Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna 28latka

Mam 28 lat-nie mam męża, dziecka....nie mam nawet faceta.

Polecane posty

to straszne, że dla wielu kobiet jedyną ambicją życiową i warunkiem szczęścia jest mąż i dziecko... normalni faceci uciekają przed takimi partnerkami, stąd problem autorki i jej podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne ostatnio dostałem za zjechanie retro :D i wówczas naszła mnie myśl że Ty masz, miałeś dużo racji, gdy objechałem Cię kilka razy za nazbyt ostre reakcje zwracam honor ja też nie wytrzymałem :D albo się nie odzywać albo ostrzeliwać z dużego kalibru :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdssssa
"to straszne, że dla wielu kobiet jedyną ambicją życiową i warunkiem szczęścia jest mąż i dziecko..." masz rację, ale co zrobic - tak zostalysmy uwarunkowane. i rodzina sie czepia, ze sie nikogo nie ma i ze sie zostanie samą jak rodzicow zabraknie i co wtedy? takie gadanie jest najbardziej wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdssssa
"to straszne, że dla wielu kobiet jedyną ambicją życiową i warunkiem szczęścia jest mąż i dziecko..." masz rację, ale co zrobic - tak zostalysmy uwarunkowane. i rodzina sie czepia, ze sie nikogo nie ma i ze sie zostanie samą jak rodzicow zabraknie i co wtedy? takie gadanie jest najbardziej wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szuka i poznaje sie dla samej siebie a nie dla rodziny. To twoje zycie i to ty dokonujesz wyborow. Wlasnie stad biora sie nieudane zwiazki bo sie je zawiera pod publike. Bo co powie mama, ciocia kuzynka jak pojawie sie sama na weselu. Bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukać KANDYDATÓW NA MĘŻÓW a nie "motylków w brzuchu". Razem występuą oba te zjawiska rzadko i nie ma co na to liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam uważam, że przede wszystkim to powinno się być odpowiedzialnym za swoje decyzje...czyli jak się żenić i przysięgać to do końca być temu wiernym, nawet gdy pojawią się motylki w brzuchu (ale nie do żony/męża) :P I trzeba być świadomym tego, że coś takiego może się zdarzyć prędzej czy później, do końca przecież nie odpowiadamy za to co się w naszych głowach czy duszy "rodzi" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdssssa
ja chce motylkow w brzuchu a nie faceta z braku laku. zreszta spotykam sie teraz z kims do kogo nic nie czuje i to mnie wcale nie bawi. wiem, ze predzej czy pozniej bede musiala zakonczyc ten zwiazek bo nie wyobrazam sobie zycia z kims do kogo nic nie czuje. mimo, ze mam juz swoje lata (prawie 24) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk - wychodze wlasnie z takiego załozenia - jesli już walę to tak, by przeciwnik nie wstał - delikatne klapsy nie mają sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanka
gdzieś tam czytałam, że statystycznie 90% ludzi w którymś momencie życia wchodzi w związek małżeński. To niby miało być pocieszające.. Ale patrząc z drugiej strony, to aż co 10 osoba będzie zawsze sama! (pewnie że są w tym zakonnice i wariaci, ale zwsze). A już o szczęśliwości tych związków nie wspominam... Trafić na miłość i trwałość, założyć szczęśliwą rodzinę naprawdę nie jest tak prosto, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juanka
samemu trudno i smutno, ale samotność we dwoje chyba jednak gorsza. To wysysa energię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 29 lat i też nie mam męża, dziecka i przed paroma tygodniami powiedziałam swojemu facetowi \"żegnaj\" :P teraz jestem wolna, swobodna i mi to jak najbardziej odpowiada. i nie mam zamiaru płakać, ze czegoś/kogoś mi brak. wręcz przeciwnie :P tylko boję się jednego, że czytają tematy podobne do tego (na szczęście w ordzinie nikt mi na ten temat nie marudzi) to coś mi się w głowie poprzestaiw ai też zacznę płakać, że jestem sama a 30 już za chwilę. no, ale do tej pory się uchowałam, ba, potrafiłam zerwac kilkuletni związek (mimo oporów drugiej strony), więc myślę, ze nagły zwrot akcji mi nie grozi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po przeczytaniu tego, co napisał Frk dochdzę do wniosku, że nie nadaję się na żonę (wybieram motylki) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu tefgo topiku odnosze obleśne wrażenie, że związki w jakims tam bliżej nieokreślonym wieku są tylko chłodną kalkulacją. Odnośnie materiału na męża. Mam teraz oślizgły niesmak w sercu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do do
do Samotnego europejczyka---> ty czytaj. Dusk pisala miesiac temu, nie myslisz chyba ze codziennie obserwuje ten topik BTW musisz byc bardzo zdesperowany, ze prosisz o kontakt, ktory raczej nie nastapi..... Samotne mamy cie nie chca? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do do
poprawka: Dusk pisala tutaj TRZY MIESIACE TEMU. A ty jej zadajesz pytanie jakby sie pojawila godzine temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feminol
Komiczny pisze to, co mu w danej chwili pasuje. Kiedyś zjechał feministki, że dzieci rodzić nie chcą. Teraz kryrtykuje te co chcą mieć rodzinę. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusk
Samotny Europejczyku, jak pisałam - nie chcę męża ani dziecka. Tylko partnera, przyjaciela, kochanka. Podobnego do mnie... Jest mi diabelnie źle samotnej, ale Ty musisz być cholernie zdesperowany, składając wciąż tę samą propozycję przeróżnym obcym kobietom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups ss
jestem w podobnym wieku,też nie mam męża ani dzieci;) tylko że ze mną jest coś nie tak-bo ja nigdy nie miałam ciśnienia aby to mieć. Miałam koleżankę-gdy obie miałyśmy po 26 dostała jakiegoś amoku-podrywała facetów w autobusie,znajomych znajomych-w sposób tak dziwny i pełen desperacji że większość na jej widok przechodziła na druga stronę ulicy:o aż pewnego dnia poznała w końcu kogoś-po miesiącu była już w ciąży a po trzech stanęła na ślubnym kobiercu-ogłaszając wszystkim że to z wielkiej miłości. Oczywiście natychmiast zerwała kontakt ze wszystkimi koleżankami-więcej jej nie widziałam. Czasem sobie myślę-może zrobić tak jak ona?:o ale potem sama się z siebie śmieję:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfreqwrquweio
to straszne, ale mam tak od prawie 2 lat, tzn patrze na facetow jak na kandydata na mojego meza, oceniam czy delikwent sie nadaje do tej roli czy nie, deziej sie tak bo dlatego bo dlugo bylam sama, ale jest jedna ale, musi byc przynajmniej odrobine chemi, bo jesli jej nie mam to nawet gdy facet nadaje sie do tej mojej wymazonej roli, to i tak jest skerslony, obecnie spotykam sie z jednym takim kandydatem, ktroy spelnia wszystkie warunki, ale nie mowie mu o tym co w mojej glowie siedzi (rodzinka, dziecie chodzby od zaraz), bo nie chce go przestraszyc, ale bez obaw nie jestem zdolna do tego zeby na sile kogos wiezic przy sobie tzn zajsc specjalnie w ciazy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> Samotny Europejczyku, jak pisałam - nie chcę męża ani dziecka. > Tylko partnera, przyjaciela, kochanka. Podobnego do mnie... > Jest mi diabelnie źle samotnej, ale Ty musisz być cholernie > zdesperowany, składając wciąż tę samą propozycję > przeróżnym obcym kobietom... a ty jestes TOTALNE PORABANA. Boze, co za GOWNO representujesz... \"nie chcę męża ani dziecka. Tylko partnera, przyjaciela, kochanka\" Nie musze nawet cie obrazac. Same te twoje slowa, sa twoja deklaracja ze jestes GOWNEM, istota calkowicie pozbawiona czlowieczenstwo.. Milosc nie chcesz, odpowiedzialnosc nie chcesz... Chcesz wygoda i seksu.. Mysle ze dawno, w Polsce, GOWNO jak ty byl RZADKO. A teraz niestety jest czesto.. Za rok bedzie 2009. 20 lat od zmian. W ciagu te 20 lat wielu z was, a ty NA MAKSA, naprawde sprzedawaliscie WASZA DUSZE! Ten kraj byl PRZEPIEKNE 20 lata temu, ludzi byli biedny, ale mieli SERCE! Kobiety chcieli miec meza, dzieci, rodzine.. A teraz, zalosne istotne jak ty. Wielka szkoda. Po co wam ten 20 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam 28 lat
ja bym chciala miec meza i dziecko i nie wstydze sie tego,ale nie dlatego,ze jestem w desperacji.Marzy mi sie taki model kochajacej rodziny i tylko z tego powodu mi sie\'spieszy\'tak bardzo chce byc szczesliwa,ale jesli moje szczescie ma przyjsc za kilka lat tez poczekam,bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla \"tez mam 28 lat\" > ja bym chciala miec meza i dziecko i nie wstydze sie tego,ale nie > dlatego,ze jestem w desperacji.Marzy mi sie taki model kochajacej > rodziny i tylko z tego powodu mi sie\'spieszy\'tak bardzo chce byc > szczesliwa DZIEKI ZE JESTES... Do puki beda ludzi jak ty, ten kraj jeszcze bedzie mial odrobine duszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 lat, tyle mam i ja. Od niedawna z kimś, znowu. Szczęśliwa. Ale...po prostu jesteśmy razem. Nie chcę za wszelką cenę małżeństwa. Zobaczymy, jak się to rozwinie. Małżeństwo ma być konsekwencją udanego związku... a kiedy byłam sama-po prostu żyłam. Swoim życiem, ciesząc się tym, co miałam, a nie płacząc za tym, czego nie miałam. Życie jest za krótkie żeby całe swoje nadzieje i oczekiwania uzależnić od jednego czynnika: braku lub obecności męża/dzieci/rodziny. Samotny Europejczyku-przeczytałam Twoje wypowiedzi i jestem zszokowana. Obrażać kogoś, zwyzywać od gówien, bo nie podobają mu się Twoje poglądy czy opinie. Brawo. Życzę powodzenia w poszukiwaniu tej jedynej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusk
Samotny Europejczyku, nie potrafisz czytać i wyciągać wniosków. Nie chcę ślubu, bo nie jestem katoliczką i uważam, że ludzie powinni miec tyle honoru, by nie instytucje jak państwo czy kościół strzegły ich wierności, a ich własne zasady moralne. Owszem, chcę wygody i sexu, a Ty nie chcesz? Co w tym zlego? Chcę również wspierać się wzajemnie z partnerem, pomagać, ufać, spędzać razem czas, wspólnie oddawać się naszym zainteresowaniom i rozwijać. Chcę mieć dom i w pewnym sensie rodzinę - dwuosobową. Przecież nie wszyscy mężczyźni pragną dzieci. Ja jestem kobietą która panicznie obawia się ciąży i że nie podoła wychowaniu dziecka. Dzieci mnie drażnią. Jeśli jednak "wpadnę" z ewentualnym partnerem, nie zabiję płodu. Chcę miłości, chcę odpowiedzialnosci. Gdzieżeś wyczytał, że jest inaczej? Uroiłeś to sobie. Co więcej, potrafię kochać, być wierną, lojalną. Nigdy w życiu nikogo nie zdradziłam. Utrzymywałam byłego partnera, gdy nie miał pracy, choć nie był mym mężem. Mam serce. Mam duszę. I mam mózg. Umiejętności efektywnego z tego organu najwyraźniej Ci brakuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×