Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moon__

Kto bierze ślub w sierpniu 2009 ?

Polecane posty

dziewczyny masakra sie jakas dzieje, dojze ze nic sie ostanio nie uklada i nie rusza z tym weselem to na dodatek dzis chcialam jechac do siostry odreagowac iiii.... ROZWALIŁAM AUTO!! masakra rycze juz od dwoch godzin i niemoge dojsc do siebie. wjechalam na trawe wjechalam w ogrodzenie i w samochod pod ktorym siedzial gosciu!! moglam go zabic... niewiem jak ja to zrobilam naprawde, nic niepamietam nic... kurwa niemoge sie opanowac od placzu, niewiem co sie dzieje... T. przyjechal, zwolnil sie z pracy, ale musial jechac bo duzo roboty i tak siedze sama i rycze... niemam sil.. auto pewnie do kasacji caly przod rozwalony, szyba i bok auta, gosciowi tez caly bok skasowalam no i noge mu scharatalo a o malo bym go niezabila... mandat 300 zl i reszte z ubezpieczenia pojdzie ale z mojego nic si e zrobi juz.. za 3 tyg slub jakby mi malo bylo stresow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliana spokojnie dobrze że nic się nie stało poważnego temu facetowi. Dzisiaj odbieram suknię a tak to jestem w lesie a tu tylko 19 dni :-( Z tym tortem to naprawdę pech ale dobrze że udało się drugi dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eniana - nic sie nie stresuj wszystko bedzie dobrze zobaczysz, najwazniejsze ze facet ma tylko noge uszkodzona, Kochana uspokój sie bo to tylko auto naprawde sszkoda Twoich nerwów, wiem jak auto jest teraz potrzebne ale napewno jakoś sobie poradziccie, (miałas AC??). I głowa do góry bo bedziesz wygladac jak ja po moich ostatnich przejsciach - jak z krzyza zdjeta. No i dziewczynki nie złożyłam zyczeń wszystkim młodym żonką wiec dziewczyny wszystkiego naj naj naj i gratulacje, wczoraj ogladałam wasze fotki na nk wszystkie slicznie wygladałyście, zazdroszcze ze jestescie po. Ja oczywiście pogodziłam sie z moim, ale to co sie dzialo to masakra - oczywiscie najwiecej miała do pow jedgo siostrunia, jak ja jej nie cierpie dziewczyny nawet sobie nie wyobrażacie, wogóle teraz jest problem zeby na wesele przyszła trzeba ja jechac zaprosic (a rodziców i rodzenstwa nie zapraszalismy oficjalnie), cos słyszałam ze nawet na błogosławieństwo do nie nie przyjedzie i dobrze bo nie mam z nia o czym rozmawiac, na weselu mam ja zamiar traktowac jak powietrze przypuszczam ze zyczenia złoży tylko P a do mnie nie podejdzie. jeszcze dzis mamy jechac do P. a ona mieszka dwa czy trzy bloki dalej a zawsze u nich przesiaduje a teraz jest jeszcze na l4 wiec mozemy sie spotkac, a ona napewno zacznie swoje komentarze i nie wiem czy ja poprostu zignorowac czy pow ze do wesela z nia nie bedze rozmawiac bo nie mam zamiaru znów sie stresowac. a w piatek w pracy wygladałąm jak strach na wróble poprostu masakra. no i sprawa poprawin sie zrozwiazała nie bedzie ich,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie juz mężatki wyglądały przepięknie na swoich ślubach!!!! ten dzień musi byc wyjątkowy.... gorzej z przygotowaniami! ;) a ja mam juz stres!!!!!!! nie mamy podziękowań dla rodziców, dla mojego przyszłego spodnie do garnitury nie zrobione (czekaja na skrócenie u krawcowej), nie mam spinki do włosów do koka, połowa butelek wódki nie ozdobiona, a mało czasu juz zostało! trzeba jeszcze podzwonić do kamerzysty i zespołu, opłacić księdza, zakrystianke... nie mam już siły!!! i jeszcze spowiedz! tylko mam nadzieje, że to co wymieniłam to jest wszystko i o niczym nie zapomniałam!!! aaaaaa!!!! masakrycznie się stresuję! 🌻 buziaczki dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) nam się też wszystko udało:) wszystkiego naj naj dla wszystkich żon!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ina1984 Ja to bym za ten tort zabiła. A teraz żądałabym odszkodowania trochę wyższego niż cena tortu Eliana Najważniejsze że Tobie i temu panu nic strasznego sie nie stało. Monika1985 Nie przejmuj się, ja naklejałam naklejki na wódkę 2 dni przed weselem:) A za mną ostatnio chodzi, żeby se zorganizować 30-stkę w knajpie. Akurat 14.05.2011 wypada w sobotę. Już nawet mam pomysł na lokal i "atrakcje" (np. tancerka tańca brzucha). Jak wrócimy z wczasów to trzeba się w lokalu spytać co i jak. Imprezka byłaby gdzieś na 30 osób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj umówiłam się na sesje zdjęciową. Taka dziewczyna chce zrobić nam sesję za darmo, bo dopiero zaczyna i tworzy sobie portfolio. Sesja ma być na zamku w Olsztynie pod Częstochową. My sobie zrobimy wypad na weekend, a dziewczyna fotki do portfolio. Więc w sumie będziemy miec 2 sesje. 1 od naszego fotografa ślubno-weselnego i 2 od pani "zaczynającej" (ale na tą 2 sesję to już się sama uczeszę i umaluję, pogoda na tą 2 sesję też mi jest obojętna). Fajnie! Zaś ubiorę swoja suknię. Wogóle to suknie chcę sprzedać, ale chodzi za mną jeszcze bal After Wedding Party. Prawdopodobnie będzie w lutym w Warszawie. Chętnie byśmy się przeszli (a raczej przejechali) na coś takiego. A dopiero potem bym kombinowała ze sprzedaniem kiecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika1985 Czyżbyście się też wybierali na ten bal? Fajnie by było, jakbyśmy wszystkie się spotkały na tym balu, w ślubnych kreacjach:) Właśnie dostałam odpowiedź, że bal jest planowany w karnawale 2010, ale dokładnej daty jeszcze nie ma. Będą mnie informować, jak coś konkretnie będzie wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam pewien pomysł z tabelką, ciekawe czy wyjdzie jak zamierzone :P agnieshka82....................Agnieszka................ ........01.08.2009 -mężatka 🌻 aloiw22 ........................Wioleta............................01.08.2009 -mężatka🌻 Kitek280.......................Mariola.................. ...........01.08.2009 -mężatka🌻 mongrana......................Ania...................... ...............08.2009-mężatka🌻 joostynka1985..............Justyna...................... ........08.08.2009-mężatka🌻 8 sierpnia2009..............Gosia.................................08.08.2009 mężatka🌻 dagaa...........................Dagmara................. ..........08.08.2009-mężatka🌻 ina1984 ........................Ewelina.............................08.08.2009 -mężatka🌻 Aicha_81......................Asia...................... ............09.08.2009-mężatka 🌻 kamila.p........................Kamila.................. ............15.08.2009 Monika1985...................Monika..................... .......15.08.2009 Betatka........................Beata.................... ...........15.08.2009 nelka26 .......................Monika ..............................15.08.2009 Cranberry.....................Ania...................... ...........22.08.2009 Marcia21......................Marta..................... ..........29.08.2009 Eliana..........................Angela.................. .............29.08.2009 Elfik...........................Adriana................. .............29.08.2009 czarna koala.................Kasia................................ 29.08.2009 lunek...........................Aśka.................... .............30.08.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wyszło :) czyli teraz wychodzi czarno na białym ile jeszcze nas zostało! :):) jeszcze połowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitek- zapłacili nam za zniszczony tort, zapłacili za nowy, dali dodatkowo 200 zł i apartament dla Świadków za darmo... kelnerka, która wywaliła nasz tort dała L4, rzekomo coś sobie zrobiła w kolano.. pfff doskonale zdawała sobie sprawę, że się w końcu o wszystkim dowiedziałam i nie uszłoby jej to na sucho... ale ja ja jeszcze dorwę i powiem co o tym wszystkim myślę, bo rozumiem... wypadki się zdarzają, ale mój tata chciał jej pomóc- odmówił, stwierdziła, że sama da sobie radę, a chleba na powitanie pokroić się bała- i prosiła mija świadkową żeby to zrobiła, więc po co porywała się na ten tort??? Pracę dziewcyzna chyba straci, bo powiedziałam do szefa-kierownika, że kompetencji to jej brakuje i żeby na przyszłość z nią uważali i powiedziałam również, jak go przy nas obsmarowała.. i że lojalna to ona nie jest... wiem, że może mogłam jej darować i nie być taka złośliwa, ale i tak ma szczęście, bo gdybym na wesele o tym się dowiedziała, straciłaby swoje blond włoski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze, że dali taką rekompensatę:) A z tą kelnerką to też bym zrobiła tak jak Ty. Przy weselach powinny obsługiwać osoby szybkie, sprawne i zwinne, a nie jakieś ślamazary bojące się pokroić chlebek na powitanie. Skąd oni wytrzasnęli kogoś takiego do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloiw22
kitek-dziekuje za zyczenia na nk....z niecierpliwoscia czekam na twoje :))) a zdjecia sie podobaly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Sierpniaczki :D :D :D Panienki i mężatki :D :D :D Jestem przeszczęśliwa :D Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D :D :D :D ;) Kochane po pierwsze to znalazłam fryzjerkę na parę godzin przed slubem .... :) Kosmetyczna równiez pierwsza klasa :D Dzień przed ślubem ...... a dokładnie w nocy dopiero odczuwałam ogromny stres........... w niedziele rano u fryzjera popłakałam sie z nerwów ;) maskara ..... a potem kosmetyczka zajebiście wszystko zakryła :) W kościele odczuwałam lekki stres .............. na przysiędze się popłakałam a ze mną cały kościół ;) ale nie zatkało mnie :D przysięgę złozyłam do końca ............:D po kościele pełen luz ...... radość ...... Na sali rewelacja...... zespół dopisał ..... pogoda również ...... goście zachwyceni ...... :) Rodzice zartowali że musieliśmy biedni sie nastrsować przed ślubem i przez to wszystko przejśc żeby na ślubie było bomba :) Z koszów byli zachwyceni :) Nie mam czasu wrzucic fotek bo sie pakujemy :P Jutro lecimy na Majorkę ale przysięgam nadrobić wszystko za tydzięn jak wrócimy :) Kochane dziewczynki z 15 powiem tak .............. nie ma po co się stresować ............ to będzie wasz njacudowniejszy dzień w życiu ............... wiem że wszystkie będziecie piękne i wyjdzie wszystko tak jak chciałyście :) Nie bierzcie przykładu z Asi ;) nie stresujcie się w kościele ............... nie ma sensu :) wiem że łatwo mi się teraz mówi ................ ale wszystko jest do przejścia ....... Trzymam kciuki za was słoneczka 👄 👄 👄 Dziewczynki z 8 brak słów aby opisać wasze zdjęcia :) Szczęśłiwa żona Asia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki codziennie ogladam wieczorem wasze nowe zdjecia wygladałyście ślicznie, oczywiście drugie połówki też:) moge sie pochwalic odpukac w niemalowane ale dopiero tak chyba od dzis zaczynam naprawde sie cieszyc tymi przygotowaniami, mimo ze stres chyba jest wiekszy. dzis zaprosilismy kolezanki i kolegów z pracy na slub, jutro idziemy do dyrektorki i dyrektora i najwazniejsze odebrałam dzis sukienke, napewno musze przesunac guzik w halce bo mi leci :) i nawet nie tyle wystaje co na nia raz za czas nachodze, ale dopiero jak w domu ubrałam i sie przezłam to zwrócciłam na to uwage, welon nie jest taki jaki miał byc, kobieta zamówiła/badz zrobiłam dwa razy za długi, w pierwszej wersji jak wyszłam z salonu stwierdziłam ze go poprostu nie bede zakładac ewentualnie zaraz na sali sie go pozbede i nawet nie byłam zła o ten welon wrecz przeciwnie cała w skowronkach ze jest sukienka, no i bolerko siostra stwierdziła ze jest krzywo uszyte, no i mi go tak panie dopasowały ze niewygodnie mi w nim jest strasznie mnie w ramionach spina mam wrazenie ze jak ruszam rekami to peknie. I tu sie przydał welon bo jednoznacznie z mama i siostra stwierdziłysmy ze bolerka nie ubieram a ramiona zakryje w kosciele welonem (oczywiscie jesli ksiadz nie bedzie krecił nosem). a co do ksiedza to bylismy wczoraj omówic szczegóły ja myslałam ze damy kase i to te szczegóły a tu kazda czesc ceremoni omawiał ze to swieto to tez musi sie dostosowac do czegos tam :), ale o wiele rzeczy w trakcie mszy nas pytał tz. dawał kilka mozliwych wersji i moglismy wybrac co nam najbardziej pasuje, no i oczywiscie jak chyba wszedzie wybór rodzaju naszego wejscia do koscioła itd, ale akurat to to chyba wszedzie da sie wybrac. jedyna rzecza do jakiej nie moglismy miec wyboru to moment podpisania przez nas dokumentów tz. tylko i wyłacznie w czasie mszy, czy nasze mezatki tez tak miały, ja myslałam ze dokumenty podpiszemy przed razem ze swiadkami, ale ksiezulek tak fajnie z nami gadał i tyle alternatyw nam dawał, ze to akurat jes mi obojetne, w sumie siedzielismy u niego ponad godzine. no i P. odebrał dzis spodnie ze skrócenia, i kupił krawat jasny błekitny ale to tez juz mi obojetne on krawaty uwielbia czarne lub ciemny granat tylko takie ma za wyjatkiem jednego ze slubu siostry cos z czerwonym. tak wiec krawat nie jest pod kolor moich kwiatków, ale juz trudno taki kupilismy i taki bedzie i tak sie ciesze. mówie wam laseczki stres miesza sie z radoscia tylko szkoda ze ta radosc dopiero tak pozno ale wazne ze jest. buziaki kochaniutkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu a nie mówiłyśmy ze wszystko bedzie dobrze :) Ja sie bardzo ciesze ze tak Ci wszystko super sie poskładało i myśle ze wszystkie dziewczynki tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALOIW22 W końcu Ci odpisałam na NK :) A zdjęcia podobały mi się bardzo. Wszystkie fotki, co oglądam na NK są super. Dziewczyny wszystkie takie laseczki, to ja już nie wiem czy wstawiać swoje - takiego słonika:( BETATKA Szkoda, ze dopiero teraz odbierałaś suknię, bo ja bym kazała im ją poprawić. Ja swoje jeszcze tydzień przed ślubem dałam poprawić (i miałam gotową na drugi dzień). Kurde! Zastanawia mnei jedno, tyle kasy dajemy za suknię, a oni w tych salonach nie potrafią ich normalnie uszyć. Ja akurat swoją dałam, bo ta krótsza cz. sukni była za długa wg mnie. Ale często słyszę od znajomych: krzywo uszyta, za ciasna/za duża, tu się popruła, tam coś się stało. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, Ślicznie wszystkie wyglądałyście... Aicha bardzo się ciesze że u ciebie się wszystko udało.... Kurcze ja to w ogóle nie byłam zestresowana...u J. w domu była bardziej nerwówka i nakręcanie, bo w sumie tam się każdy spóźniał...ale wszystko poszło super... Przy błogosławieństwie moja mama by się popłakała...ale dała radę i opanowała się.... w kościele przy przysiędze było najlepiej ja spojrzałam na Jurka i się zaczełam śmiac, hehehe nie tak głośno ale kurcze nie mogłam się opanowac zebym była poważna....a zdawałam sobie sprawe ze za chwile jak on skonczy mówic to czas na mnie....hehehehe....i mówiłam kurcze z uśmiechem na twarzy i starałam się opanowac żeby w tym momencie przy mikrofonie nie roześmiac bo wiedziałam ze jak ja zacznę się smiac to cały kościół razem ze mna....ale dałam rade.... Po kościele życzonka...wszystko super się udało.... A wesele to już w ogole przeszło do najlepszych w historii...ludziom się bardzo podobało... mówili że naqjlepsze wesele na jakim byli w życiu... jedzenia ogrom.... Ludzi było bardzo dużo młodych.... kurcze śpiewali.....no bardzo się zabawiali.... Wesele skończyło się w sumie o 6, ale ostatni goście wyszli o 6.30 a zespół nam jeszcze pogrywał do 7.00, bo się zaczeliśmy wygłupiac... Dostaliśmy 2 kieliszki do winka....i dwa komplety pościeli.... tak to dostaliśmy pieniądze na 87 osób dostaliśmy 24tys. i oczywiście zamist kwiatów winka....trafiły się 2 bukiety kwiatów które są niestety w koszu już... No kochane to teraz czekamy na relację reszty dziewczynek... a i mieliśmu jedną niespodziankę....Kurcze cztery takie jakby kosze na śmieci zostały ustawione na środku sali do tanczenia i kazano nam w to wejśc do środka...i mieliśmy piosnekę ładną do tańczenia i z tych ala koszy wyszły zimne ognie...a na konec z takiej tuby wystrzeliło konfetii....byłam wzruszona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny, ja ledwo zyje, wczoraj mialam wolne moj mlody tez to odpoczywalam po tym wypadku bo wszytsko mnie bolalo niemialam sily nawet wstac z lozka... masakra mowie wam, nikomu niezycze takich wrazen i doznan.... najgorsze to teraz zalatwiania z tym ubezpieczeniem odszkodowaniem itp, naszczescie wsyztsko mialam poplacone to moze jakos pojdzie... popoludniu troszke wykorzystalismy wolne i zalatwialismy troche slubnych spraw , zamowilismy mlodemu dwa garnitury, ale do poprawki ida takze za tydzien beda do odbioru, mam nadzieje ze dobrze zrobia... no i bylismy u ksiedza zalatwic wsyztsko do konca i dac kase iii... powiem Wam ze nas baaardzo zaskoczyl, dalismy mu do koperty 500zl i zaczynalismy wychodzic a On na nas prawie z krzykiem zeby wracac do niego ze iles my mu to dali itp itd, wkoncu wyszlo, ze nam oddal 200zl!! szok pierwszy raz widze zeby ksiadz oddawal kase, zasmialam sie tylko ze bedzie do mandatu, podziekowalismy i wyszlismy.... aa i bylam na ostatniej miarce mojej sukni, ledwo sie dopielam:)) ehh mala grubaska... zapomnialy doszyc mi ramiaczek-motylkow i we wtorek do odbioru calkowitego ogolnie nawet ladnie im to wyszlo., zobaczymy jak bedzie w calosci:) ale juz bym chciala byc po tym wszystkim i cieszyc sie tak jak Wy...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety TEŚCIOWA mnie wykańcza!!!!!!!!!!!! Po 3latach związku nie byłam tyle razy na nią zła, wściekła, upokarzana co przez 4 dni małżeństwa!!!!! Dobrze że w pt. lub sob. wracamy już do Wawy....Mam nadzieję że u was pod tym względem jest lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na swoją teściową nie mogę narzekać, ale my się widujemy tylko kilka razy w miesiącu co najwyżej ;) na szczęście nie mieszkamy w tym samym mieście, w ogóle wychodzę z założenia, że młodzi powinni mieszkać sami, nikt się nie wtrąca i łatwiej się dotrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak w ogóle zwracacie się do swojej teściowej? mi tak ciężko mówić mamo... chyba się do tego nie przyzwyczaję i będę po protu mówiła teściowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloiw22
prosze dajcie mi namiary na nasza-klase..... mnie ma kitek i beatk W ZNAJOMYCH...TEZ CHCE WAS POOGLADAC !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja nie mam teściowej więc opisywane "problemy" mnie nie dotyczą. Niby dobrze, ale.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogę wymówić do teściowej słowa "mamo"... na razie. Może za jakieś czas się przemogę i to powiem. dziś idę złożyć wniosek o nowy dowód i się zarejestrować w urzędzie pracy,bo jest mi to potrzebne do stażu. miłego dnia,a dziewczynki z 15 powinny mieć ładną pogodę :) ciumek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×