Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaczątko87

czy coś się między nami zmieni gdy z nim zamieszkam??

Polecane posty

Hmm zmieni się dużo 2 miesięczna próba to nic w stosunku do kilku miesięcy czy nawet roku z pewnymi drobnostkami można się długo ukrywać . Podział obowiązków od początku a będzie dobrze. Poza tym twoja tęsknota kiedy on oddala się na metr to nic innego jak trzymanie ptaszka w klatce z której bardzo szybko będzie chciał się z niej wydostać musisz sobie uświadomić że pomimo że jesteś jego całym światem to on ma prawo jeszcze do swojego życia i do chwili bycia samemu pogadania ze koleżanką , wyjściem z kumplami do baru itd. A tak zaborcze zachowanie do niczego dobrego nie doprowadzi a wręcz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie ci tam do powaznego
zwiazku dziecko :o zamieszkajcie a chlopak moze to zauwazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mi się oświadczył po 2,5 roku chodzenia więc chyba mu odpowiada ta zaborczość może ma akurat taki charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zostaw to dla siebie a nie
marudzisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bądź naiwna jeśli nawet teraz się nie skarży to zobaczysz że zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę być złośliwa, ale zgadzam się z Onfim, to co się znosi od czasu do czasu, nie musi odpowiadać na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwa trzydziestka
Nie czuje że jesteś zaborcza bo nie jestescie ze sobą 24 godziny na dobę, nie kontrolujesz kiedy i co robi i nie musi znosic Twoich fochów za każdym razem gdy zajmuje się czymś inym niż Tobą. Zamieszkacie razem i nagle okaże sie że jesteś zazdrosna o ksiażkę, rozmowe z kolegą, wypad na piwo z kumplami, wyjście w w kolejny weekend na imprezę do "jego znajomych" itp. W wakacje cieszyliście się sobą bo to była dla was obojga nowośc.... też mile wspominam dwa tygodnie gdy mieszkałam ze swoim facetem gdy jego rodzice byli na wycieczce....teraz jesteśmy od kilku lat małżeństwem i mieszkanie razem w niczym nie przypomina tej dwutygodniowej ekscytującej przygody sprzed siedmiu lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ja mam poradzić na to że jestem straszliwie straszliwie zazdrosna o wszystko bo wydaje mi się że jak on robi coś co mu sprawia przyjemność beze mnie to tak jak zdrada.np. czytanie książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak sądzisz?? mam takie a nie inne uczucia to moja wina?? nie uważam żebym była kretynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co on robi jak nie patrzysz? oglada pornoski wali konika i cie zdradza z sex laskami na ekranie :classic_cool: jak sie czujesz z tym ?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonatrwa
chyba to pierwsza zdrada z ksiazka w historii ludzkości :O o maj gad, jak ja wspolczuje temu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siostra mojego brata jest taka sama jak autorka topicu hehehe lubie ja denerwowac :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepotrzebnie zaczernilas
nicka, kaczatko bo jakkolwiek sie by ktos za ciebie nie podszywał, twojej glupoty nie przebije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mi pomóżcie zamiast wyzywać od głupich i kretynek. dziękuję że uświadomiliście mi że popełniam błędy z których sobie nie zdawałam sprawy że popełniam nikt mi nigdy nie powiedział.ale to nie powód żeby mnie skreślać. prawda jest też taka że gdyby facet mi powiedział że jest mu ze mną zle to może bym się zastanowiła ale on nigdy przenigdy nie narzekał jest we mnie wpatrzony jak w obrazek ...no może poza chwilami gdy czyta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie- najlepiej jest po mnie jechać. kiedyś założyłam topik że chcę mieć dziecko to dopiero była po mnie jazda!!!no bo gdzie to nie do pomyślenia żeby dziewczyna 21 letnia mająca narzeczonego się zastanawiała nad dzieckiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy możecie mnie oświecić jak mam postępować żeby on mnie nie rzucił?? tzn.według mnie on mnie nigdy nie rzuci ale wy macie inne zdanie na ten temat. mam mu pozawalać robić coś co mnie rani mimo że jest normalne i tylko mnie rani a inne dziewczyny to akceptują?? w moim otoczeniu nie mam przykładów udanych związków wśród moich znajomych.wszystkie koleżanki albo skaczą z kwiatka na kwiatek albo są z facetami niezbyt na poważnie.ale większość jest samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejże hola
Mieszkam z chłopakiem od 8 miesięcy, w momencie zamieszkania byliśmy razem ze sobą 1,5 roku no i jest ok :)! Co się zmieni/zmieniło? 1. czasami on moze Cie wkurzac, bez konktretnego powodu, po prostu 2. nie mamy konfliktowych charakterow wiec rzadko sie klocimy - a gdy mieszkamy razem jeszcze rzadziej. paradoksalnie tylko gdy sie dluzej nie widzimy (pare dni - tydzien) mamy jakies problemy. 3. mozesz dokladnie zaobserowac i poznac swojego faceta, ja niektore cechy odkrylam dopiero teraz (zarowno wady jak i zalety) generalnie polecam :) nie zaluje decyzji i mysle ze z tym im szybciej tym lepiej :) nie ma lepszego sposobu na poznanie "Czy to ten"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejże hola
wszystko po polowie, fakt ze jezdzimy czesto do domu (w 1 miescie mamy rodzinne domy a w drugim studiujemy i razem mieszkamy) i stamtad przywozimy czesto sporo jedzenia. Rachunki, czynsz, inne jedzenie - wszystko po polowie, chyba ze ktos chce sobie cos ekstra kupic ;)to juz za swoje :P Obowiazki domowe tez po polowie, zazwyczaj kto ma czas to sprzata, generalnie wychodzi na to ze raz on robi obiad raz ja, raz on zmywa raz ja, wiec niemalze po polowie ;) ale duzo zalezy od charakterow osob, my mamy zwiazek typowo partnerski, on raczej nigdy mi nic nie stawial (kino, teatr itp - z malymi wyjatkami, urodziny, dzien kobiet itp), ja nigdy nie zamierzalam zostac kura domowa, takze zyjemy w zgodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się chyba nie będzie chciało tak wszystkiego liczyć i dzielić.wymyśliłam że jedno będzie płacić za mieszkanie a drugie za resztę i chyba tak mu zaproponuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejże hola
no jak kto woli, my nie mamy tez za duzo kasy (studenci, hehe), takze raczej dzielimy z musu :P Na zarcie przeznaczamy wspolny "fudnusz" i jak kasy zabraknie to dokladamy po rowno. Wyliczeni jestesmy ale przynajmniej nigdy sie o kase nie klocimy, ze ktos cos za duzo kupil czy co tam.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znudziliście się sobą jeszcze?? w końcu to prawie cały czas spędzany razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejże hola
na pewno troche sie zmienilo (wczesniej widzielismy sie tylko w weekendy). Ale nie moge powiedziec ze jest gorzej. Jest inaczej. Wiecej czulosci, mniej spontanicznosci. Ja widze to tak -> to jest najlepszy test dla zwiazku i moj zwiazek go przeszedl. Caly czas nie wyobrazam sobie innego faceta a on innej kobiety, takze mysle ze nie ma co sie bac. Troche magii zwiazek traci ale zyskuje stabilnosc, oparcie no i... wiecej czasu dla roznych ciekawych rzeczy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba to ciągłe kontrolowanie i tak nic nie daje.i tak robi co chce.boję się tylko że kiedyś mnie zdradzi z czymś co nie będzie książką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz się tak zachowywać i siać taką panikę, i tak kontrolować, to mozesz się tego spodziewać. Każdy człowiek potrzebuje wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×