Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoria N

pogubiłam się...

Polecane posty

Gość zoria N

byłam z moim chłopakiem 1,5 roku. zerwał ze mną. długo dochodziłam do siebie. a kiedy już w miarę się pozbierałam (mniej więcej rok po zerwaniu), spotkaliśmy się i stwierdził, że dalej mnie kocha i że chce znów spróbować. spotykaliśmy się (kilka miesięcy), ale w końcu wybrałam mojego przyjaciela i z nim się związałam. jesteśmy już trzy miesiące razem, przeważnie jest naprawdę dobrze, ale czasem bywają takie dni, a zwłaszcza noce, kiedy wracają wspomnienia, i zaczynam wątpić w słuszność mojego wyboru. a ostatnio dowiedziałam się, że on ma nową dziewczynę (od naszego zerwania z nikim nie był) i znów coś we mnie pękło. boję się, że mimo wszystko nadal go kocham... cały czas o nim myślę, płaczę gdy nikt nie widzi, oglądam zdjęcia, itd. nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys miałam podobnie, ciezko było mi odseparowac dawny związek od obecnego. Ale wiesz co, to jest przejsciowe, musisz chcieć byc z kims innym, spojrz na obecnego partnera i zobacz w nim dobre strony, rozpal w sobie uczucie do niego, normalne ze o tamtym bedziesz jeszcze myslec, to wraca. Ale po jakims czasie sama zauwazysz ze nie wiadomo kiedy przeszedł do historii. Najważniejsze żebys ty nie brnęła w tamte wspomnienia bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoria N
dobrze mi z moim obecnym chłopakiem. jednak z tamtym to była moja pierwsza miłość, namiętna, burzliwa, ale bardzo romantyczna. może to jakiś chory sentyment, ale brakuje mi go bardzo i nie mogę odzyskać spokoju ducha i zwykłej radości życia, a przecież na co dzień jestem bardzo pogodną osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoria N
ale on kogoś ma, jakiś miesiąc, może półtora :( nie wiem czy to coś poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli on tez Cie nadal kocha to lepiej szybciej przerwac wasze obecne zwiazki, w ktorych oboje mozecie ranic swoich partnerow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoria... nie wiem czy to cos pomoze ale przeczytaj sobie topik "pozwolić byłemu wrócić?" mojego zresztą autorstwa... moze przestrzeze Cię przed powrotem, bo ja wróciłam po tym jak juz on z kims był... ihmmm.. delikatnie mówiąc zle na tym wyszłam,z ałamanie nerwowe i mysli samobójcze..... a co do obecnego chłopaka... hmmm ja bym jednak radziłą rozstac sie na jakis czas i pobyc samej, żeby miec czas na wyleczenie se z pierwszej mi losci... ja tak zrobilam i bardzo sie ciesze, bo chodc teraz jestem sama nie ranię partnera... bo w koncu on był z dziewczyną która kocha bylego a to naprawde pprzykra sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoria N
napisać do niego? ale jak dobrać słowa? boję się ryzyka, ale jeśli niczego nie zrobię, będę żałowała, czuję to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej zacznij od "hej, co u ciebie" ... a potem juz pojdzie z górki :) co nie zmienia faktu ze ja bym jednak radziła nie pisac, bo wyjdziesz na tym BYĆ MOŻE tak jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×