czy on chche tylko jednego?

z depresji da sie wyleczyc....: Dobrą wiadomością dla chorych i ich bliskich jest fakt, że u około 80% przypadków choroba jest wyleczalna. W dużej mierze zależy to od lekarza pierwszego kontaktu, do którego powinna udać się osoba z podejrzeniem depresji. http://www.depresja.e-zdrowie.info/leczenie-depresji-69.html?sid=1bb56123860c46289632a84869578f67 komiczne ja rozumiem ze ciebie interesuje terapia prowokatywne..lecz ona wbrew pozorom, wymaga taktu, inteligencji i wrazliwosci.. Polecam: "Terapia prowokatywna" Frank Farrelly

O rany! komiczne, nie chce, ale musze sie z Toba zgodzic:P

Uwierz mi. Z egozimu faceta bardzo trundo jest wyleczyc.

Już raz pisałas na ten temat. Dostałas dokładnie identyczne rady. I co? Znowu piszesz, dostajesz rady... i? I nic. Jesteś od niego uzalezniona emocjonalnie i boisz sie zostac sama.

To sie nazywa toksyczny zwiazek.

hdgdsfss ---> Nie lubie kwiatow i prezentow :) Wole bardziej niematreialne dowody milosci ;) Tak, zdecydowanie mi to pasuje... A z Waszych postow wynika, ze bez chabazia to lepiej, zeby nie podchodzil :P Ja bym sie martwila bardziej tym, ze po chwilach milosnych uniesien dopytuje sie o polaczenie komunikacyjne, a nie tymm, ze kazdy placi za siebie, ze nie dostaje prezentow, czy kwiatow :D

z depresji da sie wyleczyc. bierzesz jakies leki antydepresyjne?

wiem że pisałam:( boję się....... chcę żewby mnie traktował jak swoją kobietę, kochaną kobietę... a nie płaci, jest tylko seks. nigdzie nie wyjeżdżamy. Nawet jak pojedziemy gdzieś na wakacje to wątpię czy za cokolwiek będzie płacił. Obiecał płacić za moją antykoncepcję. Nie zapłacił. ryczeć mi się chce:(

a ile masz lat autorko tematu i ten twoj facet?

leczę się, chodze na psychoterapię :(

ten konkretny facet raczej juz sie nie zmieni i nie zmieni swojego stosunku do ciebie... nie ma sie co łudzić. jak chcesz zeby facet traktowal cie jak ukochana kobiete to niestety ale musisz kogos innego poszukac.

"komiczne ja rozumiem ze ciebie interesuje terapia prowokatywne..lecz ona wbrew pozorom, wymaga taktu, inteligencji i wrazliwosci.." mnie nie intersuje zadna terapia - jelsi ktos chce terapii, idzie do specjalisty - ja komentuje to co widze... oczywiscie jak twierdzisz - nie mam racji, pisze bzdury i tp... tylko wytłumacz mi dzieweczko - czemu autorka nadal znim jest??? :D:D jakos dziwnie, w magiczny dla Ciebie sposob potwierdza to moją teorie

jest ode mnie 5 lat starszy, ja mam 20. Ale on jest kompletnie nieodpowiedzialny a ja nie myślę o sobie. najlepsze jest to, że po lekach antydepresyjnych nie mam nawet orgazmów, bo strasznie obniżają libido, a mimo to kocham się z nim... wiem, to żałosne

tylko psychoterapia? bez lekow? to raczej nie wyleczy depresji..

"chcę żewby mnie traktował jak swoją kobietę, kochaną kobietę... a nie płaci, jest tylko seks. nigdzie nie wyjeżdżamy. Nawet jak pojedziemy gdzieś na wakacje to wątpię czy za cokolwiek będzie płacił. Obiecał płacić za moją antykoncepcję. Nie zapłacił. ryczeć mi się chce" Ty juz lepiej trzymaj sie tego gościa... Nastepny nie dosc ze bedzie taki sam, to jeszcze pewnie będzie Cie lał

20 lat to mloda i glupia jestes jeszcze :) ale za pare lat jak sobie przypomnisz jak dawalas sie wykozrsytywac to ci glupio bedzie. dlatego lepiej to przerwij bo patrzac na to obiektywnie to wyglada naprawde zalosnie :( i zerwij kontakt z tym facetem. nie wiem co ci wiecej napisac ale naprawde musisz cos z tym zrobic bo inaczej nie wyjdziesz z depresji.

sa leki i jest terapia.

Brutalnie rzecz biorąc jestes panienka od bzykania i niczego więcej. I nigdy to sie nie zmieni.

No to mam pewien obraz:(. Facet nie wnosi nic do zwiazku, za to czerpie pelnymi garsciami>...to sie nazywa milosc:(.

Sluchaj, przeczytaj uwaznie to co napiszę i zapamiętaj to: Ja tez wiem co to depresja, wiem co to bycie z kims kto Cie nie kocha /tyle, ze ja sie nie dalam wciagnac w sypianie z facetem, kopnelam w tylek az furczalo, nie od razu, ale kopnelam/ Zerwij z nim kontakt i powiedz mu, ze łaski Ci nie robi, ze Cie przytuli, bo to milo jest byc dla kogos milym i milo jest mowic komus mile rzeczy-powiem nawet, ze bez tego sie nie da zyc, bo czlowiek potrzebuje miec mozliwosc tego, aby z kims mial ludzkie relacje. Tobie nie jest potrzebny taki pan, a nawet lepiej zerwac kontakt, bo co Ty zrobisz jak zajdziesz w ciaze i to z tym panem i to w tym stanie? Myslisz, ze co on wtedy zrobi? On zerwie kontakt, rozumiesz? I tak nie jestes w stanie funkcjonowac a on Cie jeszcze ciagnie do dna. Chodzisz na terapie?

kontaktów z nim nie zerwie, bo gdy tylko on zadzwoni i nawciska jej troche kitu do uszu, znow bedzie miał darmowy worek na sperme... Jakis kurs asertywnosci by sie przydał

to ja proponuję tak: bierz dalej te swoje leki, nie wiem jakie bierzesz ale mam nadzieje, ze jakies dobre i ci pomogą. zerwij calkowicie kontakt z tym pajacem. bierzesz leki wiec jakos to przezyjesz, nie bedzie bolalo. wiem po sobie bo kiedys tez bralam leki i czulam sie caly czas bardzo dobrze. zatem to zerwanie kontaktu krzywdy ci nie zrobi, wrecz przeciwnie. za jakis czas bedziesz sobie za to wdzieczna. koles odejdzie, depresja ci minie, jestem tego pewna. ale to twoje zycie, zrob z tym co chcesz. jak jednak wolisz dalej siedziec w bagnie to twoja sprawa :) ja ci tylko mowie jak ja bym zrobila.

nie masz chyba wsparcia w rodzinie, ze w to wdepnelas i jestes mloda, ale czas zmadrzec, bo spaprasz sobie zycie jak zajdziesz z nim w ciaze A kontakt zerwij od razu, bo to sa hormony i jak Cię przytuli to znow wymiękniesz a tak pocierpisz 3mies, albo rok /przy dobrej terapii, najlepiej grupowej przejdzie Ci szybciej/.

chodze na tyerapię. Porusze ten temat:o wiem. jestem darmowym workiem na sperme. czuję się jak dziwka... nie wiem czy sobie bez niego poradzę...kocham go, potrzebuję....a on? co on czuje? pamiętam jakbałam się że jestem w ciąży. oczekiwałam,że powie,że w razie czego wyjdę za niego. nic takiego nie padło. powiedział tylko że mnie nie zostawi.

Autorko a jakie bierzesz leki? Terapia jest grupowa czy indywidualna?

to chyba jakies slabe te leki bierzesz cos tak mi sie wydaje... albo nie dzialaja na ciebie zbyt dobrze.

a co to Ci da, ze on Ci powie to czy tamto?

komiczne-> nie, to potwierdza moja teorie ten zwiazek spowalnia proces leczenia, tym samym ona ma mniej sily by odejsc, zreszta koles ktory wykorzystuje jej slabosc jest nieciekawym i niemoralnym typem. wiesz czasem sie z toba zgadzam, ale poniewaz WIDUJĘ i PRZEBYWAM z osobami chorymi, uwazam ze twoj komentarz jest do dupy I czemu smiejesz sie, gdy piszesz ze ona z nim jest? bo to niby potwierdza Twoje racje? A moze patrzysz na swiat tylko pod takim katem, jaki jest la ciebie wygodny? Nie mow do mnie dzieweczko i zacznij komentowac sam siebie...no chyba ze sie boisz :P

biorę seroxat, terapia indywidualna. baardzo mi pomaga ale pani terapeutka narazie nie wie o TYM problemie :(