Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moon__

Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Polecane posty

witam:) Kitek szkoda,że wam się nie ułożyło wszystko jak chcieliście,ale na pewno było fajnie :) ja się dziś obudziłam cała w nerwach,chyba moje tabletki przestają działać... byle do soboty jakoś wytrzymać. dziś mamy w planach wizytę u fotografa,żeby dograć szczegóły. Musimy też kupić Piotrkowi skarpetki,bo to jedyne,czego mu brakuje. miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitek ale miny z pierwszeg zdjęcia emanują szczęściem, wiec było napewno super ! :) a z drugiego nie bardzo widać, ale muszę pochwalić Twój gust Mariolka, dekoracje sali były extra!a kolor dobrany i widać to w każdych szczegółach!!!!!! czeakmy na szersze relacje i zdjęcia!!! ja sie dzisiaj bardzo zle czuje, mam mdłości, boli mnie zołądek... dwa razy już gadałam z muszlą w pracy :( jak ja do domku dojade?!?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki co wy z tymi zatruciami :( biedne wy moje :( Moniczka kuruj się. my załatwiliśmy u fotografa,tzn dogadaliśmy wszystkie szczegóły,sesję będziemy mieć u nas na starym mieście,pokazywał nam foto książki,które robi,są piękne :) już się nie mogę doczekać!! oprócz tego wybrałam kasę z banku i jak pomyślę,że przez rok musiałam to zbierać,a jutro już tej kasy mieć nie będę,to aż żal. Ale coś za coś. Jutro jedziemy wybierać menu i przy okazji będziemy płacić,co najmniej połowę. jeszcze do mnie jakoś nie dociera,że za 5 dni ślub. Właściwie to już za 4 dni. Kto jeszcze? Gosia,Ina,Dagaa,Asię też zaliczam,bo 9 :) a nasza Mongrana tajemnicy nie zdradziła,więc cały tydzień musimy trzymać kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymajcie kciuki,bo atmosfera u nas goraca - wszyscy zaczynamy chodzic po scianach :-o To juz w tym tygodniu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane!!!! Wita Was świeżutka mężatka!!! :D Piszę dopiero teraz bo niestety wczoraj już nie dałam rady, a dzisiaj jechaliśmy na sesję zdjęciową. Reasumując... ślub i wesele uważamy za bardzo udane!!! Ogólnie goście byli pod wielkim wrażeniem :) Wszystko poszło po naszej myśli. Pogoda była cudowna. Momentami miałam wrażenie, że jest troszkę za gorąco ale dało się przeżyć. DJ już lepszego nie mogliśmy sobie wybrać!! Tańcowaliśmy do białego rana, do godz 6. Muzyka - ekstra! :D Możemy go z ręką na sercu polecać! Dekoracja sali była przepiękna!!! To samo mogę napisać o moim bukiecie i bukietach dla druhen :D Jedzenia zostało nam też sporo...;/ Przyznaję się beza bicia, że też nie mogłam za bardzo jeść ;/ Bardzo dużą popularnością cieszył się wiejski stół. Jedyny minus to moja suknia...była trochę za ciężka, mało tego jak się okazało była za długa...jak szłam w Kościele do ołtarza podeszła mi pod nogi...na szczęście szybko zareagowałam i obyło się bez wypadku ;) Później niestety za każdym razem musiałam ją trzymać :/ Te buty wysokie musiałam przebrać zaraz po Kosciele bo nie mogłam w nich już stać :( Na szczęście miałam ta niskie... I dziewuszki powiem Wam jedno nie ma się co stresować!!! Naprawdę! Wszystko będzie dobrze! Nie uroniłam, żadnej łezki. Moja mamuśka o dziwo nie płakała. Podziękowania dla rodziców z piosenką bayerfull- walc dla rodziców jak najbardziej trafione! :) Rodzice byli w szoku jak zobaczyli te kosze ;) Jak już będę miała dłuższą chwilę to może wrzucę jakieś zdjęcia. Na razie non stop coś załatwiamy, musimy zdążyć z wszystkim do środy...bo w środę wyjazd. p.w. Suknia moja jest nieźle sponiewierana ;P Monia zdrówka życzę! Buziaki Dziewuszki! I pamiętajcie zero stresu!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że dostaliśmy przecudne maskotki! I chyba sobie je zostawimy dla naszych dzieciaczków!!! :P ;) Prezentów zbyt dużo nie dostaliśmy, za to dostaliśmy pieniążki, z których jesteśmy bardzo zadowoleni :) Szczerze to nie sądziłam, że aż tyle uda nam się uzbierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitku, Wyglądałaś olśniewająco:) Fajnie że u was już po bólu...Aga czekam na fotki z niecierpliwoścą:) Buziaki laseczki, zmykam się ogarnąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny super,ze wesela się udały :) Kitek wyglądałaś cudownie :) Monia wracaj do zdrówka, mi już przeszło, ale wiem co teraz przeżywasz.... Ja odebrała dzisiaj swoją suknię :) Dorobiłam rzęski, wow teraz to one bosko wyglądają :) Jutro przyjeżdża moja Świadkowa już i jedziemy ustalać szczegóły z zespołem i z fotografem i kamerzystą... Potem kosmetyczka, brwi sobie ede robiła a potem jedziemy do rodzinki nad jeziorko troszkę pogrillować i się odstresować... :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dosc :-( Wolalabym slub we dwoje na egzotycznej plazy niz to cale zamieszanie :-( Trzymajcie kciuki za mnie, bo ja nie wiem, jak to wszystko przetrwam :-( Juz rozumiem, czemu ludzie, ktorzy drugi raz wstepuja w tzw. zwiazek malzenski robia wszystko latwo, prosto i przyjemnie. Czlowiek sie uczy na bledach :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Cieszę się dziewczynki że wszystko się udało :) Muszę przyznać że pogodę miałyście superrrrrrrrrr :) Czekam na foteczki :*** Ja wczoraj nie miałam sił na forum ....... popłakałam sie za wszystkie czasy :/ Zgodnie z umową poszłam na 14:00 do kosmetyczki na makijaż próbny a ona mi mówi......... Ja Panią bardzo przepraszam ale w niedziele na 10:00 mam szkolenie w Krakowie i nie dam rady Pani pomalowac na ślub :( Bardzo przepraszam ...... chciałąm Panią poinformować ale nie miałam Pani telefonu :( Załamka A wczoraj w pracy...... szef oznajmił że zamyka firme :( wszyscy dostaliśmy wypowiedzenia :( masakra jakaś ................ Mam doła a ślub i wesele za 5 dni :( Szok Nasza Agusia pewnie się pakuje :) Kochana życzę wam upojnej podróży poślubnej :* :) :P ❤️ 09.08.09 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Aicha :( Przykro mi :( Biedna :( Na pewno znajdziesz sobie inna prace, a co do makijażu... szukałaś zastępstwa?? teraz ta głupia baba co Cię miała malować powinna znaleźć zastępstwo... że też tacy ludzie nie mają wyrzutów sumienia.... Trzymaj się dzielnie Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu jakoś się wszystko ułoży,zobaczysz... a teraz szybciutko leć i szukać jakiejś pani,która Cię pomaluje ❤️ mi się dziś śnił ślub....... tzn głównie to,że już wychodzę z kościoła i Piotrka nie ma,okazuje się,że siedzi sobie z kumplami w aucie,zamiast przyjmować życzenia itd. Ja płaczę i postanawiam,że się rozwodzimy i wesela nie będzie... co za sen :D pogoda się nam zapowiada pięknie,ok 25 stopni u mnie ma być i słonko,oby się sprawdziło :) dziś o 19 jedziemy wybierać menu i wpłacić część pieniędzy za salę. Jak tam pójdę to chyba już całkiem poczuję atmosferę i do mnie dotrze,że to już za 4 dni. miłego dnia kochane 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam dziewczynki moje kochane szukam ale jest ciężko :( Pamietajcie że ja mam ślub w niedziele ..... i że to tylko 5 dni...... u niektórych trzeba sie zapisać z miesięcznym wyprzedzeniem ..... :( buuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki z pierwszej "tury" gratulacje, jak ja wam zazdroszcze ze juz po :) Kitek wygladałaś ślicznie :) Ja wczoraj byłam na próbnym makijazu u Pana Kosmetyczki jestem z niego tak srednio zadowolona, ale juz nie ma czasu na wybrzydzanie i tak mi sie go udałao cudem zdobyc na tego 15.08. Asiu współczuje, teraz powinnas sie cieszyc a tu takie rzeczy sie dzieją, u Ciebie w miejscowości ciężko o prace??, a moze popatrz na to z innej strony, ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło..... teraz w Twoim życiu zachodza duże zmiany i może to też czas na nowa oczywiście lepsza prace...., najwazniejsze nie zamłamuj sie mała bo slub już tuz tuż.... w przyszłym tygodniu bedziesz sie martwić praca (wiem dobrze sie mówi), zobaczysz wszystko bedzie dobrze a za rokbedziesz zarabiac kokosy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra opowiadała mi o koledze jak to w dzisń ślubu miał dużo czas. rano/przed południem chłopak stwierdził ze wszystko ma przygotowane garniak/koszula itd tylko sie umyć i wskoczyć w ubranie postanowił sie odstresowac i pojezdzic na motorze/cros'ie pojechał do lasu i sie zgubił nie miał telefonu ani nic wpadł do domu o 14,30 cały w błocie a juz powinien byc u pani młodej na błogosławieństwie (jego mama podobno była cała w nerwach rozczesiona), jak wpadł do domu to za tel i do młodej dzwoni ze sie spozni a wiecie co ona na to... ze spokojnie bo tak jej laska makijaz zrobiła ze musiała wszystko zmyc, i umówili sie 20 min przed masza pod kosciołem tam zostali szybko pobogłosławieni. teraz to wspomina jako anegdote ale podobno wtedy nie było mu do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza Dj'em wszystko wyszło tak jak chcieliśmy, jak było ustalone. Z kościoła niewiele pamięta, nawet "nieslyszałam" tego kwartetu. Strasznie szybki dzień, tu kamera, tu zdjęcia, tu już trzeba jechać, po kościele życzenia, wyjazd, przesiadka do bryczki. Ani się obejrzeliśmy a już był 1 taniec. Za chwilę miniplener. Normalnie czas leciał jak nie wiem. Przed jednym pokazem tańca nie mieliśmy czasu, żeby sobie go przećwiczyć i w konsekwencji mój mąż się 3 razy pomylił. Ale byłam na niego wściekła A wracając do czasu, to nie miałam czasu na poprawę makijażu, na pójście do WC. Jestem zadowolona, bo w stresie, nerwach mam strasznie brzuch wydęty, ale wzięłam se rano 2 nospy, 4 espumisany i nic mi nei wydęło. Ale b. malutko zjadłam - nie miałam apetytu wogóle. Jak tak gadamy z gośćmi to b. się. wszytskim podobało, każdy się pyta kiedy zaś robimy taką imprezę. Tylko pytałam się czemu tak się mało bawili itd. to każdy mówił, ze przez pogodę. W pewnym momencie było tak, że na podworku było lepiej niż na sali. A czemu tak poszli po 02 - to dlatego, że było tyle atrakcji, że ta pogoda ich tak wymęczyła. W sumie to chociaż tyle dobrze, że goście byli zadowoleni. Ludzie b. zwracali uwagę na szczegóły. Cukiereczki z pudełek od razu pozjadali (bo na nas jeszcze z godzinkę musieli czekać). A kilka osób mi mówiło, ze tak wszystko dobrane, że jak kalie były w bukiecie o i na ciasteczkach, na torcie, w bukiecie na stole. Jedni nam przynieśli kwiatek w doniczce (tzn w kielichu, w takich żelkach), a że mój bukiet musiał stać w wysokim wazonie na ziemi, to ten kielich postawiliśmy koło siebie, ale ta osoba co go dała była dumna. Ludzie sobie brali plany przyjęcia "na pamiątkę". Z siedzeń też byli zadowoleni, a najbardziej dzieci, bo miały taki schowany kącik. Aha! Przestrzegam przed butami z materiału. Moje były ta uwalone, że szok. Jak już miałam tą krótszą sukienkę, to musiałam ubrać białe te co miałam zapasowe), bo tamte to były czarniutkie. Jedyne co żałuję, to to, że tyle przygotowań, tyle nerwów a czas tak szybciutko przeleciał. Dopiero na kamerze sobie zobaczymy, jak to było. Trochę szkoda, ze już po.... Bukiet miałam z kalii, niby wytrzymałe kwiaty, ale od tego upału też mi szybko oklapły nawet. I ostatecznie zapięłam mojemu M. ten kwiatek do butonierki. Z prezentów to tak średnio jesteśmy zadowoleni. Z prezentów to przeważnie kasa. A ci co się pytali co chcemy i powiedzieliśmy ze kasę to specjalnie kupili nam badziewie. Garnki ( już mam); robot wielofunkcyjny (też mam), kołdrę i poduszki (też mam), więc te prezenty były takie mniej udane (mogli po prostu tyle ile dali na prezent dać do koperty i byłby i wilk syty i owca cała). To po się pytali co chcemy. Myślę że na złość dali nam prezent, zgadali się i tak doszli do wniosku pewnie. Szkoda, bo to akurat ludzie co wiedzieli ile czeka nas jeszcze w chałpie roboty i każdy grosz się przyda. A w kopertach mieliśmy różnie: 100zł, 200zł, 500zł. Przeróżnie. Każdy dał tyle na ile było go stać i OK! Wolałabym dostać 100zł do koperty niż niewydarzony prezent za 500 (wiem, ze jeden tyle kosztował bo go kurier przywoził). No ale może go opchnę na alle. Zamiast kwiatów dostaliśmy książki, paterę, filiżanki, pościel, ręczniki, szklanki do soku; kwiatek do doniczki - b. fajne rzeczy. Od szwagierki zażyczyłam sobie książkę "perfekcyjna pani domu" . Od znajomych zażyczyłam sobie poduszkę do sypialni (taką z gołąbkami, naszymi imionami i datą ślubu - potem wkleję fotkę) Szkoda tylko, że ci co dali książki to się w nich nie podpisali a ja już nie pamiętam co od kogo było). Chyba tylko 2 labo 3 są podpisane. Kasy to tak zebraliśmy około 10 tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gipfelstuermerin
Mongrana, studiowalas KuWi na Viadrinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się właśnie z tym liczę że moje buciki będą jednorazowego użytku, bo są z materiału.... No ja za chwilę zaczynam się pakować.... Bo jutro ostatni dzień do pracy!! I do domku...W sumie na razie się ślubem nie denerwuję.... Aicha.... Mam nadzieję że kosmetyczkę uda ci się znaleźć...A co do pracy....Na pewno znajdziesz lepszą, może nadszedł czas na zmiany...Ja będę z całego serduszka trzymać za ciebie kciuki:):) Kobietki nie wiem czy m i się uda wejść na forum do soboty... Więc życzę już teraz wszystkim wszystkiego naj naj najlepszego na nowej drodze życia...Mam nadzieję że wszystko pójdzie po waszej myśli...i że w niedziele będziecie najcudowniejszymi żonami cudownych mężów:) Aicha niedziele będzie jeszcze cudowniejsza dla ciebie:) bo będziesz jeszcze przed wszystkim.... Buzialki kochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wybralismy menu 1.zupa krem z pora 2.schab faszerowany,ziemniaki,surówka, 3.zupa węgierska zamiast miseczek-bułeczki 4.szaszłyk drobiowy z ryżem i surówkami 5.barszczyk i krokiety z kapustą i grzybami do tego przystawki-sałatki,śledzie,galarety,ryba po grecku,wędliny,jaja faszerowane i chyba tyle ;) już chce mieć to wszystko za sobą... ciągle o tym myślę i się stresuję. oby się pogoda sprawdziła buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wam kochane :) jesteście cudownymi przyjaciólkami internetowymi ;) {usta]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znowu kolejna klapa...... byłam na próbnej fryzurze..... :( masakra ............. jak tylko wyszłam to się popłakałam :( Myślicie pewnie że przesadzam ...... nikomu w rodzinie się nie podobało ....... :( Czy ja naprawdę sobie na to wszystko zasłużyłam na parę dni przed ślubem? :( :( :( Dobranoc Kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Aicha :( Ty sobie nawet nie wyobrażasz, jak mi smutno jak czytam o Twoich problemach, współczuję Ci, bo wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko...I wiem ,że to banalne... ale na prawdę wierzę, że wszystko się w tym dniu Tobie uda, wszystko będzie po Twojej myśli i będziesz najpiękniejszą Panna Młodą :) Dobranoc Dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę. Asiu przykro mi straszliwie...Mam nadzieję, że te niepowodzenia miną... i wszystko pójdzie po Waszej myśli. I tak jak Ina wierzę w to, że wszystko się uda i będziesz najpiękniejszą Panną Młodą!!! 🌼👄 Ja właśnie jestem w trakcie pakowania...Z moim mężusiem stwierdziliśmy, że przydałyby nam się jeszcze 2 dni wolnego przed wyjazdem. Mamy tyle spraw do załatwienia. Jeszcze najgorsze jest to, że mój tatuś i teściowa się pochorowali po weselu. Na szczęście już jest lepiej. Wczoraj widzieliśmy nasze zdjęcia. Są śliczne.Fotograf zrobił nam ponad 400 ujęć. Wybraliśmy z tego ok 200 ;/ Trochę za to zapłacimy...Ale co tam:P w końcu jest to pamiątka na całe życie. Zdjęcia wrzucę dopiero jak odbierzemy je od fotografa :P Słuchajcie ja to pewnie pojawię się dopiero po powrocie z podróży . Dzisiaj wyjeżdżamy do Warszawy a jutro nad ranem mamy wylot. Zatem życzę Wam Kochane przepięknej pogody! Cudownego ślubu i wesela!!! Zero stresu!!! Ania, Justynka, Gosia, Dagusia, Inusia i Asieńka trzymam za Was mocno kciuki!!! Wielgachne BUZIOLE 👄 👄 👄 Wierzę, że wszystko pójdzie po Waszej myśli!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Trzymajcie się i do przyszłego tygodnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam odnośnie kasy... u nas to tak jak u Kitka każdy dawał ile chciał. Dużo kopert było niepodpisanych. Największym szokiem była dla nas jedna koperta, zaklejona a w środku pusta!!!...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiu dziękuję za życzonka,życzę Tobie i mężusiowi supr udanego wyjazdu ❤️ a co do pustych kopert... to słyszałam,że takie sytuacje się zdarzają. To już jest bezczelność. dziś nas czeka spowiedź,wizyta u księdza z brakującymi dokumentami i naklejanie naklejek na wódkę... miłego dnia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu trzymaj sie mała bo aż ciarki przechodza i serce sie kraja jak Ci sie to teraz nieukłada, tak jak dziewczyny pisza napewno bedziesz slicznie wyglądac, ślub bedzie jak z bajki a impreza pierwsza klasa :) Napewno wszystko sie ułoży zobaczysz tylko nam sie nie załamuj!!!!!!!!! a my wczoraj dogadalismy szczegóły z dekoratorka, wreszcie kupilismy buty dla P, jeszcze nie ma koszuli ani krawata ale ja juz nie mam z nim siły chodzic i tracic kazde popołudnie na ogladanie tego samego, niech jedzie ze swoimi siostrami i kupi. wczoraj tez wreszcie byliśmy u pierwszj spowiedzi :) no i dostaliśmy od moich sióstr prezent - Termomix (nie wiem jak to sie pisze dokładnie ) jak ja na to mówie garczek który pierze, gotuje i sprzata :) - moja siostra go ma i jest bardzo z niego zadowolona a dodam ze zanim go kupili codziennie jezdzili na obiadki do mamusi albo tesciowej moja siostra jest beztalencie kulinarne - jak i ja :), a teraz to wszystkie imprezy rodzinne wigilie i swieta ona sama przygotowuje, i w soboty dzwoni zeby po ciasto przyjechac. mam nadzieje ze tez bedziemy z niego zadowoleni, P był sceptyczny co do tego pomysłu (garczek kosztuje 4tyś), ale on sobie wymyślił zeby jego siostra ze szwagrem kupiłi nam w prezencie kerhera - tez nie wiem jak sie pisze, mi on jest do niczego nie potrzebny ale jak tak bardzo chce to niech ma, a ja za to postawiłam na garczku. wg mnie wilk syty i owca cała :) a najlepszy hit sezonu nie wiem juz czy pisałam jak to ciotka P zadzwoniła do tesciowej z korekta listy gości i moj P (na szczescie sie nie zgodził). w sumie ciotka chciała wepchnac jeszcze trzy swoje wnuczki. a dzis dzwoni do mnie kuzynka P i mowi ze jedna córka miała przyjsc jako osoba towarzyszaca jej brata (czyli dziewczyny wujka - w sumie chyba z 5-7 lat roznicy) bo chłopak tej dziewczyny ma załobe ale jednak postanowił isc na wesele, mi szczena opadła bo cholera jasna nikt ich nie prosił na to wesele a tu jeszcze z os tow, wiec poprosiłam zeby zadzwoniła do P i z nim to uzgodniła. No kurwa mac jak mozna byc tak bezczelnym zaprosiliśmy ja i meza, ona stwierdziła ze zamiast nich przyjdzie najstarsza córka z chłopakiem to ok dwie os za dwie os, pozniej wymyslili ze srednia pojdzie jako os tow ze swoim wujkiem to tez ok bo był proszony z os tow a mnie to nie interesuje z kim on przyjdzie dwie os to dwie os, pozniej była akcja o majmłodsza córke i jeszcze jedna córke innej kuzynki P, ale na te dwie sie nie zgodził. a teraz tel ze ta srednia sobie z chłopakiem przyjdzie no kurwa bez przesady za chwile wszystkie kuzynki sie rozdzwonia ze czemu ich dzieci nie sa proszone a tym bardziej z os tow. Powiem tak nawet bym sie zgodziła i przymkneła oko na to ale nie lubie takiego chamstwa a tym bardziej ze teraz jest takia liczba gości ze mamy idelnie pousadzanych przy stołach, a tak to co dam chłopaka jako jedynasta osobe przy 10 osobowym stoliku bo miejsca braknie a nie bede przez jedna osobe nastepnego stolika na sali układac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas też się zdarzyły puste koperty. Jeszcze tydzień i jedziemy na długi weekend. Już nie mogę się doczekać, bo jakoś jestem tak zmęczona po tym weselu, że cały czas bym spała. A już za jakiś meisiąc wczasy:):) Fajne oferty są na 04.09 ale wtedy przypadnie mi okres. Tak sobie myślę, że mam w domu jeszcze jedną paczkę tabletek anty i jakbym teraz wzięła to udałoby się jeszcze co nie co przesunąć i wtedy możemy spokojnie tego 04.09 lecieć. Dziś musimy jechać zapłacić ciasta i 1 ratę za świecące patery. Jutro trzeba zapłacić knajpę. Za 53 osoby + 7 osób obsługi+ 15 osób na drugi dzień na obiedzie +napoje + rycerze wszystko to nam wyliczyli na 10400. Myślałam, że zapłacimy o wiele wiele więcej. Za to w cukierni policzyli więcej niż się umawialiśmy - więc bilans wychodzi na 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane kobitki, goraco pozdrawiam wszystkie sierpniowki, a tym swiezo upieczonym mezatkom szczerze gratuluje!!! Sama od 5ciu dni jestem szczesliwa zonka ;) Do dzis dnia wracam do tych chwil myslami, to byl najcudowniejszy dzien w moim zyciu!!! Nie wyobrazalam sobie, ze moze byc jeszcze piekniej-a jednak! ;p Wszystko poszlo zgodnie z planem, choc przyznam, ze w Dniu Slubu nie pilnowalam niczego, procz tego co wczesniej uzgdonilismy i zaplanowalismy...nawet przy mojej nadwrazliwosci obeszlo sie bez placzu, do tego pogoda byla wymarzona!!! Ale za to stresik ujawnial sie i to calkiem niepotrzebnie, bo jak sie okazalo, po ceremonii w Kosciele i 1wszym tancu wszystko zeszlo z nas i zabawa byla do samego rana ;-) Jendak nie obeszlo sie bez wpadki ehh...po Blogoslawienstwie juz pod Kosciolem okazalo sie ze zapomnielismy obraczek heh Moj przyszly maz (wtedy) i Swiadek ze stoickim spokojem a ja w nerwach (to tez niepotrzebnie), myslalam ze sobie zartuja, ale Rodzice zdazyli na czas, wiec bylo OK. Sama ceremonia byla cuuuudowna, pelna wzruszen ;) Z relacji Gosci Weselnikow slyszalam, ze czesc z nich plakala ze wzruszenia juz podczas naszego wejscia do Kosciola, potem przysiega malzenska i spontaniczny pocalunek, ktorego nie planowalismy, samo wyszlo, az Ksiadz sie wzruszyl i wszyscy klaskali! Ogolnie cudowne przezycia, taniec wyszedl nam na 5 z plusem (szczerze mowiac, to na zadnej probie tak nam sie szlo ehh) Jak sobie przypomne to sama nie wierze hihi Tak sie ciesze, ze wszystko udalo sie jak byc powinno-jedzonko wysmienite, orkiestra najlepsza jaka znam do tej pory (tego samego zdania sa moi goscie), sala i pokoje hotelowe super etc. Ogolnie zabawa na 100 fajerek hihi PS. do tego ze jestem juz Pania o innym nazwisku tez nie moge sie przyzwyczaic, jeszcze czeka mnie zmiana wszystkich dokumentow. A z przyzwyczajenia ciagle zwracalam sie do mojego wybranka 'Narzeczony' haha Drogie sierpniaczki, Pannom Starym szczescia i milosci, a przyszlym Pannom Mlodym udanego wesela, samych pogodnych dni oraz slonca zyczy Wam swiezo upieczona Mezatka ;))) Mala-Miss (agaha80@gmail.com)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, jak mężatkom już zazdroszczę , że mają to już za sobą. gratuluje udanch imprez:)) Asiu a ty się maleńka trzymaj, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, tylko szkoda że w takim momencie cię to spotyka, ale na pewno dasz radę, głowa do góry i trzeba myśleć pozytywnie. Mi zostało do wielkiego dnia 17 dni, jestem przerażona, bardziej stresuję się sprawami organizacyjnym, jeszcze nie dociera chyba do mnie że będę żona, mój Konrad robi sobie jaja i cały czas mówi już tak do mnie, że to duma dla niego.. i takie tam. Jutro jedziemy podpisać ostateczną umowę na auto retro, chciałabym wam potem pokazać jakieś fotki ze ślubu ale nie wiem jak je wklejacie:( pomożecie?? narzzie mykam spać:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×