Zdradza mnie? czy jak?

Witajcie. Mój mąż od roku uprawiał raz na miesiąc regularnie seks z 20 latką-( sam ma 35 lat) nie widzi w tym nic złego-dla niego to nie zdrada-bo seks z taką gówniarą to nic nie znaczy... moja siostra również mówi,że przesadzam Mamy 8 letnie dziecko zalęzy mi na nim...ale boli też cholernie jego zdrada (Jak dla mnie to jest zdrada) Co o tym myslicie? Cy ja nie jestem na te czasy ?(mam 32 lata)jak mówi młodsza siostra? Pomocy:(

Nie, no skąd.. to nie jest zdrata przecież.. bzykanie panienki przez rok.. no jak moze to być zdrada?? A przypadkiem Twój małzonek nie zdaje sie z Twoja siostrunia i dlatego jest taka pobłażliwa? Kobieto, masz Ty w ogóle rozum?

Mam rozum ale jest mi teraz strasznie cięzko... siostra ma swojego męża ....zdradziła go raz może sta takie odczucia? ja jestem inna zawsze byłam wierna... mąż mi mówi co innego jakby bzykał kobietę...a nie szczeniare 20 letnia.. na codzien wspaniala rodzina na pokaz-wszyscy zazdroszcza wspaniałego meza...a prosze:(

no no nieźle to sobie wytłumaczył.....to może jak ja przyprowadzi do domu też nie będzie to zdrada?zastanów się i pogoń go bo za chwilę zacznie bzykać inne i też znajdzie takie wytłumaczenie

tak zdradza cie! jak sie o tym dowiedzialas? poprostu powiedzial ze bzyka ja? jak tak to jest beszczelny! albo z nim powinnas skonczyc albo poszukaj sobie faceta i postepuj tak jak twoj maz

A jaka jest różnica w bzykaniu między 20-latką a 30-latką?

Mówi,że skoro mnie to boli(podobno bez powodu:/) to zerwał z nią znajomość... ale powiedzcie sami co to za róznica czy wsadadza(soki za słowa) 20 latce czy 30 latce???

:D:D:D:D Wiesz co?? Masz niezła kanalie za męża. Szczeniara 20-letnia to nie kobieta.. a co to jest do diabła???

Rozczarowana własnie ja tez nie wiem..nie wiem jak to pojąc... tak ja podejrzewałam(późne powroty do domu.nadgodziny, nie odbierał tel kiedy wczesniej mu to sie nie zdarzało..nieraz nie wracal na noc..ok 7 razy w ciagu tego roku:/:/)...on sie przyznał.

Jezeli bzykal kogos przez rok - wez rozwod. jezeli wmawia Ci ze to nie zdrada - dodaktowo zerwij z nim wszelkie kontakty bo Cie ten palant jeszcze tak zmanipuluje ze kolo 50 stwierdzisz ze zmarnowalas sobie cale zycie, a teraz masz jeszcze przynajmniej szanse zeby uciec. I jeszcze jedno, niewazne co sadza inni ludzi o Twoim facecie, wazne jaki on jest NAPRAWDE i w stosunku do Ciebie. W tym przypadku to typowy idiota, w ogole Cie nie szanuje i jeszcze bezczelnie manipuluje Toba A co do Twojej siostry NO COMMENT. Takie czasy? Chyba na glowe upadla, to co , ona tez bedzie bzykac wszystkich naokolo mowiac ze to takie czasy? Sa pewne wartosci ktore sa stale niezalenie od czasow.

To poszukaj sobie faceta, i też mów, że to nie zdrada, bo Ty go na przykład za bardzo nie lubisz:D

oczywiście to jest zdrada! ALE WIEM ,ŻE PEWNIE CO DRUGA PARA TO PRZEŻYŁA ZNAM MAŁŻEŃSTWA CO ŻYJĄ ZE SOBĄ NADAL , bo dzieci, mieszkanie i sama nie wiem co

kobieto,albo to prowokacja (mam nadzieje),albo NIE MASZ MOZGU pozdrawiam

aha a co do Twojego pytania czy 20 latka to "nie kobieta", to niestety, ale najczesciej dla takich 20-stek faceci rzucaja zony i sie rozwodza itp itd, takze przynajmniej dla takich obleśniakow to NAWET WIECEJ niz kobieta. smutne ale prawdziwe

z 20 latka??? stary pryk sie podjarał mlodym cialkiem i Tobie kity wciska zdrada najgorsza jaka moze byc! w dodatku przez tyleee czasu! jkaby nie chcial to by sie opamietal przed lub ewntualnie po 1 razie jakby sie zaspokoil i juz ja bzyknal on cie nie kocha...rok oszustw:/ ojaaaaaaaa

RACJA splunięcia nie wart :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nawet najbardziej idiotycznie absurdalną bzdurę :D no dawajcie dalej, radzić, radzić kobicie :D:D:D:D

no wlaśnie ja też czekam na kolejne dobre rady :D

a co tu radzić ? za jajca takiego!!

Twoje pytanie jest absurdalne po prostu :O najgorsze w tym wszystkim jest nie tyle to, że Cię zdradził (choć Ci naprawdę współczuję), ale to, że w chwili obecnej Ty nie masz najmniejszych szans , żeby zmienić tę sytuację. Topik, który założyłas dobitnie świadczy o tym, że nie masz w sobie odrobiny jakiejkolwiek mądrości i siły do tego, żeby coś w swoim życiu zmienić i wyegzekwować od swojegi faceta przykro mi, że to piszę, ale taka jest prawda

Kobieto,bierz rozwód jak najszybciej!!! Potaraj sie jeszcze,żeby był orzeczony z jego winy,żeby Ci jeszcze ten skurwysyn płacił alimenty do konca życia. naprawdę nie wiem skąd biorą sie tacy ludzie! Pieprzy młodą dziewczynę,a na koniec jeszcze nazywa ja gówniarą.Skoro ona taka zła,to po co się z nia bzyka???!!!Skoro to nie kobieta,to może niech zacznie sypiać z 60-latką,bo jest bardzo dojrzała?! Matko co za debil,że też ziemia takich nosi... Kopnij go w dupe!!!

mówiłam :D:D:D dalej radzą :D

i jeszcze jedno - mówiąc do Ciebie takie brednie, musiał wiedzieć (w końcu Cię zna), że może tym coś wskórać, że jestes w stanie zastanawiac się czy on faktycznie nie ma racji i niestety nie pomylił się :O i to jest tragiczne

ja pierdole nie dotknęłam bym go nawet kijem po jakiejś innej

to nie może być prawda to musi być prowokacja bo chyba aż tak naiwnych nie ma proszę powiedzcie że to prowokacja!

zatrzymał sie w 13 roku życia :D

oj jakzes mnie kobieto rozbawila :D i te panny "dobra rada" tez :D

Zmartwiona Kruczka Ty chyba nie mówisz powaznie, co? zastanawiasz się czy to zdrawa? i czy ma prawo boleć? I Ty to mówisz poważnie?????

jeżeli to nie zdrada to co - gra w bierki?? to mu powiedz że też się tak zaczynasz bawić zaraz będzie inaczej śpiewać

To nie jest prowokacja! Ja sama uważam,że to jest zdrada..ale konkluzje wysute przez np moją siostre przyjaciólkę są inne..mąż też uśmiecha się i mówi inaczej,że ja jestem najpiękniejsza i jak mogę być zazdrosna o jakąś ledwie dojrzałą licealistkę ...boli mnie to,że ja dotykał...całował..kochał się z nią przecież do diabła jest moim mężem!!! nie mogę się pozbierać. DZIęKUJE widzę,że są na tym świecie jeszcze kobiety,kto\óre mają kręgosłup moralny...i myslą trzeźwo... mi zarzucają najbliżsi,że nie jestem z tych czasów:(