Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

forgetfulness

Dla tych, którzy dzisiaj czują się nienajlepiej i chcą się wygadać

Polecane posty

Gość 2008
małżeństwo mi się rozpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuuu
rewelacja, a jaka metoda rzuciłas palenie i ile wcześniej paliłaś i jak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2008
ach, daj spokój, już nawet ręką mi się nie chce machać na to wszystko... dzięki, że mogłam to z siebie wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem chora
😭i od niedawna mieszkam w mieście,którego nie znoszę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebe___
Kiedy powiedziałam mężowi że jestem w ciązy zażądał rozwodu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palilam jakies 13 lat chyba rzucilam praktycznie dzieki silnemu postanowieniu bo plastry uzywalam tylko dwa tygodnie. skutecznie zatrulam sie jednak nikotyna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuuu
rewelacja, gratuluję szczerze! Mój maż nie potrafi rzucić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 lat kupa życia, podziwiam za wytrwalosc w postanowieniu, za silna wole.ja swojego faceta nijak nie mogę przekonać by to rzucił, mimo że czasem slysze jak charczy mu z płuc...... :/ i mimo wielu niepokojących sygnałów......................... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj juz nie pali od 01.2007 :) praktycznie nikt z naszych znajomych juz nie pali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 lat to rzeczywiscie dlugo i zaluje, ze bylam taka glupia ale na szczescie madrosc przychodzi z wiekiem :D lepiej pozno niz wcale - dotyczy to i rzucania palenia i madrosci ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to jest podobnie jak z odchudzaniem? że wstajesz rano i mówisz sobie: Tak to jest właśnie TEN dzień?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuuu
A mój pali 30 lat, po paczce i więcej dziennie ja nigdy nie paliłam Boję się że zostaną wdową wcześniej niż powinnam 😭 powaznie się tego boję dlaczego faceci nie umieją mysleć perspektywicznie tak jak my :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pójdę o 4 (jak zwykle :P do 5 będę czytać książkę) a spać .......pewnie razem z pierwszymi ćwierkającymi ptaszkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz wiec tak
nie moge dzis spac nie mam faceta i nie zanosi sie na to zebym kogos poznala w najblizszym czasie w pracy ci sami ludzi w miasteczku ci sami a reszta wyjechala ...nuda :-( a na necie raczej nie chce szukac bo na tych sympatiach to raczej sa faceci szukajacy przygod czy sexu bez zobowiazan a mnie to nie kreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritaaam
zwiazek przezywa katastrofe:( aaa i nie ma ratunku kompromisu niczego spadamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasciwie to z odchudzaniem poszlo mi znacznie gorzej :D:D:D przyjaciolka zaszla w ciaze i rzucila palenie wiec jak mi powiedziala to i ja powiedzialam, ze nie pale i przestalam :) jesli maz nie mysli o sobie to popros zeby rzucil dla ciebie. ja chcialabym dozyc sedziwego wieku u boku swojego meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te czarne myśli również i mnie nachodzą......o wcześniejszej śmierci faceta:/ chciałabym żeby przeczucił się chociaż na jak najmniej szkodliwe i chętnie kupiłabym mu pierwszą paczkę gdybym tylko wiedziała które i czy w ogóle coś to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da. niestety prawda jest taka, ze palenie trzeba rzucic a nie ograniczac. ale nie bede moralizowac :) susz mu glowe zeby rzucil dla ciebie :) spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuuu
On by chciał rzucić, ale jak próbował niepalić to dostawał takich nagłych wahań, skoków ciśnienia (to nie wymysły bo było mierzone), że bał się skutków zdrowotnych zanim przetrwa A jak na złosc jak pali to ma cisnienie jak młody bóg :-O 80 na 120 lekarze się na tym goowno znają, znikąd pomocy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maritam........ szczerze wspolczuje i bardzo chcialabym Ci pomoc ale w takich przypadkach ciezko :(:( a slowa i rady osob ktore nie znaja waszej sytuacji pewnie i tak guwno dadza.... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duuuuuu wiem, ze jak sie pali 30 lat to nie mozna rzucac z dnia na dzien. lekarz powinien go prowadzic a jesli nie to kup mu plastry. cala dobe stopniowo uwalniania jest nikotyna do krwioobiegu wiec nie ma glodu nikotynowego tylko trzeba sobie zajecie znalezc :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuuu
Tzw. mniej szodliwe papierosy to też oszustwo! Chyba dodają di nich jakieś dodatkowe środki uzalezniające :-O mój to palił w nadziei, że pomoze to stwierdził ze jeszcze bardziej się na tych "lightach" rozpalił 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak źle i tak nie dobrze..... szok 30 lat.... ale z jego strony tez są chęci by przestał, czy głównie Tobie zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×