Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Papryczkowa.

Borderline- czy ktoś z Was to ma?

Polecane posty

papryczka po antach moze i wyszlabys z dolka ale to nie byloby to samo jakbys sama sprobowala to zrobic.Pisza ze czlowiek staje sie "dziwny" nie mialam na mysli pozytywnego okreslenia a raczej negatywne .Nie wiem jak to opisac ,raczej sie poporstu nie da .Mam kolege ktory jechal na antach przedtem byl ok nawet jak byl w depresji a teraz? Dziwnie sie zachowuje ,patrzy i jest jakis taki obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedzcie mi
czym się różni nauczyciel od nauczycielki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
Kwas- nudzi Ci sie? Twoja ironia tutaj jest zbędna. Lepiej wejdz na topik o łojeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy ,że łapałam sie na myslach i zachowaniach , które do mnie nie pasowały.Ciężko to wyjasnic.Takie drobne rzeczy , które jednak przeszkadzają.Ale ja rzuciłam to swinstwo i jakos sama sobie daje rade, bo wiem ze jak sama sobie nie pomoge to nikt tego nie zrobi za mnie( ale wiem jak ciezko sie pozbierac , bo u mnie to tez troche trwało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sok z pomarańczy
hahaha, kwas, ale fajne hahaha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwie uspiona
Papryczkowa posluchaj, nie mam duzo czasu, ale napisze w skrocie. Cieroilam na bezsennosc pare lat, z miesiaca na miesiac sie poglebialo. Nie spalam cale noce, spalam tylko ze 2 razy w tygodniu. Wyprobowalam wszystko co tylko bylo mozliwe i w koncu nie wytuyzmal moj organizm, zwyczajnie bym chyba umarla z wycienczenia i poszlam do psychiatry. Tez mialam z rodzina podobnie jak Ty, a wiec nic nikomu nie mowilam. Chodzilam na terapie 2 lata tydzien w tydzien na ktorej oprocz rozmow nic sie nie dzialo, ba zazwyczaj na takiej sesji ja mowilam. Mialam kryzysy, bo tez nic w trakcie jej mi nie pomagalo, ale dotarlam do konca. Po terapii ze 2 miesiace nadal nie moglam spac i nagle powoli zaczelo sie wszystko zmieniac. Teraz dzieki Bogu i lekarzowi spie jak dziecko. Dlatego idz do tego psychiatry, nie staraj sie wszystkiego rozumiec, bo jakby nie bylo, nie Ty jestes tym lekarzem do ktorego sie wybierasz. Znajdz dobrego specjaliste i wytrwaj. pa pa powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
Kochane, czyli podsumowując jak mogę sobie sama pomóc? 1. Metoda stawiania sobie małych celi, aż dojdę do tych większych. 2. Wychodzenie z domu jak najczesciej ( i tu jest problem, nie mam z kim wyjsc, a samotne spacery są dla mnie stresujące. Za dużo by pisać dlaczego mnie stresują, ale powodów jest całe mnóstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość release the pressure
witam. ja co prawda nie cierpię na zaburzenie osobowości typu borderline, ale przez jakiś czas byłam w związku z kimś z bpd. fatalna sprawa, nie będę się silić na żadne frazesy i nic nie warte rady. powiem tylko, co wiem na temat metod leczenia. terapia - droga i serio długotrwała, ale jeśli ktoś może sobie na nią pozwolić - warto. efekty są i tak niewielkie, ale w tej sytuacji to zawsze coś. psychiatra - jak najbardziej zalecany. istnieją różne środki farmakologiczne, które pomagają załagodzić objawy, wyciszyć w trudniejszych okresach. nikt nie mówi o łykaniu tony pigułek przez 30 lat, ale stała opieka zarówno psychiatry jak i psychologa stanowi duże wsparcie. życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejsza
idz do specjalisty od hormonow, wyczuwam tu totalną burzę. Masz problemy z miesiaczkami? No wiesz... kompulsy, bezsennosc, ciagly dol - sprawka hormonow. No chyba że masz jakies traumatyczne przezycie za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisz sie na jakies kursy itp.Będziesz miała pretekst ,zeby spotykac sie z ludzmi i wychodzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
Do endokrynologa ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
dejsza, nie bardzo rozumie o co Ci chodzi z tym endokrynogiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
Hm, myslalam o kursach, ale nawet jakbym sie zdecydowała, to niestety - kwestie finansowe. Nie zarabiam kokosow, a same wizyty u psychologa sporo kosztuja. A tak na marginiesie strasznie ,,zdziczałam". Ciezko mi nawiazac normalna wiez z drugim czlowiekiem, a co dopiero o jakiejs glebszej. Nie wiem czy kiedykolwiek bede miala partera, dzieci , normalny dom. Tak na codzien nawet o tym nie mysle, odrzucam od siebie takie mysli, bo sama jestem tak strasznie zagubiona, że nie potrafiłabym stworzyc domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizonnnnnn
ALE PROBLEMY MACIE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast psychologa zainwestuj w dobrego terapeute. Będe trzymać kciuki za Ciebie.Z tego co widze to klasyczne objawy depresji ,wiec nie martw sie za bardzo , na to trzeba czasu😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papryczkowa
Dziekuje Wam wszystkim za rady 🌼 Postaram się coś zdziałać i wyjść z tego martwego punktu. Jak sie cos zmieni, na pewno Was powiadomie. Jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×