Czekoladowa fontanna -za czy przeciw?

Tutaj można zobaczyć, na jakich "wieśniackich", "bezgustownych", "ubogich" i "nie na czasie" weselach zamawia się czekoladową fontannę: http://blog.adamtrzcionka.pl/ mniej - więcej 2/3 wysokości tej strony w dół.

ja może bym była za ale to jednak kosztowna sprawa więc obejdziemy się bez fontanny. u nas kosztuje to 1300zł

W sumie nie lubię czekolady, więc jestem przeciw takiej fontannie. :P

Ooo! Mój szwagier zajmuje się dystrybucją i obsługą fontann czekoladowyhc, robi też czekoladki i prowadzi kursy itp... Ja polecam! U nas fontanna (taka mała) jest na każde święto rodzinne. mmmm truskaweczki, czerwśnie w czekoladze aah mi ochoty narobiłaś. Ja śpiewam na weselach i nie jadam ciast i tortów bo mi nie smakują takie rozciapane, no i salmonella się czai :D Ale uwielbiam, jak są na weselach cukierki, albo właśnie fontanna czekoladowa :D

bo ludzie zwyczajnie się nie znają. Ja byłam na weselu gdzie były owe fontanny było gustownie i dzieciaki nie biegały utaplane w czekoladzie. Widocznie mają niewychowanych ludzi w rodzinie co nie potrafią się obsługiwać takimi rzeczami

Nie umiem się obsługiwać, jak to poprzedniczka mówiła. Przyznaję się bez bicia. Szansa, że coś spadnie na podłogę-sukienkę-bluzkę, a w najlepszym wypadku na palce (co wówczas, oblizać, czy sprintem do łazienki umyć?) w moim przypadku jest stuprocentowa. Nie wspomnę, że te czekolady przypominają trochę milkę, są jak dla mnie zbyt mdłe. Dziecko też może zemdlić, jeśli kilka razy do takiej atrakcji podejdzie. Te doświadczenia ja mam z kinderbali, bo na weselu, to jeszcze ani razu nie widziałam, ani nie słyszałam, by ktokolwiek takie cuda zamawiał. I tak coś czuję, że wszystkie wpisy zachwalające to kryptoreklama. Nie sądzę, żeby się przyjęło, osoby dorosłe mają inne preferencje, a w końcu dzieciaki kopert nie dają i przy rozdmuchanych budżetach weselnych pierwszą atrakcją, z której się zrezygnuje w ramach oszczędności będzie właśnie ewentualnie ta fontanna.

lapsza fontanna alkoholowa

poleceam artykuł http://www.weselezklasa.pl/fontanna-czekoladowa-na-wesele-jaka-wybrac,artykul,1007,artykuly.html

Fontanna czekoladowa u nas była najlepszą atrakcją dla wszystkich gości, nie tylko dla dzieci! Palma owocowa zrobiła też duże wrażenie. Polecam fontanny od formy Czekoladowe Marzenie: www.czekoladowe-marzenie.pl

Na co dzień fotografuję na weselach i często widzę fontanny. Obserwuję, że coraz mniej weselników zachwyca się jak jeden z tutaj wypowiadających się tylko i wyłącznie flakami, schaboszczakiem i wódą. Coraz częściej spotykam wesela gdzie do wyboru są inne trunki typu wino, piwo, barek z drinkami i na takich imprezach okazuje się, że wóda schodzi najmniej (no nie licząc wyjątkowych gosci, którzy są jedynie nikłym procentem wszystkich). Tak samo sprawa ma się w stosunku do jedzenia i słodkości - czasami na tort o północy nie każdy ma ochotę, ale po czekoladę na owocach chętnie się sięga. Ryzyko wpadnięcia w fontannę i ubabrania się w niej przez panie w sukniach, panów w garniakach i dzieci jest dokładnie takie samo, jak to, że im lody skapną na stroje. Owszem może się zdarzyć, ale od czego to zależy? Raczej od zbyt dużej ilości % we krwi, ale przy czymś takim, to osoba równie dobrze może wylać na siebie wszystko inne.

Jako gość weselny jestem przeciw - od momentu kiedy na ostatnim weselu czekolada poleciała mi na sukienkę i zostawiła tak tłuste plamy że ni cholery nie idzie tego sprać :p ;)

No jak się nie umie jeść...

a ja nie rozumiem jak można ochlapać się czekoladą,trzeba być naprawdę jełopem ,tylko ktoś kto nie widział fontanny na oczy moze pisać takie brednie

Dziewczyny jest to naprawdę świetna atrakcja! Czekolada smakuje przepysznie, jest płynna i ciepła przede wszystkim, a owoce zanurzone w niej to po prostu poemat - PYCHA! Po długich debatach z narzeczonym i rodziną zdecydowaliśmy się zamówić w profesjonalnej firmie taką fontannę. Firma z Lublina Czekoladowa Pasja mogę polecić ją z czystym sumieniem, wszystko było pięknie przygotowane. Owoce pokrojone, niektóre z nich zrobione w kuleczki, inne w szaszłyki a w arbuza powbijane winogrona niczym jeż :P Wszystko wyglądało bardzo apetycznie, a obsługa przemiła i pomocna dzieciom . Polecam tę atrakcję - naprawdę warta każdej złotówki!

Może i nie umiem jeść, ale zapewne nie ja jedna. To już przynajmniej ta czekolada mogłaby być dobrej jakości, taka którą da się sprać z sukienki :p A nie jakieś badziewie, co zostawia tłuste plamy...

Byłem jakiś czas temu na weselu u znajomych, gdzie była taka fontanna. Według mnie to fajna sprawa. Obok stały półmiski z pokrojonymi owocami i kto chciał mógł sobie nałożyć owoców i polać całość czekoladą. Czekolada całkiem smaczna, choć wg mojego gustu za bardzo mleczna ( preferuję gorzką). Na jedn trzeba uważać - żeby się nie upaciać. Na weselach bawię się na trzeźwo i niestety pobrudziłem spodnie; po prostu nie zauważyłem, że pobrudzony był obrus na stole i się o niego oparłem. Moim zdaniem warto, jednak ważne, żeby to była sprawdzona firma, dobrej jakości czekolada no i oczywiście świeże owoce.

Bardzo dobry pomysł. My także mieliśmy fontannę czekoladową na weselu.

Dla mnie to zbędne - ale dla mnie generalnie słodycze są zbędne. Już wystarczy, że kilogramy ciasta się marnują na weselach, bo mało kto to je.

Czekoladowa fontanna to spoko sprawa, ale na duże imprezy jak wesele, ale do domu bym tego nie kupowała. Miałam to u siebie na weselu, świetnie to smakowało i wyglądało. Firma czekoladeria wszystkim się zajeła, ale to chyba dużo zachodu na co dzień, ale są firmy jak ta które to ogarną na specjalną okazję.

Fontanna to super sprawa!!! Patrzcie jak bajecznie wygląda na zdjęciach http://www.planowaniewesela.pl/jpg/atrakcje-weselne/fontanna-czekoladowa.jpg Macie zdjęcia ze swoich wesel z fontanną? Przesyłajcie.

Dziękujemy wszystkim wypożyczalniom fontann za ofertę, ale ślub to nie kinderparty, a czekolada, ta z fontanny jest mocno tucząca. Dlatego może pozwolicie, że wystarczy ze słodkości tort, lody, ewentualnie kawałek ciastka do kawy. Dodatkowym centymetrom w pasie, związanym z fontanną czekoladową mówimy nie! A z drugiej strony - jak tu pić wyborową pod korniszona w czekoladzie, od samego pomysłu robi sie niedobrze.

mniam...czekolada i np. swieze owoce dla mnie to lepszy pomysl niz jakies anioly na szczudlach, pokazy tancow czy nie wiadomo co tam jeszcze

Moim zdaniem czekoladowa fontanna jest idealnym pomysłem na kinderbale. W ubiegłym roku postarałam się o taką atrakcję dla dzieci i były zachwycone. Oczywiście na początku miałam spory problem z doborem odpowiedniej czekolady, póki nie trafiłam na stronę http://www.slodkiswiat.com.pl/. Zamówiłam tam belgijską czekoladę Blanche, idealnie płynną, a w dodatku w porównaniu z innymi produktami tego typu, bardzo atrakcyjną cenowo. Co najważniejsze, nie trzeba do niej nic dodawać, bo w jednym ze sklepów, o zgrozo usłyszałam, że powinnam kupić zwykłą czekoladę i dolać do niej olej...nawet sobie tego nie wyobrażam.

spotkalam sie 2- krotnie na weselu jest efektowana ale prawie nikt jej nie jadł dorosli pili alkohol wiec i ochota na taka słodkosc nie przyszla a dzieci brudzily palce pod strumieniem cieczy

A ja czekolady nie lubię. I Brukseli, która cuchnie czekoladą wokół Grote Markt, czy siusiającego chłopczyka nie lubię również.

Taka fontanna czekolady to bardzo fajna atrakcja. Na weselach ale i nie tylko. Wydaje mi się że świetnie sprawdza sie też na urodzinach mniejszych dzieci. Jest dla nich nie lada atrakcją. Ale decydując sie na taką fontannę czekolady warto poszukać dobrej jakości czekolady. Ta tutaj http://www.blanche.com.pl/ nie jest droga a jakościowo bardzo dobra. Widziałam że mają różne smaki wiec można dobrać coś według własnych upodobań.

Jak najbardziej za!! Kilka razy wypożyczałam fontannę z firmy www.uroczachwila.pl Polecam, wspaniała obsługa, atrakcyjne ceny, firma z Warszawy. Godna uwagi i polecenia.

mam pytanie,na zakupionym przeze mnie opakowaniu od czekolady w pastylkach jest napisane ze trzeba dodac olej roślinny na 1kg 125ml...czy ktos sie moze orientuje jaki olej jest najlepszy?

Chce zamówić taka fontannę na swoje wesele.warto???

nie warto. zamiast tego kup jakieś fajne alkohole. Może cachaca do caipirinhi? Może inne fajne drinki wymyślisz? No chyba, że robisz kinderbal, to po fontannie dzieciaki wcześniej będą wymiotować, jak się słodkiego obeżrą.