Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grfsfdgfd

wczoraj poklocilam sie z chlopakiem a dzis smutno mi i zle -

Polecane posty

Gość grfsfdgfd

wczoraj poklocilam sie z chlopakiem a dzis smutno mi i zle ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coooooo Tyyyyy
przez faceta będziesz smutna chodzić? Nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
no tak. tylko my juz mieszkamy ze soba... zawsze zwala wine na mnie.ma nocowac przez kilka dni u kolegi... chyba ze mu sie odmieni jak wroci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coooooo Tyyyyy
to niech nocuje. Jego strata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
a najgorsze jest to ze wczoraj pierwszy raz uzyl wulgaryzm do mnie. zawsze uwazalismy ze szacunek jest najwazniejszy i co... troche mnie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
poszlismy na piwko do kanjpki. wszytsko bylo ok.na poczatku.ja siedzialam przy barze on gral w lotki i czasami siadal na chwilke do swoich kolegow do stolika do ktorych ja nie chcialam sie dosiasc ze wzgledu na pewna postac ktorej nie znosze... gadalam sobie z jego kolega przy barze a jak on poszedl do domu zostalam sama a on przesiadl sie do swoich tyhc kumpli i mowi ze skoro nie lubie owej postaci to zebym sobie gadala z barmanka. w sumie to nasza koleznka. a ja na to ze moge sie dosiasc do nich.a on ze jak to przeciez nie znosze B. a teraz raptem mi sie odmienilo...wkurzylam sie i wyszlam z lokalu. idac do domu napisalam mu takiego eska ze szok. przyszedl do domu i afera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
powiedzial ze nie mialam powodu do obrazania.ale jak to nie mialam.zostawil mnie sama przy barze...kazal gadac z barmanka a sam siedzial sobie z tymi gnojami.czyli wybral kolegów niz mnie.równoczesnie mogl byc ze mna przy barze.w koncu jestem jego kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
dzis rano stwierdzil ze ze mna nie ga sie rozmawiac bo zawsze mowie:koniec temtu...ze podjal decyzje ze to chyba koniec i ze przez kilka dni bedzie poza domem.i o pierdole poszlo.a teraz co.no i ocencie czyja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grfsfdgfd
halo??? doradzi mi cos ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Żenada :o Nie jesteś pępkiem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada dla Twojego chłopaka
Nie wracaj już do domu, na nic dobrego nie możesz liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli poszliście tam razem to niepowinien Cię olać to raz, a dwa wg mnie powinien Cię choćby odprowadzić do domu i sobie wrócić. Uważam że miałaś prawo poczuć sie urażona i teraz powinnać czekać ażon to sobie uświadomić, bo zachował się głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zawsze zwala winę na mnie" A swojej winy w całej tej sytuacji nie dostrzegasz? Owszem, jesteś jego kobietą, ale to chyba nie znaczy, że nie może spędzić czasu z kumplami, skoro jesteście w jednym barze, a Ty nie raczysz się do nich dosiąść. Skoro barmanka to Twoja koleżanka, to co zależało Ci z nią pogadać, a Twój facet z kumplami? Powinien wiecznie siedzieć przy Tobie, a jak się gdzieś ruszy, to foch nie z tej ziemi. I jeśli nie chcesz z nim rozmawiać, tylko kończysz 'koniec tematu', to jak macie sobie coś wyjaśnić? Ma być pewnie wszystko po Twojej myśli, a on nie może mieć własnego zdania? Jak Ty strzelasz focha i wychodzisz z baru, to jest dobrze, a jak on ma dosyć i się wyprowadza do kumpla, to już mniej fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×