Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trivium

Gdzie ci faceci???!!!

Polecane posty

"no jeżeli będziesz mi próbował wmawiać że w czasie lotu pilot wykonuje beczki, korkociągi i pętle i jest to "naturalny porządek rzeczy" to jednak będę protestował." podczas silnych turbulencji - kto wie oczywiscie nie wykonuje ich dobrowolnie :) ofermo - mowisz o emocjach, ktorych nigdy nie zaznales... rownie dobrze głuchy moglby mnie przekonywac o tym, ze najpier nalezy przeczytać tekst piosenki a potem jej posluchac, zeby moc ją polubic.... po prostu mowisz o rzeczach o ktorych nie masz pojecia... kierujesz sie logiką... emocje nie maja logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm..hm..hm..
I jeszcze jedna uwaga:) Ktoś kto kochał na poziomie pragnień kilka, kilkanaście lat i zawiódł się na partnerce(partnerze), nie jest zdolny do takiego uczucia w nastepnym związku. Następuje blokada tych szczerych uczuć:P Nikt się do tego oczywiście nie przyzna, ale tak jest:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
twoje porównania już mnie zaczynają wzruszać :D niemniej jednak choćbym się nawet i popłakał z tego wzruszenia nie sprawi to że przyznam ci rację. to że ja czegoś tam nie zaznałem to nie oznacza, że nic o tym nie wiem. ja nie dyskutuję z toba bądź co bądź o tym, czy seks jest przyjemny czy nie i nie mądruje sie na ten temat. te swoje porównania kierujesz w stronę uczuć i emocji. a przecież nie rozmawiamy o emocjach tylko o "naturalnym porządku rzeczy" który wymyśliłeś a który uważam za wydumany. mówisz że ty wiesz a ja nie bo ty "ruchałeś". no sorry miszczu, ale wnoskowanie o "naturalnym porządku rzeczy" tylko na podstawie własnych doświadczeń i subiektywnych odczuć to jak na podstawie napisu "żydzi do gazu" stwierdzenie że polacy to antysemici. dlatego właśnie moje zdanie jest tak samo uprawnione jak i twoje a takimim "argumentami" to możesz zrobić ważenie najwyżej na swoich klakierach w rodzaju doprawdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ofermo - oczywiscie mozesz sobie miec zdanie ugruntowane na kazdy temat o którym nie masz pojęcia, ale to tylko świadectwo, ktore sobie wystawiasz... mozesz lekcewazyc niedopasowanie sexualne i wierzyc w te harlequinowskie bujdy o tym, ze jesli ludziom na sobie zalezy to wszystko bedzie ok, ale realia sa inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy popatrzec na otoczenie i chocby poczytac to forum... najpierw jest uczuciowa euforia i wtedy faktycznie niezbyt fajny sex w ogole nie jest zauwazany, bo uczucie, fascynacja, zauroczenie zamraczaja ludzi... a potem, gdy ten pierszy szok milosci mija, zaczyna sie tragedia.. bo kochasz partnera, ale tego cholernego orgazmu z nim brakuje coraz bardziej... zaczynaja sie konflikty, pretensje, zale - milosc nie wytrzymuje takiej proby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no ale wyciąganie wniosków ogólnych na postawie osobistych doświadczeń no to sorry ale jest dowodem na wyjątkowe ograniczenie umysłowe. a może nawet większym jeszcze na totalny przerost ego. patrzenie na świat zgodnie ze schematem "ja tak robię więc taka jest naturalna kolejność rzeczy". przypomina mi kmiecia któremu można tłumaczyć że ziemia jest okrągła a on i tak "widzi" że płaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfsdsd
"Ktoś kto kochał na poziomie pragnień kilka, kilkanaście lat i zawiódł się na partnerce(partnerze), nie jest zdolny do takiego uczucia w nastepnym związku. Następuje blokada tych szczerych uczuć " komiczne tak mial chyba, to wiele wyjasnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no ale wyciąganie wniosków ogólnych na postawie osobistych doświadczeń no to sorry ale jest dowodem na wyjątkowe ograniczenie umysłowe" ja mam jakieś oparcie a Ty? :D poza tym - mnie interesuje moje skuteczne na tym polu dzialanie... i to jakie dla mnie zachowanie jest korzystne... a to co ja piszę, potwierdzaja obserwacje otoczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no ja właśnie patrzę na otoczenie i widzę że wszyscy moi znajomi którzy tworzą stałe związki, długoletnie pary i małżeństwa dobierali się wg schematu: najpierw się poznajemy, potem seks. ci którzy wybierają "najpierw seks a potem się zobaczy" to mają co chwila inne panny. tylko że oni nie wmawiają nikomu że szukają w ten sposób związków. my się nie dogadamy bo wy uważacie że związki buduje się na seksie. że to jest najważniejsze i jak to będzie OK to już reszta się ułoży. to jest totalna bzdura. no nawet ja, nie mając doświadczenia wiem, że związek to nie burdel gdzie można wprawdzie zamienić dwa słowa ale przychodzi się w wiadomym celu. i co więcej. tę bzdurę uważacie za "naturalny porządek rzeczy". a to, to już jest bzdura do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"komiczne tak mial chyba, to wiele wyjasnia" nie tam :P to zbyt lajtowe :P komiczne byl wykorzystywany i zdominowany przez wlasna matke i teraz msci sie na kobietach, wykorzystujac je sexualnie by potem zostawić i zranić, zniszczyc emocjonalnie :D jestem niezdolny do wyzszych uczuc, poza nienawiścią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"i to jakie dla mnie zachowanie jest korzystne..." no to albo "jakie dla mnie jest korzystne" albo "naturalna kolejność rzeczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo wy uważacie że związki buduje się na seksie. że to jest najważniejsze i jak to będzie OK to już reszta się ułoży" kto tak uważa? czytaj ze zrozumieniem, my twierdzimy, że żadna miłość bez udanego sexu nie przetrwa, a nie że sex to podstawa...no dla mnie podstawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ofermo - wiekszosc długoletnich związkow to fasady.... nie dowiesz sie tego wprost... ale ludzie żyją obok siebie z wygodnictwa i lenistwa lub strachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np związek gdfsdsd... ona uwaza, ze jest udany.... jej partner tez jej tak mówi :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no i na co to jest dowód? na "niedopasowanie"? i zapobiec mogła by temu ta twoja "naturalna" kolejność sex-> uczucie? no chyba sobie żartujesz. albo widzisz to co chcesz widzieć. bo napisane to jest: "Czuję tak jakby się coś wypaliło w moim związku." czyli że było OK, o żadnym "niedopasowaniu" nie ma mowy. "Nie myślę o tym akurat ale wkradła się do naszego związku rutyna, codzienność i mnie to przerasta. " jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy moja przyjaciółka chciała wyjść za mąż za ówczesnego narzeczonego, zapytałam się jej, czy jest świadoma tego, że będzie robia temu facetowi loda kilka razy w tygodniu przez kolejnych 30 lat- zerwała zaręczyny:D wyszła za mąż za właściwego mężczyznę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
ba, to jest dowód na potwierdzenie tego co ja piszę. laska nie dlatego nie ma ochoty na seks bo nagle facet się zrobił zły w łóżku, tylko po prostu życie im się spieprzyło trochę. właśnie ten obszar "uczuciowy" się spartolił i tak na nią wpłynął że przestała mieć ochotę na seks. HA WYGRAłEM!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"kiedy moja przyjaciółka chciała wyjść za mąż za ówczesnego narzeczonego, zapytałam się jej, czy jest świadoma tego, że będzie robia temu facetowi loda kilka razy w tygodniu przez kolejnych 30 lat- zerwała zaręczyny wyszła za mąż za właściwego mężczyznę " no właśnie dlatego że nie było uczucia. chciała wyjść za mąż z rozsądku. bo to nie chodziło o "niedopasowanie", że chciała często robić mu tego loda a on chciał rzadko albo odwrotnie. chodziło o uczucia jakich nie było. ZNOWU WYGRAłEM. JUZ MI SIę NIE CHCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest dowod na to, ze ich sex byl fajny tylko ze wzgledow uczuciowych a nie dlatego, bo byla super chemia... troche sie pogmatwalo i od razu i sex i uczucie leży... przegrałeś - życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
bo poprzednie wygrałem było do komicznego i jego przykładu z cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta kobieta przestała mieć ochotę na sex bo jej mąż nie dostarcza już emocji, jest nahalny i ją najnormalniej w świecie wqrwia:D Laska wyciera sobie tyłek zmęczeniem- sorry, ja nawet jak padam na pysk a mój "męzulek" zaczyna grę wstępną to energia we mnie wstępuje od nowa- no chce się żyć normalnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofermo.. chrzanisz. W Tych przykładach widać wyraźnie , ze chemia to tam była slabiutka.. jakby była naprawde silna, to by sie nic nie posypało.Ani uczucie ani seks. Ot i cala prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"ta kobieta przestała mieć ochotę na sex bo jej mąż nie dostarcza już emocji, jest nahalny i ją najnormalniej w świecie wqrwia" nie dostarcza jej emocji.... itd czyli po prostu "przestała go kochać". i musża odbudować uczucie a nie seks. bo ona seksu nie chce dopóki uczucie nie powróci. czyli naturalna kolejność uczucie->seks a nie odwrotnie. "Ofermo.. chrzanisz." ciebie to ja znam, ty jesteś z "drużyny komicznego". nawet jakby napisał że w nilu pływa śmietana to też byś go popierała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofermo, ja nie jestem z żadnej druzyny. Pisze to co uważam i czego dośwaidczyłam. Poniewasz generalnie jestem starsza niż większość na forum i swoje przezyłam, przynajmniej mogę zabrać głos wiedząc o czym mówię. TY natomias nie. Nie doświadczyłeś, nie wiesz a wypowiadasz się jakbyś był w setkach związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
juz mi się nie chce. a na forum to nie ma znaczenia kto ile ma lat i jakie doświadczenia. jak chcesz mogę się podpisywać giacomo casanova. tylko czy to cos zmieni? albo się ma rację, albo się jej nie ma. każdy ma wolną wolę w wybieraniu swojej drogi życiowej i takie ma doświadczenia na jakie zasługuje ale nazywanie tego "naturalną koleją rzeczy" jest śmieszne. jedyna naturalna kolej rzeczy której nie da się kwestionować to narodziny->śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda niewiele z tej dyskusji przeczytałam, ale i tak zastanawiam się jak Wasze rady znajduje autorka tematu? ;-) Trivium, skomentuj coś? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"albo się ma rację, albo się jej nie ma" tu nie ma racji, tu są tylko poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×