Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Dziękuję za gratulacje:) Solarium za 1.80 to bardzo drogie....Ja właśnie musze znaleźć jakieś tańsze bo 1.50zł to też sporo

Już tu nie zajrzę dzisiaj raczej. Za chwilę musimy się brać do poradni. Ostatni raz dzisiaj :) I już koniec z tymi papierkowymi sprawami. Jak wrócimy to w przyszłym tygodniu zaniesiemy ten papierek z poradni. Jeszcze spowiedź przed ślubem. Wieczorem jeszcze przyjeżdża znajomy - który ma się zajmować moim kitkiem, wiec trzeba mu wytłumaczyć co i jak. A potem spanko - bo jutro rano o 4.30 pobudka. Do zobaczenia/poczytania w przyszły czwartek:) Pa! Pa!

Kitek udanego wypoczynku:) Gosia, gratuluje nowej pracy:) i Tobie Aloii że będzie rozmiar 38:) ja to w sumie troszkę \"olałam\" i się nie odchudzam, nie mam weny:) buziole

dziewczyny jestem taka zrezygnowana... oczywiście jeżeli chodzi o odchudzanie... doszłam do wniosku,że mi wystarczy to co mam na razie,a po ślubie będę myśleć co dalej. W sumie 57kg to nie jest tak źle :P suknia będzie pasować jak ulał,a po ślubie może uda mi się zrzucić jeszcze ze 3 kg :) teraz się zajmę opalaniem i ujędrnianiem skóry. jutro wyjazd do Rzeszowa,pewnie mi zejdzie cały dzień. a dziś na zapowiedzi zaniosłam tą kartkę,powiedział mi ksiądz,że mogę odebrać w połowie lipca. Narazie nic nie zapłaciłam i się będę zastanawiać,czy w ogóle płacić. dobrej nocki :)

no dziewczyny my juz papierki mamy za soba:)) bylismy dzis u tego ksiedza ze wszystkim i spisalismy protokol, dal nam odrazu kartke zeby zaniesc do T. z zapoweidziami i dwie kartki do spowiedzi. dalismy mu 50 zl. T. jak pojdzie zaniesc do siebie to tez da 50 zl, tylko sie zastanawiamy kiedy ma dac czy teraz jak zaniesie czy pozniej jak juz odbierze ta kartke:)) dylematy niezle coo:)) i jak juz bedzie mial ta kartke to wtedy u mnie zaplacimy za calosc juz chyba. no i mapki odebralismy nawet ladnie wyszly takze teraz tylko rozdawnictwo zaproszen:)) najgorsze chyba... milego wieczorku:)

witam:) ja tak na chwilkę,niedługo jedziemy do Rzeszowa:) Aga nie chwalisz się nic,że masz urodzinki!!! wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i 100 lat z ukochanym mężem w zdrowiu i szczęściu :) ja mam urodzinki 8 sierpnia-w dniu ślubu ;) miłego dnia,odezwę się wieczorkiem buźka

Aguś, wszystkiego naj naj:)

Musiałam was odwiedzić :P Agniesia WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ :) :) :) STO LAT STO LAT STO LAT :) 09.08.09 Za 2 miechy będę zoną mego męża :D Hurraa :) :) :) Halooo mongrana haloooo Nelka

cześć dziewczynki :) Aga jeszcze raz wszystkiego naj, naj, dużo radości, miłości i przedewszystkim zawsze dobreo samopoczucia Słuchajcie odmówiło nam na bank 4 osoby :( nie dobrze :( nie mam kogo za bardzo już dodawać ze swojej strony a K rodzice nie są chętni za bardzo na dodawanie kogokolwiek mimo, że ich rodzina jest o wiele, wiele większa. Ale co zrobić, uparci są i koniec. A wiem, że o kasę tutaj nie chodzi... Obrączek nie ma jeszcze, protokół nie spisany... dopada mnie kolejne zwątpienie przed ślubem :( Dobrze, że mam mojego K, który zawsze jakieś wyjście znajdzie i potrafi skutecznie wybić mnie z depresji :P Grunt to rodzina :)

witam:) ja już w domu:) kupiliśmy dla Piotrka buciki,czarne,trochę lakierkowe,śliczne:) cena też śliczna,240zł,ale lepiej więcej zapłacić i mieć porządny towar. Nabyliśmy też ręczniki,pościel zarówno kołdrę,jak i zestaw poszewek>Tylko póki co nie mamy łóżka :P ale to w przyszłym tygodniu. Piotrek złożył papiery na studia mgr,u jego cioci zjedliśmy obiad i narwaliśmy mnóstwo czereśni no i w końcu do domu. Nie wiem jak u was,ale u nas dziś jest 30 stopni,skwar straszny. jutro odpoczywam,a w piątek jedziemy w końcu kupić kamerę,i muszę sobie kupić nowy depilator,bo mój już ledwo zipie,jest fajna promocja w neonet,za 49zł. uciekam odpoczywać,bo padam. buźka:) a Kitek pewnie już na bułgarskiej plaży... :) ahh :)

Witajcie kochane!!:) Bardzo dziękuję Wam za życzenia! :))) Ja właśnie niedawno dotarłam... Podróż mieliśmy fatalną :( Ale najważniejsze, że dotarliśmy cało i zdrowo! Miłej nocki Wam życzę!!! Buziaki

witam:) już chyba tylko ja tu zaglądam:( wczoraj mi Piotruś obiecał,że w podróż poślubną polecimy na Kretę :) mi się to marzy od dawna,a teraz będzie okazja,nie licząc się strasznie z kosztami. Z tym,że my liczymy na jakąś ofertę last minute,mam nadzieję,że coś na Kretę się znajdzie ciekawego. Będziemy jechać chyba z Orbis Travel. W związku z tym wyjazdem postanowiłam,że do ślubu postaram się utrzymać wagę którą mam,a po ślubie zrobię sobie jakąś dietkę cud,żeby ze 4 kg zrzucić do wyjazdu. My będziemy jechać dopiero we wrześniu,więc mój plan się powinien udać :) wiecie co już się nie mogę doczekać ślubu,a właściwie to chcę już być po. I sobie jechać z mężem na wczasy :P no nic,nie zanudzam was,miłego dnia życzę.

Justynko nie jesteś sama, ja tu dość często zaglądam tylko nie zawsze mam czas pisać.... A dziś wykorzystuję dzień wolny i zaczynam się uczyć....Bo w sobotę dwa egzaminy...i w niedzielę zal. z angielskiego... Życzę miłego dzionka... Buzialki

Ja jak mam tylko taką możliwość to staram się do Was tutaj często zaglądać :) Też już nie mogę doczekać się ślubu i wyjazdu... Marzy mi się właśnie taki wypoczynek w ciepłym kraju u boku ukochanego! :) My polecimy raczej zaraz po ślubie.Jeszcze dokładnie nie wiemy gdzie. Grecja raczej odpada bo już tam byłam...W grę raczej wchodzi Hiszpania i jej wyspy :) U mnie dzisiaj jest nawet ciepło. Słoneczko przebija się od czasu do czasu przez chmurki...Jutro niestety zapowiadają pogorszenie pogody :( Niedługo wybieramy się z kolejnymi zaproszeniami...To już końcóweczka :) Miłego dzionka Wam życzę!

och kitek ale Ci zazdroszcze... U nas taka pogoda że bardziej na jesień mi to wyglada... Ale jest jedna sprawa która poprawia mi humorek.. Skończyłam sesje!! wszystko zaliczone:) Teraz tylko czekać na obrone... a to juz tylko 2 tygodnie!! Kurde teraz musze aprawde ruszyc sie do księdza bo czas już goni.. A jak tam u was kochane?? sukienki na poprawiny juz kupione?? ja własnie kupiłam 2 na allegro wiec mam już 3 sukienki do wyboru na poprawiny:D dostałam też od znajomej krótszy welon, bo ten moj jest do samej ziemi i boje sie zeby goscie mi go nie deptali... Jeszcze kurcze ten pierwszy taniec:/ z tym to może być cieżko.. ale mam nadzieje że jakoś naucze mojego miska walca.. w koncu to tylko 2 kroki:) Uciekam do ksiazki.. zaczełam czytać \"coś pożyczonego\" i mnie wciągneło... To miłego wekendu kochane!! pa

Witam i pragne poinformowac, ze mongrana nie przepadla, czyta to forum regularnie ale w zasadzie nie miala co pisac ;-) Studia skonczylam juz jakis czas temu, wiec sesje mi nie groza (mialam zreszta tylko jedna sesje w zyciu - my studiowalismy w innym trybie :-D ), gosci na slub mamy tyle, co kot naplakal, wiec i z zaproszeniem na razie wszystko szlo gladko (zaproszeniami na papierze jeszcze sobie glowy nie zaprzatlismy), do solarium juz nie chodze (fatalnie wplywalo na moja skore), wiec suma summarum nie mialam jak sie przylaczyc do rozmowy. A postepow nie robilismy ani dudu, wiec i chwalic sie nie bylo czym - co najwyzej dopadajacym zwatpieniem. Zadnych pytan, uwag, ciekawostek. Slub stanal w miejscu. Tylko czas plynie. Na szczescie jednak cos sie ruszylo i to od razu dwie kolubryny, wiec teraz mam juz o czym postukac :-) Po pierwsze dokonalismy rzeczy niemozliwej: zamowilismy obraczki!!!!!!!!!! :-D :-D :-D Jakos dlugi ma byc okres oczekiwania, bo miesiac, no ale przeciez do slubu dwa, wiec nie panikujemy. Niestety nie beda recznie wykonane, tylko fabrycznie (zaklad Pforzheim) ale moj misiek wreszcie sie na cos zdecydowal, wiec i tak ulga wielka. Poszlismy do pierwszego salonu, od ktorego zaczynalismy poszukiwania... Tym razem jednak w nastroju ciezko bojowym i nie dalismy sobie wciskac proby 750, diamentow, platyny, ozdobnikow i innych cudow na kiju - ku wielkiej frustracji sprzedawczyni :-) Poprzednio w tym salonie trafilismy na taka babe, ktora zamiast sluchac naszego zdania, trajkotala jak dzika i pokazywala modele po 10.000€ - nawiedzona fiksatka :-o Tym razem sie nastawilismy na to, ze znow moze nam sie trafic wariatka i opracowalismy taktyke bojowa :-p Zrobilismy w domu wczesniej symulacje komputerowa, trzymalismy sie twardo planu, wiec kobita chciala-nie chciala, musiala przyjac nasze warunki :-) Cena od razu wyszla znosna i wszystko zgdonie z naszym i tylko naszym zdaniem :-) W koncu to nasze obraczki i niczyje inne, wiec nam sie maja podobac :-p W sumie nie lubie tej sieci (123gold.de), bo to takie oszolomstwo ale sprzedaja towar glownych niemieckich producentow po cenach mniej zbojeckich niz normalni jubilerzy i fajne sa wlasnie ich symulacje komputerowe oraz paleta probna: wybierasz nie tylko wyglad z kilkuset wzorow ale i wysokosc profilu, szerokosc, stopien wypuklosci - zewnetrznej i wewnetrznej... Moj misiek to inzynier, wiec mozecie sobie wyobrazic, ze wreszcie mial frajde :-) Potem wybrane kategorie krok po kroku porownuje sie z probami - na zywo, na reku i tak dlugo wybiera i przebiera az wszystkie komponenty pasuja to indywidualnego zyczenia klienta - oddzielnie dla pana i odzielnie dla pani :-) (moj mezus bedzie mial swoje \"kajdanki\" troche grubsze i o 1 mm szersze - w koncu i paluchy ma ponad 2 razy wieksze od moich raczusi ;-) ) Potem sklada sie zamowienie (popijajac serwowany soczek pomaranczowy w szklanym kieliszku), dokonuje przedplaty i w domku czeka na telefon, kiedy sa do odbioru :-) Rzecz zaskakujaca - moj sie ujawnil, ze che wewnerzny grawerunek (ponoc zebym tej obraczki nie mogla uzyc na slubie z innym ;-) ) Zdziwil mnie tym, bo ja grawerunku nie chcialam, rozmawialismy o tym i on tez utrzymywal, ze nie chce. A skoro mu jednak tak zalezy, to sie chyba jednak zgodze. A Wy macie grawerunki? Moj chce nasze imiona i date slubu. Mozna jeszcze cos innego wygrawerowac? Ojej, wlasnie dostalismy zaproszenie! Musimy szybko spadac! Ale numer! O reszcie postepow powiadomie po powrocie :-) Caluski!!!

Mongrana w końcu jesteś :P gratulacje wyboru obrączek :) my mamy wygrawerowane imiona i datę. co do pierwszego tańca to my się jeszcze wahamy nad piosenką.chcemy albo \"zawsze tam gdzie ty\" lady pank,albo \"tylko ty,tylko ja\" krawczyka. z tym,że do pierwszej to można się bujać i nie trzeba przejawiać wielkich zdolności tanecznych.a do drugiej to już tak głupio improwizować,coś by trzeba było poćwiczyć.zobaczymy jeszcze. jutro nas czekają wielkie zakupy,w końcu kupujemy kamerę,zamierzamy kupić łóżko jakieś,i depilator nowy będę kupować,bo jest fajna promocja. także pewnie ze 4tyś.zł jutro pójdzie się paść :( przydałaby mi się jakaś wygrana w totka ;) dziewczyny jeszcze mi powiedzcie,na ile jedziecie w podróż poślubna/? na tydzien czy 2?? oczywiście bardziej się opłaca na 2,bo wychodzi taniej,ale nie wiem,czy to nie będzie dla nas za długo. I za 2 tygodnie więcej kasy trzeba wziąć na jedzonko jakieś dodatkowe i picie. sama już nie wiem.zobaczymy jakie będą ceny last minute i pewnie wtedy zdecydujemy. dobrej nocki życzę :) może jutro będzie już moja suknia :) nie mogę się doczekać!! ciumek :*

Zaproszenia praktycznie rozdane!:D Zostało kilka, ale to już tym zajmą się moi rodzice :) Wiecie co, trochę się podłamałam bo mojej chrzestnej nie będzie na weselu :( Super ciocia, jestem z nią bardzo zżytai normalnie jestem załamana! :( Kamilka gratulacje!!! Obrona to już czysta formalność! zobaczysz :) U nas nie będzie poprawin ..Ale tak czy siak część gości będzie do niedzieli i prawdopodobnie zostaną jeszcze na obiad w niedzielę więc jakaś kiecka by się przydała... Muszę Wam napisać, że jestem strasznie zadowolona z tych tańców...bez tego byłoby na pewno mało ciekawie :P A piosenek, które nam się podobają mamy sporo...Może nam się uda coś wybrać;) Widzisz Aniu szybko Wam poszło z tymi obrączkami :) My nasze idziemy jutro zobaczyć, przymierzyć i jak będą dobre to wygrawerują nam imiona i datę ślubu, a w mojej umieszczą brylancik :) My jutro wybieramy się też w poszukiwaniu butów dla mojego miśka. Mam też sobie wybrać prezencik urodzinowy :P Już nawet mam coś na oku :) A jeżeli chodzi o podróż poślubną my jedziemy na tydzień. Jeszcze dodatkowo w sierpniu więc za wycieczkę nieźle zapłacimy!!:/ Te które nas interesują kosztują ok 4000 od osoby :P Ale cóż w podróż poślubną się często nie jeździ! :) Jutro farbuję włosy!!! :) Miłego wieczorku Wam życzę!!!

Jeszcze się dowiedziałam, że u nas jutro USC jest zamknięty!!! porażka!Mimo tego mamy zamiar jutro iść do Księdza. Mam nadzieję, że uda nam się spisać protokół..powiemy, że zaświadczenie doniesiemy później...Jak się uda to dobrze a jak nie to będzie kiszka ;)

Wrocilismy! To byl maraton: dostalismy telefon w sprawie mieszkania (do ogladu), wiec w samochod, 40km, spotkanie, 40km i do domu. Bardzo mili ludzie, mieszkanko sliczne, CUDOWNIE polozone ale czynsz drogowaty i co gorsza - mimo, ze mieszkanie OLBRZYMIE (96 m²), to tylko 3 pokoje i czwartego nijak sie nie da wykrzesac a nam wlasnie potrzebne 4 pokoje... (za to wolelibysmy gora 70-80 m²). Ach, a tak nam sie podobalo polozenie... No nic, przejechalismy sie te 80 km na sluzbowej benzynie :-p Za mieszkaniami jezdzilismy dzis caly dzien. Okazalo sie, ze moj ma dzis wolne (zarzad jego firmy miesci sie w katolickiej czesci firmy, wiec swieta maja jak katolicy a my mieszkamy w czesci ewangelickiej, wiec tu byl dzien roboczy, ja sie dogadalam z szefowa i juz po poludniu bylismy obydwoje wolni :-) ). Mielismy sie wybrac do ZOO ale byla tak potworna pogoda (ulewa za ulewa), ze nic z tego nie wyszlo :-( Ciezko rozczarowani zajelismy sie wiec przynajmniej szukaniem mieszkania. Obejrzelismy dzis 3 i kazde mialo jakis mankament. Pierwsze miesci sie na ulicy o tak koszmarnej nazwie, ze wstyd byloby sie przynac w pracy... (wiem, powod glupi no ale... bez znaczenia nie jest: co to za nazwa ulicy: AWG?????? Brzmi jak stowarzyszenie socjalistycznych robotnikow lub firma wyworzaca odpadki. Od razu kazdy Niemiec pomysli, ze to getto dla bezrobotnych alkoholikow i innego elementu - wstyd chodzic z czyms takim w dowodzie :-( ) Drugie zas mialo normalna ulice ale za to faktycznie bylo w gettcie - prawie wysypki dostalam patrzac na \"sasiadow\" - typy z pod ciemnej gwiazdy i polozone na obrzezach (choc mieszkanie C U D O W N E ). A! Wczoraj tez ogladalismy jeszcze jedno. W PIEKNEJ przedwojennej willi nad jeziorem!!!!! Z OGRODEM!!!!!! Cena... jak dwa zwykle mieszkania. No i bankructwo przy ogrzewaniu :-( Wysokie stropy, nie wycieplony dach, brak drzwi od strony klatki schodowej.... Malenka lazienka bez wanny. Achy, my nigdy nic nie znajdujemy bez bolu. Zawsze sie musimy najezdzic, nalazic, nadzwonic... Taka nasza karma ;-)

ale juz pozno... Polozylam dopiero \"dziecko\" spac (beze mnie sie nie wybieral) to i wreszcie za trzecim podejsciem moge dostukac reszte ;-) Drugim naszym duzym sukcesem poza obraczkami bylo kupienie... garnituru!!! Och, ile my sie naszukalismy. Najpierw na starowce - wsciekle drogo i jak worki na kartofle. Potem w Polsce - przejazdem w Jeleniej Gorze (jak wracalismy z Karkonoszy) i potem ekstra w Zeilonej Gorze. W Zielonej zaliczylismy maraton po... 14 sklepach. Ale mielsimy DOSC. Nie znalezlismy NIC. Wsyzstkie garnitury albo ciemne (a ciemne on juz ma i na slub nie chcielismy) albo szare (chlodny odcien nie pasuje do mojej sukni o lekko cieplym odcieniu bieli) albo w prazki (pod garnitur w prazki nijak dobrac kamizelke a kamizelke na slub chcielismy,aby bylo \"wykwintniej\" - wszak w garniturach zwyklych, bez kamizelki, szpluluje na codzien do pracy a na slub chcielimsy odswietnie). Frustracja pelna. W koncu z glupia frant zaszlam sama po drodze do zwyklej sieci domow handlowych kolo domu... I znalazlam SUPER garnitur. Nastepnego dnia po pracy zawloklam tam swojego i... strzal w dziesiatke! Nie wiemy, jak dlugo garnitur wytrzyma (byl super tani - tanszy nawet niz najtasze w Polsce!!!) ale tu nie o cene chodzilo ale o to, ze kolor, kroj i material byly idealnie takie, jak chcielismy!!!! :-) Najwyzej wytrzyma tylko na slub - i tak bylo warto go kupic ;-) Mysle jednak, ze powinno byc wszystko o.k. i ze da sie go nosic tez do pracy pare latek. R. chce spodnie ciut zwezic ale ja uwazam, ze nie ma koniecznosci. Mozna zrobic mala kosmetyke ale nie obowiazkowo. Jest niemal idealnie :-D Super bylo jeszcze to, ze trafilismy na nieoczekiwana przecene! (20% na wszystkie artykuly tego dnia!) a w sklad kompletu wchodzila rowniez... kamizelka, krawat i butonierka!!!! Kamizelka dwustronna - z jednej \"wyjsciowa\" (i to w \"meski\" wzor! moj tak bardzo nie chcial kwiatkow :-p ) a z drugiej \"codzienna\". Slowem - pelen uniwersalizm :-) Jest to wlasnie garnitur slubny z opcja do \"na codzien\" (wszak faceci lubia uniwersalizm ;-) ) Najwazniejsze, ze jest :-) W tym samym sklepie zaraz dokupilismy koszule :-) Gorsza sprawa, ze on mi nie chce uwierzyc, ze powinien miec jasne skarpety... Czeka mnie pewnie \"walka\" ;-) Garnitur jest koloru \"piaskowego\", koszula - wanilia (ciut ciut ciemniejsza niz moja suknia), buty - czarne. Bez wzgledu jednak na to, czy buty beda czarne, czy bysmy dokupili brazowe, to i tak skarpety powinny byc moim zdaniem jasne - najlepiej kremowe. A moze sie myle? I tak ich widac nie bedzie spod nogawek ;-)

pogode mamy tragiczna. Po prostu kwietniowa. Okolo 12 stopni, polarny wiatr, wichury i ciagle ulewy (jak z cebra) :-( :-( :-( I to w czerwcu!!! :-( :-( :-( Nie uwierze w zadne bajki o ocielpeniu klimatu!!! :-( no i na dobranoc cos wesolego. R. miewa napady zajadlego trenowania polskiej wymowy (czym mnie czasem doprowadza do szalu a czasem do lez ze smiechu :-) ). Dzis w czasie jazdy samochodem uwzial sie na slowa "pies" oraz "suczka"... Szczerzyl sie od ucha do ucha, powtarzal w kolko radosnie "pies i suczka, pies i suczka, pies i suczka" a ja sie pokladalam ze smiechu :-D Jednak jak sie go godzine pozniej spytalam o te slowka - jak bedzie po polsku "Hund und Hündin" to niczym nie zmieszany i pewny swego odpowiedzial...: "pif i czelka" :-D :-D :-D . Ot, talent jezykowy :-D Dobranoc!

Mongrana ale się rozpisałaś!! :) gratuluję zakupów :) co do skarpet... ja bym do jasnego garnituru kupiła jasne buty i wtedy jasne skarpetki. Jeżeli buty są czarne,to nie mam pojęcia,jakie skarpety założyć. Mój na szczęście ma ciemny garnitur i czarne buty,więc nie będzie z tym problemu. Agnieszko strasznie drogie wycieczki jak na tydzień!!!! ta,którą ja upatrzyłam sobie,na Kretę,tydzień kosztuje 2600 a 2 tygodnie 3400zł. W tym 2 posiłki,przelot,żadnych dodatkowych opłat. A ponieważ czekamy na ofertę last minute,liczę,że jeszcze będzie ciut taniej. Trzymajcie kciuki,żeby nam się dziś udały zakupy. Mi najbardziej zależy na znalezieniu łóżka,bo kamerę mamy już upatrzoną. Kamilka zapomniałam pogratulować sesji :) brawo :) miłego dnia kochane buźka :)

Mongrana najlepsze życzenia :) sto lat w zdrowiu i szczęściu :)

Ania wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!! Zdrówka, szczęścia i dużo dużo miłości :) 100 lat!!! Aniu ja również gratuluję Wam zakupów!!!:D Niestety z tymi mieszkaniami nie ma hop siup i trzeba być niestety bardzo cierpliwym... Ja pamięta, jak moja ciocia szukała...rety już byłam pewna, że ona nic nie znajdzie!!! A tu masz Ci los wreszcie jedno jej się spodobało... Wcześniejsze niby też były ładne..ale każde miało coś nie tak..Tak, że i pewnie Wy nareszcie traficie na swoje wymarzone gniazdko!:) Apropo skarpetek to mój będzie miał takie grafitowe...zresztą kolorystycznie pasujące do garnituru...Butów jeszcze nie ma ;) Ale tym zajmiemy się dzisiaj :) I tak jak Justynka pisze do jasnego garnituru odpowiednio pod kolor jasne skarpetki... Justynka właśnie wiem, że drogo. Lipiec i sierpień to najdroższe sezony...niestety..A wyżywienie to chcemy all inclusive. Ale jeszcze zobaczymy.Może właśnie poczekamy na last minute. Ale z tego co się rozglądaliśmy Grecja cenowo stoi całkiem przyzwoicie... Do usłyszenia później!!! :)

Aga a koniecznie chcecie jechać w sierpniu? my chcemy we wrześniu,bo ceny już powinny trochę spaść. Myślimy,żeby jednak pojechać na tydzień,ale z opcją all inclusiv. Nie będziemy się martwić o dodatkowe jedzenie i picie. Kupilismy kamerę :) Piotruś jest tak zaaferowany,że od 2 godzin siedzi i ustawia coś w tej kamerze :D ja sobie kupiłam depilator :) i zamówiliśmy łózko,będzie w przyszłą sobotę. Także zakupy nam się udały. Ale to co ludzie dzisiaj wyprawiają na drogach,to szkoda słów. O mały włos by w nas wjechała nauka jazdy,nie mówiąc,że całe miasto zakorkowane. Ludzie pobrali wolny dzień i świrują ;) uciekam na obiadek a potem jedziemy z moja babcią na dzialkę zbierać truskawki :) mniam:) miłego dnia !!

Nareszcie jestem w domku!!! ;) chwila przerwy a później uciekam na spotkanie z przyjaciółmi :) Justynka u mnie było to samo ;) Mój misiek potrafi dobrych parę godzin spędzić przy nowym sprzęcie...faceci!!! ;) Apropo nowych sprzętów po drodze wdepneliśmy do sklepu rtv i wyszliśmy stamtąd z telewizorem :P Mój facet jest po prostu nieobliczalny! Fakt rozglądał się ostatnio za tv ale nie sądziłam,że od razu go kupi ;) Zakupił też śliczne butki! Nie są szare lecz czarne i w dodatku lakierowane...i pasują super! Widzieliśmy też nasze obrączki!!!Są śliczne!:) Jak nowe!! Za 2 tyg je odbierzemy :) Justynka trochę ciężko będzie u nas z urlopem we wrześniu stąd też wyjazd w sierpniu ...;/ A zakupy też Wam się widzę udały jak i nam :D U nas dziś ruch też straszliwy! Ciężko było gdziekolwiek zaparkować... A zapomniałabym o najważniejszym!Spisaliśmy protokół. Trwało to dosłownie chyba 10 min ;) Naszemu Księdzu widocznie się spieszyło :P Daliśmy na zapowiedzi i już w tą niedzielę będziemy \"wisieć\" w gablocie ;) Poza tym dostałam śliczny portfelik i jestem happy!!! ;) To by było na tyle! :) Miłego wieczorku

Aga z Twojego opisu wynika,że nasi ukochani kupili sobie podobne buty! :) gratuluję zakupów :) ja je bardzo lubię,tylko by się przydał jakiś zastrzyk gotówki :P

Justynka jeszcze się okaże, że identyczne ;) U nas pogoda fatalna...10 stopni i ciągle pada :( dobrze,że praktycznie wszystko udało nam się wczoraj załatwić... Miałam iść rozglądnąć się za jakąś bielizną...ale mi się odechciało... Miłego

witam:) u mnie też pogoda do kitu... a dziś idę z mamą na imieniny do dziadka,a potem idziemy z Piotrkiem ze znajomymi na miasta,damy im zaproszenie, jeszcze 3 i koniec :) ale jakoś czasu nie ma,żeby porozdawać. W przyszłym tygodniu to już musimy załatwić. nic mi się nie chce,posprzątałam mieszkanie i idę na jakieś zakupy spożywcze. Nawet się nie chce nosa z domu wystawiać w taką pogodę :( miłego dnia dla wszystkich :)