Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mantodea

JAK TO W KOŃCU JEST Z TYMI SERAMI PLEŚNIOWYMI????

Polecane posty

Jestem w 38/39 tc i wlasnie sie dowiedzialam ze nie wolno jesc w ciazy serow plesniowych.Lepiej pozno niz wcale:-o Jak chodzilam z corka w ciazy 8 l. temu takich smakolykow nie bylo w tej ciazy czasem zjadlam sera plesniowego nie czesto nie duzo ale zdarzalo sie i co teraz???Pytalam lekarza o ten ser powiedzial ze od czasu do czasu moge zjesc to kurde komu wierzyc po sie pogubilam????:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallllo moze mnie ktos podniesie na duchu???troche sie podlamalam!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko ty nie wiedziałas, ja tez dopiero teraz o tym czytam. Wiesz dzis wszystko szkodzi najlepiej życ energią słoneczną :o Te sery napewno jakoś szkodzą skoro sie o nich pisze ale mysle ze w duzych ilosciach. Nie masz sie co martwic - gdyby dzidzia źle sie rozwijała to usg by to pokazało. Teraz tez przeczytałam ze niby pasztetu nie wolno :( mi lekarz nic takiego nie mówił. Jadlam wszystko co chcialam i nic sie nie działo. Mały urodził sie 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam ci cos na ten temat na drugim topiku... nie denerwuj sie bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w Polsce to sery pleśniowe są robione z mleka pasteryzowanego więc nie ma zagrożenia, mieszkam w UK i tu przestrzebają przed tzw. \"blue vein cheese\" czyli pleśniakami z takimi poprzerastanymi żyłkami pleśni, na szczeście nigdy mi nie smakowały ;) ale spoko mantodea, nie martw się bo napewni nie zaszkodziłaś Maleństwu :0 Pozdrawiam i życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, ze niektore sery tego typu (tez niebieskie i zielone plesniaki oraz camambert, brie, takze feta) sa robione z mleka niepasteryzowanego, ktore moze byc skazone bakteria Listeria. Normalnie nie jest to bardzo szkodliwa bakteria, ale u osob o obnizonej odpornosci moze byc grozna, a dla plodu nawet bardzo grozna i doprowadzic do obumarcia plodu. W Polsce jak sadze, wiekszosc serow jest z mleka pasteryzowanego, lepiej zawsze przeczytac na opakowaniu, a najlepiej nie jesc ich w ciazy. No i nie skusic sie przypadkiem na oryginalne serki tego typu z Francji lub Wloch, bo tradycyjna receptura opiera sie wlasnie na mleku niepasteryzowanym. Przy okazji warto sie powstrzymac tez od wedzonych mies i ryb, bo wedzenie nie przebiega w wystarczajaco wysokiej temperaturze, zeby wybic wszystkie bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strawberry26
"Może się zdarzyć, iż w serze występuje nadmiar bakterii z grupy listeria monocytogenes (więcej niż 100/1 g), co jest niebezpieczne dla osób z osłabionym układem obronnym (dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze). Jednakże przypadki zatrucia są nader rzadkie, dzięki przestrzeganiu przez rolników i producentów zasad higieny. Wspomniane bakterie są obecne w różnych innych produktach (np. mięso, owoce morza) w minimalnych ilościach. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdźcie na etykiecie, jak pisze mleko pasteryzowane to mozna jesc. O ile pamietam to sekret mnicha jest bezpieczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×