Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaczątko87

czy coś się między nami zmieni gdy z nim zamieszkam??

Polecane posty

zamierzam od września wynająć kawalerkę z moim chłopakiem. czy to jakoś wpłynie na nasz związek??boję się że spędzając tyle czasu razem znudzimy się sobą, przestaniemy się sobą interesować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyn ile miales lat
gdyby tak bylo to malzenstwa nie mieszkalyby ze soba,a jesli nie wypali to chyba lepiej wiedziec o tym przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loża szyderrców
Może wpłynąć. Lepiej zawczasu podzielić obowiązki domowe, tudzież wszelkie pojawiające się sporne kwestie (w rodzaju "znowu zostawiłeś skarpety na środku dywanu :D) rozwiązywać na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie o obowiązki domowe się nie martwię-mieszkaliśmy w wakacje razem przez ponad 2 miesiące i nie ma żadnych problemów z tym tylko że teraz to już będzie mieszkanie na zawsze i wydaje mi się że się możemy sobą znudzić a mnie np .smutno w każdym momencie gdy on się zajmuje czymś innym niż ja np.teraz sobie czyta jakąś bzdurną książkę a ja siedzę smutna przed kompem nudzę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitoleeeeeeeeeeeeeeee
nie mozesz sie czyms zająć? studiujesz? musisz rozgraniczyc strefy JA - ON - MY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, nie mozesz oczekiwac od drugiego czlowieka, zeby jego jedynym zainteresowanie bylo latanie wokol ciebie... znajdz sobie jakies zainteresownia, hobby, cokolwiek. co do wspolnego mieszkania - dla mnie to byla szkola przetrwania, moze w twoim przypadku bedzie lepiej. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes psychiczna
ma sie caly czas toba zajmowac? jak sra albo je albo spi tez ci jest smutno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjlhiu
Jezu a ty jak bedziecie miezzkac to chcesz calymi dniami patrzec sobie w oczy?? :Ono wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie smutno mi jak się oddala ode mnie na metr nawet.wiem że to chore mam zainteresowania studiuje ciężki kierunek, chodzę na siłownie czytam itp a mimo wszystko mam dużo czasu czuję teraz jakby mnie zdradzał z książką i to żeby jeszcze coś mądrego czytał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjlhiu
jaka idiotka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queen Lilith
ja tez sie tego boje i odwlekam to jak moge. Jestem z chlopakiem 10 miesiecy,od pazdziernika mielismy wynajac kawalerke,bo ja studiuje a on teraz zacznie. Nagle pojawily sie watpliwosci i strach przed byciem KURA DOMOWA. Przemysl to dobrze Autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca niemotę
Ciężko jest być z kimś w związku, jeśli się nie umie być we własnym towarzystwie. :O Nie lubisz przebywać sama ze sobą, to jak kto inny ma to lubić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz całe dzieciństwo byłam samiutka ze sobą i już mi się to znudziło. lubię być sama ze sobą ale jak on przychodzi z pracy to mam ochotę być przyklejona do niego nie zadatków na kurę domową nie mam to on raczej byłby kogutem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca niemotę
Wyobraź sobie, że ktoś wisi na Tobie cały dzień, nie możesz poczytać, bo wisi, umalować się, bo wisi, porozmawiać przez telefon, bo wisi, wysrać się, bo wisi. Przyjemnie? To świetny sposób, żeby do siebie faceta zniechęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiszę na nim od 2,5 roku i jakoś mu to nie przeszkadza skoro marzy o tym żeby ze mną mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca niemotę
JESZCZE mu nie przeszkadza. W większej dawce zacznie. To nie jest problem z facetem, tylko z Twoją samooceną, skoro musisz go mieć przyklejonego, żeby czuć się kochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nagle pojawily sie watpliwosci i strach przed byciem KURA DOMOWA." a kto ci kaze zostac kura domowa? jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz. sama jestes kowalem wlasnego losu. jak dasz se na glowe wlezc, to owszem, masz duze szanse na zostanie kura domowa, ale przy zdrowym podejsciu do podzialu obowiazkow w przecietnym zwiazku, nie ma na to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queen Lilith
moj facet pracuje,wraca o 16.30. Pewnie zawsze bedzie chcial zeby w domu czekal na niego obiad. Ja nienawidze balaganu,szlag mnie trafia jak ktos robi syf. Dlatego jestem na stancji sama. No i czasem chce po prostu od niego odpoczac,nie poswiecac mu 100% czasu.. Masakra..czasem mysle ze nie nadaje sie do zwiazku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o kasę to jest sprawiedliwie żebym ja płaciła za mieszkanie a on za całą resztę-tzn środki czystości i jedzenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o kasę to jest sprawiedliwie żebym ja płaciła za mieszkanie a on za całą resztę-tzn środki czystości i jedzenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bardziej w bloku
miszkać razem to przejebane jeszcze kawalerka!! szok! ja bym nie wytrzymala! mojego faceta rodzice są w Anglii oboje więc ja mieszka m u niego teraz, w domu z ogrodem to co innego, mozesz sobie wyjśc na podwórko, coś porobić , powąchać kwiatki:D z psem się pobawić , poopalać się można, to isć do sadu albo nad staw ,on w garażu przy motorku pogrzebie, to koledzy sąsiedzi wpadną, to grilla się zrobi,a siedzieć w bloku w czterech ścianach to PRZEJEBANE! w domu nie ma czasu na nude nawet zawsze się coś znajdzie do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my będziemy w tym mieszkanku głównie wieczorami-on w pracy ja na uczelni potem siłownia, planujemy zapisać się na kurs tańca, zawsze sobie chodzimy do kina itp.tylko właśnie się boje że się sobą znudzimy, zobojętniejemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym bardziej w bloku
troche napewno, bo niby skad potem tyle zdrad w małżenstwach? z monotonii ale to też nie zawsze,dobzre też czasem mieć oprócz tylko własnych też wspólne zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to sprawiedliwe, ale to wy się dogadujecie. U mnie w mieście kawalerka to jest koszt rzędu 1000 zł. Na pewno nie wydaje tyle miesięcznie na jedzenie i chemię dla dwóch osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym skoro obawiasz się o znudzenie sobą, to lepiej daruj sobie ten związek, bo skoro teraz się o to martwisz, to co miałbo by być za 10-20 lat. W sumie lepiej teraz się znudzić, niż żeby okazało się, że się nudzicie sobą po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam właśnie ok 1000 idzie na żarcie miesięcznie a wynajęcie u nas to ok 700 zł więc wychodzi na to że on będzie więcej płacił. hmmm jak się sobą znudzimy to będę wymyślać chyba jakieś atrackcje żeby nie było monotonii to chyba jedyny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa trzydziestka
Jesteś jescze bardzo niedojrzała skoro uważasz że facet cały dzień powinien Ci patrzec w oczy. Mogłabyś sie c zuc zaniedbywana gdyby facet każdy weekend chciał spędzac z kumplami bez Ciebie ale nie wtedy gdy jeden wieczór woli czytac ksiazkę niż rozmawiac z Tobą. Chyba masz niewiele zainteresowań skoro facet przesłania Ci cały świat i jesteś zazdrosna że Ty nie jesteś dla niego jedynym zainteresowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×