Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Josephhine

Wychodzę za mąz, ale chyba nie kocham ...skomplikowana sytuacja

Polecane posty

Gość Josephhine

No tak, jak w temacie - niedługo wychodzę za mąz za człowieka, z którym jestem w 5 letnim związku. Zastanawiam się jednak, czy to ma sens... bo nie wiem, czy Go kocham. Poznałam Go w momencie gdy było mi w życiu bardzo cięzko.Śmierć bliskiej osoby, poza tym facet z którym wtedy byłam bardzo mnie skrzywdził. To była moja pierwsza szalona miłośc, kochałam tamtego faceta do szaleństwa aż trudno to opisać, a On mnie skrzywdził (nie bede sie rozpisywać) i wtedy pojawił sie moj obecny facet ! Potrzebowałam wtedy kogoś a On był, był dla mnie czuły, troskliwy, kochany, pomógł mi wyjśc z doła, zawsze mnie wspierał itd. No i jakoś sie tak stało, że zaczęliśmy ze sobą być. Początkowo nawet wmawiałam sobie, że Go kocham.... nawet wydawąło mi sie, ze Go kocham .... to zabrnęło za daleko niedługo mamy stanąc przed ołtarzem, a ja nie jestem pewna swoich uczuć. Proszę, nie wyzywajcie mnie od najgorszych wystarczająco cięzko mi jest, wiem, ze to okropne jest itd. Co ja mam zrobic, doradźcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam deja vu
może odizoluj sie od niego na jakiś czas, żeby zweryfikować swoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość param param
wspolczuje i nie mam pojecia co poradzic.. u mnie jest ciagla sinusoida- raz wiem, ze kocham, potem nie wiem, nie czuje potem uczucie powraca i tak w kolko. nie wiem dlaczego, wiem ze problem jest we mnie ale jak to rozwiazac?? ja ci nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam deja vu
totalna ambiwalencja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze szybkiego rozwodu
podniesiesz statystyke :P Jak mozna byc z kims tyle lat planowac slub ale GO NIE KOCHAC Skrzywdzilas tego faceta oszukujac go!!! Zastanow sie jak ty czulabys sie na jego miejscu....jak zero i tym wlasnie jestes!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Typowy SK
" On był, był dla mnie czuły, troskliwy, kochany, pomógł mi wyjśc z doła, zawsze mnie wspierał itd." Czyli miękka ciota. Takich się nie kocha i ja cię rozumiem. Nie wychodź za kogoś kogo nie kochasz. Będziesz tego żałować do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali ali
nic z tego nie będzie bo nigdy nie było tak naprawdę przywiązanie i uczucie pewności to nie miłość ale jak połączysz to razem to wyjdzie prawdziwa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
To jest naprawdę cudowny facet i zaśługuje na to, żeby Go kochać. Wiem też że On mnie kocha do szaleństwa.... Ostatnio ze łzami w oczach powiedział mi, że gdyby mnie teraz stracił to chyba by tego nie przeżył. Dlatego jest mi potwornie cięzko :( Czuje sie okropnie... z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka Zapalka
No coz, musisz jakis czas pobyc z dala od niego....Wiesz co znasz taka lale kelly Brook sie nazywa, byla w ilus tam letnim zwiazku z billy Zane(on gral w Titaniku tego zlego narzeczonego Kate winslet;-) i niby wielka milosc miedzy nimi a ona nagle z nim zerwala. Powod? Czuje ze jest za mloda na malzenstwo....ma 29 lat i gdzies co inni mysla.. Trzymam za Ciebie kciuki i popieram kazda Twa decyzje🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam deja vu
wiesz, ja mam podobnie.Jestem z facetem ii ciągle się zastanawiam , co ja tak naprawdę do niego czuje... czy to jest miłość , przywiązanie , wygodnictwo... jest mi z nim dobrze pod każdym względem, ale brakuje tego czegoś... ISKRZENIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male slonko
wiesz kilka dni temu tez myslalam podobnie jak Ty, kiedys kogos kochalam bardzo nigdy juz nie bylo takiego uczucia, teraz jestem z innym jestesmy zareczeni, pojawil sie byly kilka emaili, rozmow na gg, wydawalo mi sie ze uczucie odzylo, potem pogadalam z moim chlopakiem i wiem ze to bylo zludne, ze na nim mi zalezy nie na tym bylym, tylko zastanawia mnie jedna rzecz czy gdyby ten byly mnie ne izostawil jakby wygladalo teraz moje zycie ale tego nigdy sie nie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
do życze szybkiego rozwodu --> Słuchaj wydawało mi sie że Go kocham, momentami byłam nawet tego pewna i nie nazywaj mnie zerem dobrze bo mnie nie znasz !!! Serce nie sługa i tyle, a byłam w takim momencie zycia, że byłam załamana i wtedy On sie pojawił, tak jakoś wyszło no trudno mi powiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam deja vu
nie docenia się tego, co zbyt łatwo przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...................
jak ci tak powiedział to czuje że coś jest nie tak i wziął cię na litość a my biedne sie na to zgadzamy byłam w takiej sytuacji "wydawało" mi sie że kocham a tak naprawdę w głębi serca czułam co innego tylko ciężko tu coś poradzić bo za daleko to zabrnęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali ali
powiem ci jedno nie oszukuj go i szczerze porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
male slonko --> no własnie z tamtym to u mnie też była wielka miłośc, ogień i szaleństwo, nawet chciałam zostawić wszystko dla niego i wyjechać z nim za granice a mialam wtedy szkołe i zobowiązania ale On mnie baaaardzo skrzywdził. W dodatku w tym samym czasie umarła bardzo bliska mi osoba. Moj obceny facet stał się dla mnie naprawdę bardzo bliską osobą i napewno jakimiś uczuciami Go darzyłam... pomyliłam to z miłością... :( Tak naprawde nie wiem, czy jestem w stanie go teraz zostawić ... :( I zdaje sobie sprawe, ze to okrutne i egoistyczne ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze szybkiego rozwodu
Nie zamierzam ci wspolczuc bo na to nie zaslugujesz...tak samo jak na milosc tego faceta Jestes zerem emocjonalnym a faceta mi szkoda bo jest z klamczucha Wyjdziesz za niego za maz bo bedzie ci sie "wydawac" ze jednak go kochasz...z wygody i aby nie byc sama Zalosne..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka Zapalka
Czyli miedzy Wami w sumie nie bylo chemii od poczatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
Na początku była, napewno byłam w Nim zakochana ale z czasem to zaczęło przygasać... trudno to wyjaśnić. Życze rozwodu--> nie oczekuje od Ciebie wspolczucia, nie znasz mnie i nawet jeśli wyjde za Niego za mąz to napewno nie "z wygodnictwa" i nie dlatego by nie być samą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
a gdybym była zerem emocjonalnym to bym sie teraz nie zastanawial czy z Nim zostac czy Go zostawić. Jest mi Go żal bo jest wspaniałym człowiekiem i w pewnym sensie mi na Nim zależy.... ehh no trudno to wytłumaczyć, co czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka Zapalka
Pamietaj Josephhine ze chemia zmniejsza sie w KAZDYM zwiazku. Zadaj sobie kilka pytan: !. Czy chcesz miec z nim dzieci? 2.Czy widzisz go u swojego boku za 10 lat? 3.Czy przeszkadza Ci jego towarzystwo?(czy czujesz sie niekomfortowo gdy on jest w tym samym pomieszczeniu niz Ty dluzej niz 5 godzin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze szybkiego rozwodu
Skoro od poczatku tego zwiazku na niby masz watpliwosci to po co sie chcesz pchac przed oltarz???? Chcesz wypowiadac kolejne klamstwo ze slubujesz mu milosc????? Zamiast pytac obcych o zdanie porozmawiaj SZCZERZE z facetem....to najlepsze rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
Życze szybkiego rozwodu --> Ja wiem, że to jest okropne ! Wiem, że powinnam porozmawiac, ale tak sie boje. Bardzo Go skrzywdzilam wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowapani
Miłość i tak kiedyś wygasa i zamienia się w przyzwyczajenie.Jeśli jest dobrym człowiekiem nie powinnas rezygnować z małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa. Hmm ja sama jestem zareczona ale kocham go nad zycie, nie wyobrazam sobie bez niego zycia... Nie wiem. Moze pomysl o tym co by bylo gdybyscie sie rozstali? Zrobcie sobie malutka przerwe w spotykaniu co? Wtedy zobaczysz czy tesknisz czy Ci go brakuje i wreszcie czy go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josephhine
Polka Zapałka --> Tak widzę Go u swojego boku za 10 lat i wyobrazałam sobie nawet że mamy dzieci itd. A w jego towarzystwie czuję sie bardzo dobrze, bezpiecznie i jest mi z NIm dobrze ale czy to wystarcza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka Zapalka
A jak Wasz seksik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK! To wystarcza, przynajmniej mi:-) Chyba ze wolisz szalony tryb zycia a on spokojny..... i czujesz ze to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze szybkiego rozwodu
Chcialabys byc oszukiwana w zwiazku przez faceta???? Nie sadze.... Za pozno na strach...jesli bedziesz zwlekac coraz bardziej i jesli wyjdziesz za niego pomimo ze go nie kochasz skrzywdzisz go jeszcze bardziej Potem moze byc juz tylko gorzej.....malzenstwo z przyjazni czy poczucia winy to jakis absurd Szczera rozmowa to podstawa w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×