Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ju....

Nowy temat-tym razem zainspirowany tematem Brzydala28

Polecane posty

słucąc tego co ci ludzie mówią.. i wyciągać wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co konkretnie? Bo mnie się wydaje, że pisałem o wielu rzeczach, a nie tylko o jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchać** ------------ ide juz naprawde sumuś pa brzydal pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"słucąc tego co ci ludzie mówią.. i wyciągać wnioski" Ale kogo mam słuchać? Bo różnie mi mówią. Ja wybieram to, co jest bliższe mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nei narzekam biore życie jakie jest i sie nim ciesze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zdania, ze nie można się zadawalać byle czym. Więc narzekam, bo chcę czegoś więcej. Inna filozofia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dobre z narzekania to chyba jeszcze nikt nic wiecej nie dostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze będziesz pierwszy:) bo ja ci życze jak najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzekanie wynika z niezadowolenia, a to z braku akceptacji swojego obecnego położenia. Więc aby przestać narzekać, muszę coś zrobić. Jak zrobię, to przestanę. A jak nie zrobię, to sobie będę tak narzekał do usranej śmierci i tyle. Jak będzie, to się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj sumienie:P -- no to sie nie dogadamy w tej kwestii brzydal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie będę udawał zadowolonego, chyba, że faktycznie tak się będę czuł. Ale smęcić też juz nie zamierzam za bardzo, bo to nie jest mile widziane i odrzuca ludzi ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiecujesz? :p bo ludzie maja dosc swoich problemow brzydal, ale nie o to chodzi chodzi bardziej o to ze sam sobie pietrzysz te problemy a jak je w koncu rpzeskoczysz to sam sie bedziesz jeszcze dziwil co cie powstrzymywalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież ostatnio marudzę troszkę mniej. Nic nie dzieje się od razu, ale pomalutku pracuję nad tym. Przecież wiem, że takie coś jest źle odbierane. No i jak mogę pocieszać, wspierać kogoś (tak ją), jak sam będę smęcił. Dlatego nie będę i już. Moje problemy nie znikną, ale nie muszę ciągle o tym gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak mnie ktoś pyta o coś, to nie zamierzam też kłamać i mówić, że jest super, jeśli tak nie jest. No chyba, ze będzie tak, to szczerze odpowiem - jest zajebiście :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chodzi mi o to ze robisz problem z niczego czesto, przynajmniej wg mnie a jeszcze ludzi irytuje jak probuja ci doradzic, ty nawet przyznajesz racje, ale nic nie robisz ku temu i dalej swoje bo to ze sie ponarzeka... kazdemu sie przeciez zdarza i wiekszosc, normalni przynajmniej, zna to z wlasnego zycia :p wiec probuja jakos pomoc tylko jak nie widza zadnego efektu to cholera ich bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne abym ja widział efekty ;). A jak będę przekonany, że to już stała zmiana, to dam znać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiecuje sumienie:P jeszcze na niespodzianke czekam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×