

tego górnego czy dolnego ? ;)

jo żech jest z Rudy Śląskiej he he