Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Błyskotka_19

Nieśmiały chłopak a metoda na niedostępną

Polecane posty

dziewczyno, ile ty masz lat? pewnie niewiele... jak czytam o metodach, o tym, że on się zbiera, żeby cię zaprosić na randkę to myślę sobie, że ja chyba w innym świecie żyję, koleś ci się podoba, rozpytujesz o niego, to dlaczego sama nie zaprosisz go gdzieś? nie kumam tego, jak ludzie sobie lubią komplikować życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman
Mamy wlasnie dowod, ze kobiety to glupie istoty :P Facet sie zbiera, zeby podejsc, a ta jeszcze chce niedostepna udawac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman
no niech Ci bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman
Chociaz o ile wiem, podobne rady sa zawarte w ksiazce, ktora kobiety tak chetnie czytaja. Nazwy chyba podawac nie musze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błyskotka_19
Ale się na mnie rzuciliście... Sama mam go gdzieś zaprosić?? No, przepraszam, ale gdybym była facetem, to poczułabym się co najmniej głupio i mało zaradnie, gdyby dziewczyna była tak zniecierpliwiona, żeby mnie na randkę zapraszać...Przecież ja to w trosce o jego poczucie własnej wartości robię... To znaczy już nie robię, bo mi nagadaliście i nie będę się bawić w żadne gierki. Ale przesadzacie trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman
A nie widzisz nic pomiedzy "byc niedostepna" a "byc natarczywa"? Srodek zawsze jest najlepszy. Daj mu do zrozumienia, ze ma u Ciebie szanse, ze on tez Tobie sie podoba. Jesli bedzie nadal niesmialy, mozesz przejac inicjatywe, jesli chcesz. I prosze, nie gadaj, ze robisz to dla jego dobra :o A najwazniejsza rada, badz soba, a nie zachowuj sie tak, jak napisali w jakiejs ksiazce czy magazynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman
no jak to? faceci kochaja zolzy cala ksiazka jest bodajze o olewaniu faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci kochaja zolzy
to swietna ksiazka, nie lubia jej tylko ograniczeni, zakompleksieni prawiczkowie czyli praktycznie wszyscy faceci z kafe na normalnych facetow dziala i to jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
taaaa... jasne... tylko wiesz tak sie sklada ze to jest forum dla kobiet.. wiekszosc bab co tu siedzi to takie co sobie nie radza w zwiazkach.. mozna wiec zakładać ze gdyby sobie tak swietnie po tej ksiazce radzily to dawno by tego forum nie bylo.. :-/ a tak mniej teoretyzujac - kazdy facet z przynajmniej paroma komorkami nerwowymi po pewnym czasie widzi czy laska jest zakochana, kiedy olewa, a kiedy zakochana a udaje niedostepna.. i powiem z doswiadczenia ze najgorsze to te wlasnie zachowujace sie jakby byly wychowane na tym podreczniku - po pewnym czasie trzeba splawic bo niczego z nimi nie da sie zrobic... trafilo mi sie pare takich i za kazdym razem nie bylo sensu tego ciagnac - z tego co wiem nie sa teraz zbyt zadowolone z zycia wiec zapewnie techniki nie zmienily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lebiodzia
czesc Błyskotka! nie wierze że przypadkowo trafilam na ten temat mając taki sam problem jak ty! ;D no wiec ja takze spotykam sie z pewnym nieśmiałkiem tylko u nas trwa to juz dłuuugo. mielismy kilka sytuacji takich bliższych. wprawdzie nie całowalismy sie ale on kilka razy dał mi buziaka w policzek albo przytalismy sie itp. ale nigdy nie bylo tematu bycia ze soba... musze dodac ze ja tez jestem bardzo nie smiała i wogole kompletnie niewiem jak zaczac powazna rozmowe... troche mnie to dołuje bo trwa juz prawie rok no wiecej niz pół na pewno. i co robic ? mieszkamy dwa kroki od siebie... mamy wspolne zainteresowania.... a jest miedzy nami taka przepasc nie do pokonania :( ja tez bym prosiła o rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loser_man
dajcie sobie dziewczyny z nimi spokój :( ja tez jestam takim niesmialym chłopakiem :o i no miło by bylo gdyby jakas dziewczyna sie czasem do mnie odezwala ;) bo ja za *** nie moge sie nigdy przemoc mimo ze bardzo bym chcioal zeby sie cos odezwać ale uwazam ze nie warto tracic czasu na takich niesmialych dopkow jak ja :( pomysl sobie co bedzie dalej / pozniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lebiodzia
nie wydaje mi sie zeby Twoj pomysł był dobry ;P sam mowisz ze miłoby ci sei zrobilo jak by jakas dziewczyna sie do Ciebie odezwała... to nas nie zniechęcaj! ;) i wiecej wiary w siebie! dlaczego dziewczyny maja za was odwalac całą robote w tych sprawch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaaaarcinek19
Idioci, idioci. Dziewczyna się pyta, to jej odpowiedzcie, a nie prawcie morały. Doprawdy żałosne. Kim wy jesteście, by ją pouczać? Nieśmiałego jest bardzo prosto poderwać. Interesować się nim, ale jednocześnie być trochę wyzwaniem. Nie być nachalną. Jak nie robić: - kombinować z nk/smsami/gg bez uprzedniej rozmowy z nim twarzą w twarz - zawracać mu tyłek 24 h/dzień śledząc go - nachalnie się na niego patrzeć Jak robić: - rozmawiać jak koleżanka w szkole - od czasu do czasu rzucać spojrzenia w klasie, ale bez przesady - dużo rozmawiać na gg - żartować sobie, przekomarzać się w żartach To ostanie jest o tyle ważne, że nieśmiali zazwyczaj są wybredni. Jeśli kobieta się przed nim płaszczy to w życiu się nią nie zainteresuje, będzie unikał jak ognia. Natomiast jeśli kobieta stworzy normalną więź i potem zaczyna się trochę przekomarzać, jemu zaczyna na niej zależeć, nie spłoszy się. No i zastanowić się przed poderwaniem nieśmiałego. Jeśli na początku podniecała was nieśmiałość, powinnyście zostać z nim gdy się ośmieli i stanie się ohydnie miłym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×