Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monissienka

Kocha, nie kocha. A może przesadzam?

Polecane posty

Gość monissienka

Jestem z chlopakiem prawie dwa lata. Mamy po 20 lat. Ostatnio jakos sie psuje. Może przesadzam. Nie jest dla mnie miły, czasami zachowuje sie bardzo chamsko. Szybko sie denerwuje i czasami na mnie krzyczy i to podle nawet na ulicy. nasze rozmowy przez telefon to katastrofa. Czesto mowi że jestem poje..., zebym nie przesadzala i zebym wyluzowała. Ale ja mysle ze nie robie nic zlego. Narzeka ze nie pozwalam mu sie spotyklac ze znajomymi, ale wcale tak ie jest. Według mnie widuje ich bardzo czesto, czasem częsciej niz mnie. Zresztą on studiuje w innym miescie, wiec ma kolegów na codzien, a mnie od czwartku. Pare raz sie zdarzylo, ze mnie od siebie odepchnął. To nie było miłe. Ostatnio troche kreci i mnie okłamuje w jakis drobiazgach. Nie wiem czy powinnam z nim byc skoro nie traktuje mnie tak jak powinien. Nie czuje sie szanowana, zcasem czuje sie jak jakas szmata. która w jednej chwili moze wyzwac a w drugiej przeleciec. Ostatnio powiedziałam mu, że po sexie z nim czuje sie nieszczesliwa i jestem zla na siebie, a on byl taki zły ze powiedzial, że ma to w dupie i leje na to. Nastepnego dnia mowil ze był zły i nie miał humoru i ze go zdenerwowałam, wiec tak powiedział. Nie wiem co mam robic. Zastanawiam sie czy naprawde mnie kocha. A moze mnie zdradza na tych studiach. Czasem jak wezme jego telefon do reki to nie ma zadnych smsów, tak jakby wszystkie kasował albo naprawde z nikim innym nie pisze. Nie mam pojecia jak jeste naprawde. Jest tez wiele rzeczy których mu zabraniam. Np nie moze jeździc na dyskoteki zkolegami, ale to dlatego ze ja tez bym zcasem chetnie pojechala, a nigdzie mnie nie zabiera. Mowi ze sie nudzi jak ma siedziec ze mną, ale nigdzie nie chce mnie zabrac :/ Zabraniam mu sie tez spotykac z koleżankami, bo jak na nie patrze to jest katastrofa. Widac i znam je troche ze sie pchają na kazdego. Nie wiem co mam robic moze z tym wszystkim przesadzam a moze to naprawde nie jest facet dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie jest dla Ciebie - przeczytaj to, co wcześniej napisałaś; Ostatnio powiedziałam mu, że po sexie z nim czuje sie nieszczesliwa i jestem zla na siebie, a on byl taki zły ze powiedzial, że ma to w dupie i leje na to. Takiego faceta chcesz? Zastanów sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparam
popieram!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissienka
żeby to było takie proste... ja przeciez zyc bez niego nie moge... boje sie samotnosci i tego ze bede cierpiala... chociaz fakt ze prawie codziennie placze po rozmowach z nim :( szkoda ze zycie nie moze byc latwiejsze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest dla mnie miły, czasami zachowuje sie bardzo chamsko czasami na mnie krzyczy i to podle nawet na ulicy Narzeka ze nie pozwalam mu sie spotyklac ze znajomymi, Pare raz sie zdarzylo, ze mnie od siebie odepchnął. . Nie wiem czy powinnam z nim byc skoro nie traktuje mnie tak jak powinien. Nie czuje sie szanowana, zcasem czuje sie jak jakas szmata. Jest tez wiele rzeczy których mu zabraniam. Np nie moze jeździc na dyskoteki zkolegami, ale to dlatego ze ja tez bym zcasem chetnie pojechala, a nigdzie mnie nie zabiera. Mowi ze sie nudzi jak ma siedziec ze mną, ale nigdzie nie chce mnie zabrac :/ Zabraniam mu sie tez spotykac z koleżankami, bo jak na nie patrze to jest katastrofa. Widac i znam je troche ze sie pchają na kazdego. Nie wiem co mam robic moze z tym wszystkim przesadzam a moze to naprawde nie jest facet dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów sie nad tym co napisałaś o swoim chłopaku.Nic dobrego. Masz prawo do swoich znajomych, do szacunku i miłości. Jesteś jeszcze bardzo młoda, więc nie poswięcaj sie dla takiej osoby. Brak tiu szacunku, miłości, akceptacji. Nie pozwól by cię ranił. Porozmawiaj z nim, jesli on taki pozostanie, nradzę, nie wiaz się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co jeszcze z nim sypiasz
? szanuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakalutka
Zapisz sie na aerobik, na jakiś język. Zacznij jezdzic na rolkach. Jak nie chce z Tobą wyjsc na spacer-mow:to pojde sama kochanie, pa pa i sie usmiechnij. Niech zobaczy, ze nie musi przy Tobie byc non stop, zebys byla szczesliwa? Chce isc z kolegami na piwo? powiedz mu "dobrze kochanie,to ja sobie wreszcie odpoczne chwile, moze wyjde z Kaśką tez na piwko(lub jakas tam kolezanka). Zacznij sie stroic, niech widzi,ze na zwykly spacer robisz sie na bostwo. Niech widzi, ze na nim swiat sie nie konczy i ze jesli on nie chce z Toba gdzies isc-to idz sama. Raju no:):) jakby moj facet chcial siedziec tylko w domu i byl taki dla mnie wredny to bym sama wychodzila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam pierwsze zdanie
i juz sobie wyrobilam opinie... I dziwie sie, ze z nim jestes... Nie sadze, by w dalszej czesci posta znalazlo sie cos co by sprawilo, ze zmienie zdanie, wiec nawet nie czytam 🖐️ Tak sie czasami zastanawiam. Jak wielka musialaby mnie strzala amora przeszyc, bym tak zglupiala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam myśle
20lat, co ty możesz wiedzieć o miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam myśle
zalożę się że autorka to blondynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno masz dopieor 20 lat cale zycie przed Toba...koles pewnie sie swietnie bawi bez Ciebie...zacznij tez sie bawic ...zobacz ile fajnych osob wokol Ciebie jest...a nie marnujesz energie na jakiegos debila ktory Cie obraza i nie szanuje...takiego czlowieka kochasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×