rocznica ślubu po zdradzie

a ile lat minęło?

3 lata

oj naiwne i głupiutkie kobitki.... sądzicie, ze facet zdradzi zonę gdy jest w zwiazku wszystko ok? A swoja drogą w jakim celu zona ma robic badania przecież to on mógł sie zarazić, a zona od tego czasu juz nie daje sie seksić! A moze ona bez bzykania przez męża żyć nie moze i tylko udaje.... Wiec pora na wstrzemięźliwosć seksualną i po sprawie. Mąż jest dalej ojcem dla dzieci. Nie trzeba niczego wybaczać ani nie trzeba obchodzic zadnej rocznicy.

Znam takiego popapranca,którego zdradza zona a on na kazda rocznice daje jej piekny bukiet kwiatów i składa zyczenia .On madry czy głupi?Ona włazi do wyrka prawie kazdemu a on cieszy sie ze z nia jest!

zgadza sie. Ale jak sądzę nie jestem głupi, tylko ...cwany.

???

bo jej się wydaje ze ja nic nie wiem.... a prawda jest taka, ze moge sobie swobodnie bzykać gdzie chcę i z kim chce. A zony szparka już wytarta, więc sie na niej młodzi uczą.

Do nie lubię zdradzanych kobiet: tak właśnie myślimy, że facet zdradzi nawet jak wszystko w małżeństwie jest w porządku. Wiesz dlaczego faceci zdradzają? Z tego samego powodu, dla którego psy liżą sobie jaja - bo mogą. A ty jak sądzę im to ułatwiasz.

Normalna kobieta nie wybaczy nigdy zdrady. Zrobi to natomiast kobieta, ktora ma niskie poczucie wlasnej wartosci i boi sie zostac sama.

Kryminalnaa, na świecie nic nie jest tylko białe albo tylko czarne. Ale fajnie jest rzucić takie kategoryczne, okrągłe zdanko na poprawę własnego mniemania o sobie. Bo przecież zaliczasz się do \'normalnych kobiet\', nieprawdaż?

wiecie co jestem ciekawa, czy o stawianiu sprawy na ostrzu noż z łatwością przychodzi mówić tylko tym co nie zetnęli się ze zdradą ( tak jak ja jeszcze rok temu),? czy ratowanie tego co zostało jest aż tak głupie? mam nadwątlone poczucie wrtości własne, ale je mam

i też uważam tak jak blle, że do zdrady nie trzeba wielkich powodów, wystarczy jakiś mały gładki slogan typu żona go nie rozumie, oni wcale ze sobą nie śpią... jak w piosence..., wystarczy chcieć to zrobić

"Normalna kobieta nie wybaczy nigdy zdrady. Zrobi to natomiast kobieta, ktora ma niskie poczucie wlasnej wartosci i boi sie zostac sama." nie stoję na jakimś twardo ugruntowanym stanowisku, że zdrade należy wybaczać lub nie, bo to zależy od wielu czynników, ale zacytowane zdanie to pusty slogan, nijak się mający do rzeczywistości

już wcześniej ktoś pisał, że najtrudniej ze zdradą radzą sobie osoby, które mają wyidealizowany stosunek do życia. I to jest mój największy błąd dotychczas. "W relacjach z ludźmi nic nie jest zagwarantowane, nigdy nie mamy 100% pewności i możemy jedynie liczyć na to, że w sytuacjach krytycznych i my sami i nasi bliscy zachowają się przyzwoicie." Taki komentarz psychterapeuty dzisiaj przeczytałam. I zgadzam się z tym całkowicie.