Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weerrtryui

Czy uważacie tak jak ja ,że większość nauczycielek matematyki....

Polecane posty

Gość weerrtryui

...... jest nienormalna albo zbzikowana? I ogólnie ,że niezłe z nich oryginały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w liceum byla normalna, ale w podstawowce to rzeczywiscie oryginal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weerrtryui
ja jestem w gim. i moja matematyca jest taką świruską ,że nie mogę z nią wytrzymać :D Ma 35 lat ,a jes taka dziecinna...wszystko obraca w żart i nie da się z nią na poważnie pogadać ;? ( w dodatku jest moją wychowawczynią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weerrtryui
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie nauczyciele to banda
swirow i nieudacznikow zyciowych...mam kolezanke na chemii i pod koniec studiow wybiera sie konkretny kierunek, np toksykologiczny, srodkow kosmetycznych itd i mowi,ze najwieksze glupole ida na nauczycielski...obijaja sie caly rok i jeszcze mowia ze w ciezkich warunkach pracuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja faktycznie była oryginalna, ale bardzo pozytywnie - taka starsza pani z niesamowitą klasą, manierami, sposobem mówienia, dobierania słów...jak hrabina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejejej ja chwilowo bo chwilowo ale tez jako nauczycielka pracuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy ta babka to z gimnazjum. W liceum miałam nauczyciela, jeszcze większy oryginał, miał autorski sposób liczenia ocen oparty o jakiś program informatyczny własnego autorstwa i o zebrane punkty z 3 lat liceum, powiększane o coś w rodzaju bonusów za ilość napisanych klasówek...wyglądał jak z księżyca, a teksty miał takie że cała klasa leżała na ławkach ze smiechu... A na studiach znów babkę, i też nie była zbyt normalna, ale w przeciwną stronę niż ta poprzednia. W dodatku potrafiła w jednej chwili wyklinać studenta i wpisywać mu tróję z litości (ale na poprawce, kiedy widziała że i tak nic się już nie nauczy). Może inaczej: kto miał normalnego nauczyciela matematyki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja! wszyscy byli normalni aczkolwiek ma wiedza niekiedy nie była w stanie ich zadowolić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematyka to logika
Co roku nowe stado baranów, więc się im nie dziwię, że tak na debili reagują, a debilom wydaje się co innego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi mieli raczej oryginalne osobowości, nie wierzę zeby nawet największe stado baranów mogło tak zdeformować osobowość jakich ja miałam nauczycieli:) Ale absolutnie nie były to deformacje negatywne, po prostu nietypowe, oryginalne osobowości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×