uderzylem kobietę....

Ja bym się rozstała, a nie oddawała... A facet który naparza kobietę to dla mnie totalne zero.

hashka Ja bym się rozstała, a nie oddawała... A facet który naparza kobietę to dla mnie totalne zero. A taki który stoi jak dupa jak baba go bija to cipa. więc wybieraj albo zero albo cipa?

Ah moze z czasem sie uspokoi i Ci wybaczy noo chyba ze jak jej raz przyozyles to sie i na kolejny raz odwazysz.....

"Ona, z uwagi że jest kobietą może mnie bić i wyzywać, a ja w podobnej sytuacji nie mam do tego prawa." Owszem nie masz do tego prawa. Koniec kropka. Kłamię? Zdradza? Ma ataki agresji? To się kurde z nią ROZEJDŹ .

Związek nie jest żadnym przymusem, to wolny wybór każdego z nas. Nikt nie każe nam być z osobami które będą nas okładać . A może po prostu wyjść ? Przeczekać sytuacje? Dać tej drugiej osobie czas na przemyślenie, jest wiele opcji niekoniecznie stać biernie i czekać na uderzenie.

Naprawdę uważacie ,że to takie super? 5 razy silniejszy facet biję słabszą kobietę? Według was to jest fair ? Nie usprawiedliwiam tu głupoty owej panienki. Jednak jestem zdania, że takie sytuacje należy rozstrzygać w inny sposób. Agresja nigdy nie prowadzi do dobrego.

uważam, że mężczyznę można bić i poniżać bo jest mężczyzną i jest silniejszy koniec kropka

Szlag ją trafił, bo coś razem uzgodniliście, a Ty to olałeś. Wkurzyła się, a Ty ją jeszcze ignorowałeś. Co to miał być za ważny telefon do jej matki?

Jestem kobietą , nikt nigdy mnie nie uderzył i absolutnie nie popieram bicia ( ani kobiet ani meżczyzn ). Ale jak słysze o takich idiotkach, które z lubością stosują przemoc psychiczną , upodlają , biją ( sic!) swoich partnerów to całkowicie rozumiem , że nawet najpotulniejszy misiek w pewnej chwili dostanie szału i przywali:( I czasami jest to jedyny sposób na otrzeźwienie takiej panny.

uważam, że mężczyznę można bić i poniżać bo jest mężczyzną i jest silniejszy koniec kropka" ale ofiara losu to napisała :o poprostu żałość. Nie rozumiesz o czym piszę więc może się nie podszywaj?

facet nie ma prawa uderzyc kobiety jesli bijesz kogos,to znaczy byles bity w dziecinstwie tylko patologia bije gdy brakuje argumentow to ucieka sie do przemocy

Wiem że trwanie w związku to wolny wybór i wiem że ją kocham i mimo że ona źle się zachowała i teraz i sama mnie uderzyła kiedyś, to chcę z nią być, bo nie wyobrażam sobie bez niej życia. I sam siebie potępiam - nie miałem prawa jej uderzyć, ale ona też nie miała tego prawa. Może to naiwne, ale oboje popełniliśmy błąd i chciałbym abyśmy potrafili sobie wybaczyć. Bez przerwy wyrzucam sobie to co zrobiłem, ten policzek i słowa które powiedziałem... Żałuję tego i wiem, że nigdy czegoś takiego już nie zrobię. W tej tragicznej sytuacji jedyne co dobre to nauczka dla mnie, która spowodowała że cokolwiek nie będzie się działo, ja będę już spokojny i nie będę reagował emocjonalnie. Poczekam, wyjdę, a potem wrócę i spokojnie porozmawiam. Bo teraz oddałbym wszystko żeby tylko cofnąć czas!

I po tej sytuacji wiem już że nikogo nie można ani poniżać, ani bić, nawet gdyby miał to być policzek. Nie chciałem zrobić jej krzywdy, tylko dać wyraz emocjom, rozczarowaniu, dezaprobacie tego że w złożony i przemyślany sposób mnie oszukiwała. Ale bardzo tego żałuję, bo wolałbym sam cierpieć niż sprawić jej cierpienie. A sam to spowodowałem i teraz zrobiłbym wszystko żeby to naprawić