Ubieracie się w ciucholandach?

przykład z dupy. przykład powinien ilustrować rzeczywistość a Twój był z dupy. :P

nie z dupy a z głowy :P:P:P No cóż, mi osobiście zdarzyło się mieć bluzeczkę, która się do niczego nie nadawały już po 1 praniu. Mimo że miała być z super materiału i kosztowała 70 zł :O

no tak, pewnie nawet nie zauważam, że matka krawcowa ułatwiła mi rozpoznawanie jakości tkanin i dobrego wykonania.

oczywiście :P Specjalistką nie jestem, więc czasem zdarza mi się dokonać zakupu którego później załuję. Co nie zmienia faktu, że czasami w limpeksach można znaleźć coś naprawdę fajnego.

do kogos kto mnie skrytykowal, po 3-4 razach ciuszek jest uzywany przeze mnie, a to juz duzy argument ze przeze mnie! w lumpeksach ciuszki sa uzywane po kilkadziesiat razy przez kogos a pozniej przez Ciebie dodatkowo. a jesli ciuszek ktory kupie jest uzywany przeze mnie na tyle ze to widac , kupuje nowy, proste. nie lubie grezbac godzinami w uzywanych rzeczach i juz. jak ktos to lubi i nie ma pieniedzy na zakupy w iinnych miejscach nic mi do tego.

ja bardzo czesto kupuje w lumpkach :D super ciuszki mozna znalezc!

Ja tez kupuję w lumpeksach.. ciuchy są tanie, nie raz sie przekonałam ze lepszej jakości i oryginalne (wiem, ze na ulicy nie znajde kilku tak samo ubranych babek :P)

U mnie w miescie jest coraz wiecej grzebociuchow:)podaz rosnie z popytem :)