ANKIETA-ile wydajecie srednio na swoje maluszki miesiecznie?

kurcze to ja chyba sie nei nadaje na robienie zupek bo my nie jemy zup wiec.. jak kupie sloiczek to bedzie lepiej, poza tym nie mam kiedy tego robic bo obydwoje pracujemy

no to ci została albo babcia albo niestety gerberki iinne gotowe albo niańka ktura bydzie gotować

Myszsza----Nie przesadzaj!!!! Ugotować dla dziecka zupy na dwa dni to nic strasznego.I o jakiej robocie tu mówisz???? nawet wieczorem wstawiasz miesko i warzywa i się gotuje,co to za problem od cxzasu do czasu pomieszac,powrzucać włoszczyzne???? Wygodna jesteś i już :P

moze i jestem wygodna, ale jesli ja nie jem zupy to dla dziecka musialabym 10dag miesa nastawic i po pol marchewki :)a to troche bez sensu, najwyzej bedzie jadl gerberki :) tak jak mowilam jak sami bedziemy jesc zupe to jasne ze i znajdzie sie dla malego ale specjalnie dla malego to wydaje mi sie nieoplacalne :) ale oczywiscie to tylko moje zdanie :)

A gdyby Ciebie nie było stać to co też byś nie gotowała bo to takie nie opłacalne,bo WY nie jadacie zup???? Rozbawiasz mnie :D Ja zawsze myślalam że dla dziecka zrobi się wszystko..... Zawsze można kupić więcej mięcha i poporciować na mniejsze kawałki.....

kochana wlasnie mnie nei stac na gotowanie, taneij mi kupic sloik :) a poza tym przeciez go nei glodze tylko kupuje zupke to co zle? jak jest latwiejsze wyjscie i tansze to po co zyly wyprowac?

zapewniam cie że gotowanie jest tańsze i zdrowsze i smaczniejsze ( to wiedzom biedni tacy jak ja )

ja wydawałam do ok 1,5 r ż synka po 700 zł miesiecznie bez lekow, Samo mleko to koszt ok 400 zł z czasem mleczka pił mniej ale za to deserki, owoce, zupki ciuszki to dodatkowe min 300 zł, Jesli juz podawalam leki to kazda recepta min 100 - 150 zł. Póżniej juz było lepiej - nie liczyłam ale mysle ze ok 500 zl to było. Teraz place za przedszkole 400 zł do tego min dwie wycieczki za ok 60 zl jedna, no i wiadomo jedzenie owoce ciuchy zabawki i leki jak trzeba. Nie zastanawialam sie tak naprawde nigdy nad kosztami, na początku owszem bywalo ciężko ale później przestalam to zliczac i tak szczerze to nie jestem w stanie napisac ile np w tamtym miesiącu wydalam na synka bo nie licze. Moze kiedys z ciekawosci wszystko spisze na kartce i sprawdze pod koniec mc.