Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tygryssss

Mama kontra dziewczyna !! Co robić ?

Polecane posty

Gość jarekv
a ja wam podam inny przypadek. Mam dziewczyne z ktora bylem 4 lata temu. Nasz zwiazek rozpadl sie poniewaz nasi rodzice nie akceptowali nas tzn moja matka jej, a jej matka mnie. Ale do rzeczy... Teraz jestem znowu z nia ale tym razem okazalo sie ze jej matka zrozumiala ze ona mnie wybrala i zyje ze mna w zgodzie i wogule jest super. Ale moja matka nie akcptuje mojej dziewczyny. Caly czas mi dopierdziela a jak sie postawie to dzwoni i wypisuje smsy do mojej dziewczyny i jej mattki , ze ona rozbija rodzine, ze jest bezczelna i wprowadza zamet w rodzinie :( I co ja mam teraz zrobic, wiem ze mojej dziewczynie sie to juz znudzilo i jest bardzo zla za te smsy i wcale jej sie nie dziwie, ale boje sie ze ją strace a naprawde bardzo ja kocham :( co mam zrobic pomozcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jarekv
do jarekv Uswiadom mama ze bedzie gozko plakac jak twoja dziewczyna a pozniej zona nie pokaze jej wnuka :)) Ze straci cos bardzo waznego w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarekv
problem polega na tym ze powiedziala ze chociaz bym sie ozenil z dziewczyna i mial z nia dzieci to ona nie bedzie chciala ich znac :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panno 1978 - popieram
bardzo madry glos w dyskusji :) Autorze - przeciez A... jest dla Twojej mamy obca osoba, dlaczego niby mialaby ja polubic? Czy Ty lubisz wszystkie osoby, ktore znasz? Uswiadom swojej mamie, ze nie musi lubic A..., ale powinna ja szanowac, i gdy w Twojej obecnosci bedzie ja krytykowac, to moze uslyszec z Twoich ust to, czego wolalaby jednak nie uslyszec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIG PROBLEM
Wsółczuję wszytskim, ale sam też mam niemaly problem. Jestem z dziewczyna od 2,5 roku. Ona naprawdę jest kulturalna w stosunku do moich rodziców, miła i starała się złapać z nimi dobry kontakt. Sama namawiała mnie , żebym więcej z nimi rozmawiał, bo to w rodzinie pomaga [ona sama ma bardzo dobry kontakt ze swoim ojcem]. Mimo to moja matka jej nie akceptuje, ciągle wytyka jej jakieś błędy, wścieka się, kiedy smakiuje mi coś ugotowanego przez moją M. i mówi "Mojego nie jedasz" z chorym przekąsem. Uczepiła się tego, że za dużo czasu spędzamy razem,nie pozwala nam "raz do roku" spędzić nocy razem, bo to "wbrew jej zasadom moralnym" sama jednak nawet w środę popielcową przed 22 wychodzi do znajomych. gdy ja miałem problem i chciałem porozmawiać nigdy nie miała dla mnie czasu, gdy rozmawialem z nią w obecności mojej dziewczyny i M. coś powiedziała a moja matka zaczęła na nią krzyczeć! Kiedy M. powiedziała, że ma na nią nie kzyczeć, moja matka następnego dnia powiedziała mi przez telefon [ tak glosno, ze M. to slyszala] , ze nie chce jej widziec w SWOIM domu, bo "chce od niej odpocząć"... Poza tym, kiedys bylismy razem na feriach i po powrocie do domu moja matka powiedziała , ze M. powinna się wstydzic kladac sie ze mna do lozka. podkreslam "KŁADĄC"! Cały czas kiedy z nią rozmawiam mówi tylko , że jej się to nie podoba i powinnismy sie wstydzic. ze to niezgodne z jej zasadami moralnymi. Nie wiem co mam zrobic, bo widzę, że moją M. strasznie to męczy psychicznie. Jest Bogu ducha winna, nic ale to nic nie zrobila a jeszcz sprawa , w której chodzi o nią odgrywa się praktycznie bez jjej udziału. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
...matka jest jedna to fakt.....ale na matce świat się nie konczy....nie można byc wiecznie syneczkiem mamusi. W pewnym momencie trzeba stac sie męzczyzną , facetemz jajami - powiedziec mami - NIE- JA MAM INNE ZDANIE - A TO CO TY O TYM MYSLI MAM W D... brzydko mówiąc... chłopaki nie badxcie maminsynkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam nigdy tak oddanego przyjaciela jakim była moja mama..często się nie zgadzałam,ale zawsze to ona miała rację-niestey..tylko serce matki jest tak bez reszty oddane-teraz to wiem...dla mnie była-już odeszła-bardzo,bardzo ważna...dziwczyn mozna mieś tysiące ale matkę tylko jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i by to powiedziec musialas odkopac temat sprzed wielu lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat wiecznie aktualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×