wstal spakowal sie i wrocil do rodzicow!!!!

powiedzial ze on nie bedzie sie bawil w wychowywanie cudzego bachora i ma to w dupie wstal i zostawil mnie sama z synkiem spakowal sie i wrocil do rodzicow!!! probuje do niego dzwonic ale nie odbiera!! jestem cala roztrzęsiona :o

A to jego dziecko?

No przecież napisała, że - cudzego

jeszcze chcesz sie z nim skontaktować?!:o

jesli mu teraz powiedziałaś że dziecko nie jest jego to mu się nie dziwię.. a jeśli sam świadomie się na to zdecydował a teraz mu sie odwidziało to zapomnij o gnoju i znajdź mężczyznę a nie chłopczyka

dziecko nie jest jego, tylko mojego kolegi z pracy. Zdradziłam go rok temu, efektem niestety była ciąża. Wybaczył mi, obiecał że zostanie, a teraz uciekł :(

do niego dzwonisz???????????????? wyszedł to krzyż na drogę, skup się raczej nad dzieckiem i tym, żeby nie wrócił :P

i dobrze zrobil.

Mysle, ze skoro nie mogl tego zaakceptowac to mogl to przynajmniej to w jakis normalny sposob powiedziec. Nie dzwon, nie szukaj z nim kontaktu bo z tego zwiazku juz raczej nic nie bedzie

Zmądrzał. Lepiej późno niż wcale.

mogl nie mowic, ze zostanie i wychowa to dziecko, to bym usunela ciaze :? A tak... i co ja teraz zrobie?

ale po co dzwonisz?? nie masz honoru?? nazwał Twoje dziecko bachorem a ty martwisz się ze nieodbiera telefonu?? ja od niego juz nigdbym bym nic nie chciała...

on wchodzac w zwiazek wiedzial ze jestem samotna matka dzis juz puscily mu nerwy bo maly halasowal dzieki za podszywy :o

moze wreszcie przestaniesz sie puszczac z kolegami z pracy.

skoro on mi wybaczył to czemu ty mnie oceniasz?? :/

że sie tak wkurzył !!!

teraz zadzwon do tego kolegi z pracy? moze on sie nad toba zlituje.

chciałam, zeby dziecko miało kontakt z biologicznym ojcem chyba ma do tego prawo, nie?

cóż.. jak jesteś szmata która się puszcza z kolegami z pracy to w sumie mu się nie dziwie.. chciał dobrze ale czasami sytuacja człowieka przerasta, nie mogłabym być z kimś takim jak Ty... i dziewczyny tu mają racje... zachowaj resztki honoru i daj mu odejść a nie wydzwaniaj :o odrobinę szacunku dla samej siebie mogłabyś mieć..

on jest wpisany jako ojciec dziecka czy w takiej sytuacji moge sciagac z niego alimenty?

Przecież jak wychodził, to nie po to aby być dalej z Wami. Sprawa jasna. Skończone, nie dzwoń, to jest żałosne.

to niech sobie zastrzeże nicka to nie będzie miała podszywów :o

No ktos musi lozyc forse na moje dziecko. Moze uda mi sie naciagnac jakiegos dziadka? Jak myslicie?

żalosne podszywy, powiem ci tyle że nie szukaj z nim kontaktu po tym jak on zachował sie jak gnój!

te podszywy o koledze z pracy to nie ja Ja jem kupe!

jaki gnój do cholery?? to ona się puszczała, on starał się wybaczyć a sytuacja go przerosła.. i miał do tego święte prawo :o

Bo ten kolega z pracy byl taki sexy, ze nie moglam sie powstrzymac. Zrobilismy to po godzinach w pracy. myslalam, ze on zrozumie moje zadze oraz zlituje sie nade mna, ale niestety mi nie wyszlo.

bo go sytuacja przerosła, ojej!:o

a Ciebie by nie przerosła zdrada i wychowywanie cudzego dziecka? wiem wiem dziecko niczemu nie jest winne.. ale sama sobie zgotowała ten los i swojemu dziecku przy okazji tez.. morał z tego: nie dawać dupy na prawo i lewo ale z tego co widze większość z was tego nie rozumie [

Taki wątek poruszyłam kilka dni temupod tytułem JAK GO PRZEKONAC DO MOJEGO DZIECKA,jeśli ci sie chce wejdż tam {dzis tez coś pisałam więc nie bedzie problemu z odnalezieniem}i poczytaj czego możesz się spodziewać.Daj spokój,ja dokładnie tak samo reagowałam a on sie nie starał by mi pokazac cokolwiek bo ja za niego wszystko odwalałam z potrzeby bycia z kimś.Jestem dzis sama od paru dni ,jest ciężko z sercem ale mam czuły kontakt z dzieckiem.Nawet dzis zadzwonił i zapytał czy mam cos do jedzenia bo on po całym dniu jest zmęczony i powiedział,że jedzie do siebie bo jeszcze kupe robotyale ja mam do niego przyjechac !na sex chyba !!!!!!!wie ,że mam syna chorego w gorączce i z wymiotami,daruj sobie nie dzwoń bo przecierpisz następne lata jak ja