Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limey

podzial obowiazkow

Polecane posty

Gość limey

witam, chcialam zapytac jak wyglada u was podzial obowiazkow z mezem lub chlopakiem ktorym mieszkacie. czy komus udalo sie "wyszkolic" faceta? jesli tak to podajcie recepte bo mi niestety sie to nie udaje :-( sama musze wszystko a jak mu cos wypomne to jest foch i sie nie odzywa przez pare dni................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz......
my sie dzielimy obowiazkami ale ja walczylam o to od pierwszego dnia jak tylko zamieszkalismy razem ;-) to byla droga przez meke ale jest ok ;-) warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka pale sobie
najlepeij z nimpogadaj powiedz ze sama przecieznie mozesz robic za was dwoje np ty scierasz kurze on odkurza dywany.przeciez sama nie mozesz zapieprzac za przeproszeniem.ja z moim sie kloce nawet o gotowanie bo i ja i on lubimy urzadowac w kuchni hehe:) jak dlugo jestescvie ze soba jaki wiem?moze za mlody i jeszce glupiutki nie wie co to zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limey to po co to robisz
najlepsza metoda na 'wyszkolenie' jest totalne olanie sytuacji i przykladanie sie do domowych spraw w takim samym stopniu co on - gwarantuje ze po tygodniu zacznie mu to przeszkadzac. TYlko nie rob z siebie matki teresy, nei zmywaj naczyn po nim - niech stoja, nie wycieraj podlogi w lazence jak nachlapie... nie rozumiem skad u kobiet taki pęd do wysługiwania facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz......
nieeeee to nie na kazdego dziala niestety. moj moglby spokojnie mieszkac w syfie. w moim przypadku zawiodla i ta metoda, zawiodla i spokojna rozmowa dopiero karczemna awantura przyniosla efekty. cxasem i tak trzeba :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limey
u mnie niestety ani awantura ani rozmowa anie nic. jak strajkuje to focha strzela i chce sie wyprowadzac... mysli ze jak zarabia wiecej to wszystko mu wolno.... jestesmy razem 5 lat wiec to juz troche czasu. chyba poprzestawialo mu sie w glowce po wyjazdach za granice. doceniam to ze on pracuje ciezko, ze robi wszystko zeby nam sie zylo, ze remontuje nasze mieszkanko jak ma wiecej czasu, ale on w ogole nie widzi kiedy ja cos robie. to jest takie dolujace :-( nie powinno tak byc ale chyba musze podjac drastyczne kroki jak go za drzwi wyrzuce to moze sie otrzasnie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×